Po piątku Mercedes nie wydaje się, aby tak naprawdę walczył o pole position na szybkim torze Spa-Francorchamps. Najlepszy wynik W15, uzyskany przez George'a Russella, był o 853/1000 gorszy od czasu odniesienia w 1. treningu i o pełną sekundę w 2. treningu. „Odnowiony asfalt sprawił, że w tym roku było jeszcze szybciej” – wyjaśnił George Russell. Mamy trochę pracy do wykonania w ciągu nocy, aby znaleźć czasy okrążeń. TO McLaren i czerwony Byk de Max Verstappen wydawało się, że dzisiaj jesteśmy o krok przed nami. Musimy zagłębić się w dane i pracować w symulatorze w Brackley, aby mieć nadzieję na znalezienie zysków i zbliżenie się do nich”.
Okazało się, że główna słabość Mercedesa w ten piątek dotyczyła prędkości na prostych, co z pewnością będzie problematyczne na tak szybkim torze. „Dzisiejszy dzień nie był najlepszy, ponieważ samochód nie był szczególnie wydajny, szacunkowo ze swojej strony Lewis Hamilton. Pierwsza sesja treningowa nie była zbyt dobra i pracowaliśmy nad zmianami w drugiej sesji treningowej. Początkowo poprawiło to równowagę, a wyczucie było dobre, ale kiedy założyliśmy miękką oponę, mieliśmy większe trudności. Jest to ogólna poprawa, ale inni również zrobili krok naprzód. Mamy jeszcze czas na znalezienie tego wieczoru i postaramy się to zrobić.
McLaren z maksymalną mocą od piątku?
W piątek Red Bull i McLaren wykazali się tonem przewyższającym konkurencję, przynajmniej jeśli chodzi o czas. Max Verstappen był w rzeczywistości ponad pół sekundy za konkurencją w pierwszym treningu, podczas gdy dwa McLareny zdominowały harmonogramy w drugim treningu, a trio wydawało się mieć znaczną przewagę nad Mercedesem i Ferrari. George Russell jest jednak przekonany, że piątkowe czasy dały jedynie częściowy obraz sportowej rzeczywistości weekendu. „Myślę, że McLareny miały maksymalną moc, co daje ci kilka dodatkowych dziesiątych na tym torze”Powiedział. „Więc jutro będzie inny dzień i jestem pewien, że dziś wieczorem możemy znaleźć trochę więcej. Często mieliśmy bardzo dobre piątki, a innym nadrabialiśmy to w sobotę, więc mam nadzieję, że tak będzie i u nas w ten weekend.
Lewis Hamilton w swoich komentarzach po drugim treningu zdawał się mieć nadzieję, że deszcz pokrzyżuje plany faworytów na weekend i da sobie szansę na zdobycie czwartego podium w pięciu wyścigach. „Jutro może padać deszcz, co może zmienić zasady gry. Jeśli będzie padać, sytuacja się trochę rozjaśni i będziemy mogli się tym cieszyć. Zobaczymy, co przyniesie nam sobota. Sobota rozpoczyna się o 12:30 ostatnią weekendową sesją treningową, po której następują kwalifikacje, których zielone światło pojawi się o 16:XNUMX.
Skomentuj ten artykuł! 0