Haas od dwóch tygodni przeżywa wielką burzę medialną, w wyniku której sportowiec zostaje odsunięty na bok. Podczas Grand Prix Miami Kevin Magnussen otrzymał 65 sekund kary, oprócz tego, że został wezwany do komisarzy za „niesportowe zachowanie”. Niektórzy szefowie zespołów posunęli się nawet do żądania wyścigu z zawieszeniem dla duńskiego kierowcy.
Dodaj do tego batalia prawna pomiędzy amerykańską drużyną a Güntherem Steinerem, jej byłym szefem drużyny. Włoski inżynier najpierw zaatakował swojego byłego pracodawcę za niezapłacone prowizje. Kontratak Haasa który zdecydował się go pozwać za używanie marki Haas Automation w swojej książce „Surviving to Drive” bez ich zgody.
Dzisiaj ciężki dzień, ale podniesiemy się.# HaasF1 #MiamiGP pic.twitter.com/oBaLmrChb0
— MoneyGram Haas F1 Zespół (@HaasF1Team) 5 maja 2024 r.
W takim środowisku trudno jest skoncentrować się na sportowcu. Jednakże, Nico Hülkenberg et Kevin Magnussen będzie musiał wrócić do normalnego funkcjonowania, ponieważ Grand Prix Emilii-Romanii jest tuż za rogiem (17–19 maja). Obaj piloci czekali na ten powrót do Europy.
„Imola to świetny tor, oglądałem go jako dziecko i zawsze chciałem się na nim ścigać, więc to fantastyczne, że wrócił do kalendarza”. cieszy się Duńczyk. Ostatnim razem, gdy tam byliśmy, to był dobry weekend. Zdobyłem punkt w Sprint w 2022 roku. Tor jest dość trudny do wyprzedzenia, nie niemożliwy, ale trudny, więc będzie bardziej związany z kwalifikacjami niż torem średnim. Będzie to pierwsza dobra okazja, podczas której będziemy musieli zebrać odpowiednie dane aerodynamiczne na temat samochodu, którym obecnie jeździmy, więc będzie to bardzo przydatne i dobre doświadczenie. »
„To dopiero siódma runda, ale czuję, że weszliśmy już głęboko w sezon i powrót do Europy jest przyjemny. kontynuuje człowiek, który dołączy do Saubera w 2025 roku. Nigdy nie ścigałem się na Autodromo Enzo e Dino Ferrari i cieszę się, że mogę skreślić ten utwór z mojej listy, ponieważ w symulatorze daje mnóstwo frajdy. »
Bearman wraca do F1
W najbliższy weekend we Włoszech młody kierowca powróci do Formuły 1. Rzeczywiście Ollie Bearman powróci do najwyższej kategorii sportów motorowych. Brytyjczyk po raz pierwszy w tym sezonie zasiądzie za kierownicą VF-24.
„Nie mogę się doczekać dołączenia do zespołu i wzięcia udziału w 1. treningu na torze Imola, – zachwyca 19-letni pilot. Zespół ma za sobą dobry sezon i mam nadzieję, że dzięki dodatkowemu doświadczeniu, które zdobyłem od naszego ostatniego spotkania, pomogę im utrzymać dobrą passę! »
CZYTAJ TAKŻE > Haas pozywa Günthera Steinera
Kontynuuj czytanie na te tematy:
Yves-Henri RANDIER
13 o 05:2024
Dziwne, że niektórzy Szefowie Zespołów pomijają odcinek Ministra Obrony TexMex w Abu Zabi 2021!! Już dotknięty chorobą Alzheimera?