Wystarczy kilka sekund, aby zrozumieć, że Luke’a Browninga pochłania adrenalina. Podobnie jak jego ojciec, opisuje siebie jako poszukiwacza mocnych wrażeń. Nic więc dziwnego, że dzisiaj na torach całego świata pędzi z prędkością ponad 200 km/h. „ Zawsze lubiłem szybkie rzeczy, wszystko, co dostarczało mi emocji, zastrzyku adrenaliny– wyjawia nam. Odziedziczyłem tę cechę po ojcu, który jest „ćpunem adrenaliny”. W weekendy zawsze staraliśmy się znaleźć zajęcia, które wzbudziłyby w nas te uczucia. Uwielbiałem ten okres! Podróżowałem za nim na motocyklu, gdy miałem 6/7 lat… Pasja do szybkich rzeczy szybko rosła, a tym samym pojawiła się pasja do sportów motorowych. »
Urażony dzieciak z Cheshire szybko to polubił. Podobnie jak liczba dzieci
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Do -50% oszczędności!
- Nieograniczone artykuły premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Dostęp do wszystkich numerów od 2012 roku w aplikacji AUTOhebdo
Skomentuj ten artykuł! 0