Francuska drużyna Formuła 1 Czy przeżywa już swój ostatni sezon? W miarę upływu dni pogłoski o odejściu jednego z nich – czy obu – stają się coraz bardziej natarczywe? – kierowcy Alpine pod koniec roku. Plotki z korytarzy podsycane fatalnymi występami A strzałki podczas pierwszych czterech Grand Prix mistrzostw (brak punktów, najgorszy rekord Renault / Alpine od 1979). Esteban Ocon et Pierre Gasly Czy mieliby pokusę, by szukać gdzie indziej, wiedząc, że wspinaczka na szczyt stawki będzie powolna i niebezpieczna?
„Jesteśmy zadowoleni z naszych pilotów, a nasi piloci są zadowoleni z nas”
W żadnym wypadku nie jest to punkt widzenia Bruno Famina. Główny menadżer stajni Alpine desperacko próbuje ugasić pożary na wszystkich frontach, ale przede wszystkim uspokoić swoją parę kierowców w związku z potencjalnym przedłużeniem. Przypominamy, że obu Normanom wygasają kontrakty z końcem sezonu. W wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie Formuły 1: Francuski przywódca zapewnia, że obie strony są z siebie zadowolone i wyjaśnia, że długoterminowy projektAlpine – że potwierdza, że tak nie jest „absolutnie nie na sprzedaż” – powinni uspokoić Estebana Ocona i Pierre’a Gasly’ego.
„Jesteśmy zadowoleni z naszych kierowców, a nasi kierowcy są zadowoleni z nas. Rozmawiamy z nimi regularnie. Zobaczmy, co możemy zrobić w przyszłości. Są wzloty i upadki, jesteśmy w fazie spadków, ale mamy mocny projekt z długoterminową wizją, podkreśla Bruno Famin. Mamy mocne strony na projekt na rok 2026 – jesteśmy producentem, rozwijamy silnik – który jest na dobrej drodze, możemy wszystko zoptymalizować. »
„Mamy projekt, który nie wymaga ich przekonywania [do pozostania], dodaje. Chciałbym skorzystać z okazji, aby im podziękować. Jesteśmy w trudnej sytuacji. To nie jest początek sezonu, o jakim marzyliśmy i doceniam ich konstruktywność w stosunku do zespołu, nie tylko w komunikacji z dziennikarzami, ale także wewnętrznie. Kiedy próbują znaleźć rozwiązanie w samochodzie, oboje są bardzo pomocni. »
Alpine gotowy na alternatywne rozwiązania?
Jednakże okno transferowe na rok 2025 będzie takie, jakie jest obecnie, z otwartymi drzwiami dla większości drużyn i licznymi możliwościami transferowymi, Alpine woli zapobieganie niż leczenie i przygotowuje się na każdą ewentualność. Obaj francuscy kierowcy są pożądani i Bruno Famin o tym wie: pomimo gwarancji i długoterminowego projektu wszystko może się zdarzyć.
„Przyglądamy się także rynkowi i mamy także naszą akademię, w której rozwijamy talenty na przyszłość. Jack Doohan jest naszym kierowcą rezerwowym, Victor Martins jest w nim obecny Formuła 2. Mamy szeroki wachlarz możliwości– zapewnia Szef Zespołu dsAlpine. Jesteśmy zadowoleni z Estebana i Pierre'a, ale jesteśmy gotowi zareagować, jeśli coś się stanie. To wszystko. »
Jeśli strzałka A wydaje się skłonna kontynuować przygodę ze swoją francuską drużyną przez kolejne lata, francuska ekipa woli zwlekać i deklaruje, że nie chce wydawać pochopnych deklaracji z perspektywą roku 2025. „Szczerze mówiąc, w tej chwili nie spieszymy się, zwierza się Bruno Faminowi. Mamy inne problemy do rozwiązania, inne rzeczy do poprawy i nie spieszymy się. Jesteśmy gotowi, jesteśmy przygotowani, ale nie spieszymy się. »
CZYTAJ TAKŻE > Alpine znajduje się „wyraźnie w dołku”, ale ma na celu wzrost
Kontynuuj czytanie na te tematy:
Yves-Henri RANDIER
15 o 04:2024
„Mamy mocny projekt z długoterminową wizją” – mówi Bruno FAMIN. Oczywiście naprawdę trudno mu powiedzieć cokolwiek innego... ale ten refren słychać już od dawna ze strony strzałki A i bez realnego sukcesu!