Czy liczba 6 weekendów Sprintu wkrótce wzrośnie F1 ? Liczba ta utrzymuje się od zeszłego sezonu, więc w krótkim okresie liczba Grand Prix, w których odbywa się ten format, mogłaby rzeczywiście być większa. Wciąż daleko nam do potwierdzenia, ale według Stefano Domenicali drzwi wydają się bardziej otwarte niż kiedykolwiek.
Szef F1 i chłopiec z plakatów wyrażający pragnienie wielkości Liberty Media, Włoch nieustannie szuka nowych funkcji w kalendarzu sezonów. Nigdy nie krył swojej ambicji zwiększenia w przyszłości liczby Grand Prix do 25. Jeśli więc chodzi o promocję Sprintu, były dyrektor sprintu Stabilny Ferrari twierdzi, że jest gotowe zbadać wszystkie możliwości.
« Dlaczego nie ? odpowiedział Stefano Domenicali przy mikrofonie Sky Sports F1 na pytanie o możliwość przekroczenia 6 Sprintów rocznie w przyszłości. Powiedziałbym, że to dobrze, bo dzięki temu napięcie rośnie każdego dnia. I o tym porozmawiamy w przyszłości. Zobaczmy teraz, jak przebiegnie sezon ze sprintami i format, który mamy wdrożone w tym roku – ale to kwestia do dyskusji. "
Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale kwestia ta będzie oczywiście rozpatrywana w ciągu roku, w szczególności podczas różnych Światowych Rad ds. Sportów Motorowych FIA.
Aby bronić swojej argumentacji, Stefano Domenicali przypomniał, że F1 i Liberty Media „ obowiązek zapewnienia, że każdego dnia na torze będzie się działo, szanowania fanów, którzy przychodzą, bo chcą się dobrze bawić. » Z tego punktu widzenia nie jest on winny. Z drugiej strony powinien mieć nieco większe trudności ze znalezieniem wsparcia na padoku.
CZYTAJ TAKŻE > Wyścig sprinterski w Chinach… kierowcy nie rozumieją!
Jakuba Morina
28 o 04:2024
Już teraz, mając dodatkowy zespół, kibice mieliby o 10% więcej widowiska… ale FOM nie wie, jak to policzyć.
Yves-Henri RANDIER
26 o 04:2024
Kiedy przestaną z sobotnim „cyrkiem”? Być może dzień, w którym w sobotę odbędą się wspólne spotkania z Motocyklistami, a w niedzielę z F1! Dlaczego nie zwiększyć liczby wyścigów wspierających Formułę 1?
Jean-Yves Hubert
26 o 04:2024
Na jego miejscu zaplanuję 52 GP i 52 wyścigi sprinterskie rocznie, dopóki nie pozostawimy miejsca na rywalizację! Nie, ale szczerze, czy on wierzy, że mnożąc rasy, zwiększy widownię? Szczerze w to wątpie. Ale czy to jest jego problem, czy raczej problem wniesienia jeszcze większej ilości dolarów do kasy FOM? A co z zespołami i ich pracownikami, którzy będą musieli pracować jeszcze więcej?
dedeHJ37
26 o godzinie 04:2024
z Liberty Media to już nie jest sport mechaniczny, ale sport Mécafric!