Po zaledwie czterech Grand Prix w sezonie 2024 F1 zaplanowała już Grand Prix na rok 2025. W rzeczywistości Formuła 1 a opublikował w ubiegły piątek kalendarz kolejnej kampanii. Zaskakujący moment, biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku czekała aż do lipca, tuż przed przerwą wakacyjną, aby odsłonić zasłonę dotyczącą bieżącego roku budżetowego.
Jeśli w ostatnich latach niektóre kraje lub organizatorzy mocno naciskali na integrację kalendarza, nie było niespodzianek w odniesieniu do kalendarza na rok 2025, który nadal składa się z 24 Grand Prix. Na papierze widzimy te same Grand Prix, te same tory, ale jeśli przyjrzymy się bliżej, zdamy sobie sprawę, że zmieniło się kilka (drobnych) szczegółów.
Początek meczu przeniesiony
Jedna z „nowości” dotyczy pierwszego Grand Prix sezonu. Rozpoczęcie zawodów odbywa się w Bahrajnie od 2021 r., ale tym razem inauguracja odbędzie się w Australii, jak to miało miejsce wielokrotnie od początku XXI wieku.
Zmiana wynika z faktu, że Ramadan będzie przypadał w miesiącu marcu przyszłego roku. Tym samym rundy Bahrajnu i Arabii Saudyjskiej zostały przełożone później, na kwiecień na 4e i 5e spotkań, ułatwiając organizację logistyczną. W rezultacie Grand Prix powróci do swojego klasycznego programu z wyścigami rozgrywanymi w niedzielę, a nie w sobotę, jak w tym sezonie, właśnie ze względu na Ramadan.
Należy również pamiętać, że rozpoczęcie sezonu również zostało nieco opóźnione, o dwa tygodnie w porównaniu z rokiem 2024. W tym roku Grand Prix Bahrajnu odbyło się w dniach 29 lutego – 2 marca, a otwarcie sezonu 2025 zaplanowano na 14–16 marca.
Węgry przed rozpoczęciem rozejmu
Przesunięte o miesiąc po wynegocjowaniu przedłużenia na rok 2022 Grand Prix Belgii nie będzie oznaczać końca pierwszej części sezonu w przeciwieństwie do roku 2023. W rzeczywistości to Węgry i ich Hungaroring odzyskały to prawo, podobnie jak to zostało tradycją ostatnich dziesięcioleci.
Tym samym runda węgierska zostanie rozegrana od 1er do 3 sierpnia przed tradycyjną 4-tygodniową przerwą wakacyjną, z piętnastodniowym obowiązkowym zamknięciem fabryk zespołu.
Chociaż nie wspomniano o nich podczas oficjalnego ogłoszenia, wyścigi sprinterskie nadal będą dostępne w sumie 6.
Kalendarz F1 2025:
14-16 marca: Melbourne (Australia)
21-23 marca: Szanghaj (Chiny)
4-6 kwietnia: Suzuka (Japonia)
11-13 kwietnia: Sakhir (Bahrajn)
18-20 kwietnia: Dżudda (Arabia Saudyjska)
2-4 maja: Miami (Stany Zjednoczone)
16-18 maja: Imola (Włochy)
23-25 maja Monako (Monako)
30 maja – 1 czerwca: Barcelona (Hiszpania)
13-15 czerwca: Montreal (Kanada)
27-29 czerwca: Spielberg (Austria)
4-6 lipca: Silverstone (Wielka Brytania)
25-27 lipca: Spa (Belgia)
1-3 sierpnia: Budapeszt (Węgry)
29-31 sierpnia: Zandvoort (Holandia)
5-7 września: Monza (Włochy)
19-21 września: Baku (Azerbejdżan)
3-5 października: Singapur (Singapur)
17–19 października: Austin (Stany Zjednoczone)
24-26 października: Miasto Meksyk (Meksyk)
7-9 listopada: São Paulo (Brazylia)
20-22 listopada: Las Vegas (Stany Zjednoczone)
28-30 listopada: Katar (Katar)
5-7 grudnia: Abu Zabi (ZEA)
CZYTAJ TAKŻE > Wyścig sprinterski w Chinach… kierowcy nie rozumieją!
Skomentuj ten artykuł! 0