Pereza, podobnie jak Ferrari de Charles Leclerc et Carlos Sainz, był bezsilny wobec Max Verstappen, na szeregu siedmiu kolejnych biegunów. Meksykanin uważa jednak, że bez drobnego błędu w 8. zakręcie mógłby pokonać swojego kolegę z drużyny. W każdym razie miejsce w pierwszym rzędzie było możliwe dla Péreza, który w niedzielę w wyścigu będzie miał trudności z rywalizacją z czerwonymi (i niebieskimi) samochodami.
Wciąż drugi w mistrzostwach Sergio Pérez ma zaledwie 12 punktów przewagi nad Charlesem Leclercem. Monako, drugi w wczorajszym sprincie, ma nową szansę na zrewanżowanie się swojemu domowemu przeciwnikowi. czerwony Byk, a Pérez spodziewa się zaciętej walki z dwoma samochodami uderzonymi przez Prancing Horse.
Sergio Pérez (Red Bull nr 11), czwarty w kwalifikacjach do GP Miami: „Na torze było dość trudno. Niestety, nie miałem zbyt czystego pierwszego okrążenia, podczas którego tor był w najlepszej formie. Potem popełniłem mały błąd w ósmym zakręcie, co kosztowało mnie przynajmniej miejsce w pierwszym rzędzie i prawdopodobnie pole position. Niestety nie udało nam się dzisiaj osiągnąć maksymalnego tempa. Pozostaję optymistą.
Szkoda, że brakuje kilku setnych pierwszej linijki, ale tak właśnie jest. Różnice są bardzo blisko, popełniliśmy kilka błędów w ustawieniach aż do kwalifikacji, musimy kontynuować atak, aby zrozumieć, skąd biorą się problemy. Ale jesteśmy już naprawdę blisko. Trudno będzie wyprzedzić Ferrari, mają bardzo dobre tempo, więc będzie to naprawdę interesująca walka. »
CZYTAJ TAKŻE > Najlepsza szansa Ferrari na pokonanie Verstappena w niedzielę?
Kontynuuj czytanie na te tematy:
Skomentuj ten artykuł! 0