- Evan Giltaire z pewnością wygrałby w innych warunkach, ale zwycięstwo to zwycięstwo. Startując z pierwszego rzędu po przywróceniu mu czasu w kwalifikacjach, kierowca ART Grand Prix spisał się najciężej w pierwszych chwilach drugiego wyścigu.
- Dzięki lepszej reakcji na zgaśnięcie świateł Habs pokonali opiekuna pole position Jamesa Whartona (Prema) i objęli prowadzenie od pierwszego zakrętu. Choć w pierwszych chwilach drugiego wyścigu Evan Giltaire musiał bronić swojej pozycji, ostatecznie nie miał zbyt wiele do roboty.
- Z pewnością konieczne było dwa ponowne starty, ale ostatecznie drugi wyścig miał bardzo słaby rytm, ponieważ samochód bezpieczeństwa interweniował 2 razy, w tym ponad dwie trzecie z powodu incydentów z udziałem Edgara Pierre'a (RPM), Ugo Ugochukwu (Prema), Kenato Le ( G3 Racing) i Costa Toparis (KIC Motorsport). Na 4-minutowy test + 30 okrążenie to dużo. Evan Giltaire miał nawet gwarancję sukcesu na niecałe 1 minuty przed końcem, ponieważ samochód bezpieczeństwa ponownie pojawił się na torze i nigdy nie wrócił do alei serwisowej.
- Pierwsze zwycięstwo Francuza we FRECA, który zwyciężył pod rządami SC, przed Rafaelem Câmarą (Prema) i Ivanem Dominguesem (VAR), dzień po przejściu na emeryturę z powodu problemów technicznych. Pierwszą piątkę uzupełnili Francuz Enzo Deligny (R-ace GP) i Théophile Naël (Saintéloc Racing).
- Dla ART Grand Prix jest to pierwsze zwycięstwo od 23 października 2022 roku w Mugello, gdzie zwyciężył Gabriele Mini.
CZYTAJ TAKŻE > Kto zastąpi Andreę Kimiego Antonelliego? Nasi ulubieńcy na sezon 2024
Aby przeczytać także
Skomentuj ten artykuł! 0