Po spektakularnym Grand Prix Hiszpanii Francesco Bagnaia powstrzymał wściekłego Marca Marqueza i zwyciężył przed hiszpańską publicznością. Aktualny dwukrotny mistrz świata również wykorzystał upadek Jorge Martina i wrócił do 17 punktów.
Autor rozczarowującego weekendu Pedro Acosta jest na czwartym miejscu w tabeli, jedną długość za Eneą Bastianinim. Marc Marquez wraca na siodło z podium i ponownie ma 32 punkty na czele rankingów.
Fabio Quartaro wykorzystuje kilka punktów zdobytych w Sprint, aby utrzymać 12. miejsce w klasyfikacji kierowców, podczas gdy Johann Zarco kończy kolejny weekend bez punktów.
Rankingi kierowców Mistrzostw Świata MotoGP ma teraz 25 nazwisk, z trzema dzikimi kartami wpisanymi w Jerez. Dani Pedrosa jako jedyny z nich odblokował swój licznik. Dzięki podium podczas Sprintu Hiszpan z siedmioma punktami plasuje się na 18. pozycji w tabeli.
Ranking zawodników MotoGP 2024
- Jorge Martin (Pramac Ducati) – 92 punkty
- Francesco Bagnaia (Ducati Lenovo) – 75 punktów
- Enea Bastianini (Ducati Lenovo) – 70 punktów
- Pedro Acosta (Tech3 KTM) – 69 punktów
- Maverick Vinales (Aprilia Racing) – 63 punkty
- Marc Marquez (Gresini Ducati) – 60 punktów
- Brad Binder (czerwony Byk KTM) – 59 punktów
- Aleix Espargaro (Aprilia Racing) – 39 punktów
- Marco Bezzecchi (VR46 Ducati) – 36 punktów
- Fabio Di Giannantonio (VR46 Ducati) – 34 punkty
- Alex Marquez (Gresini Ducati) – 27 punkty
- Fabio Quartararo (Yamaha) – 25 punktów
- Miguel Oliveira (Trackhouse Aprilia) – 23 punkty
- Jack Miller (Red Bull KTM) – 22 punkty
- Raul Fernandez (Trackhouse Aprilia) – 12 punktów
- Joan Mir (Repsol Honda) – 12 punktów
- Augusto Fernandez (Tech3 KTM) – 10 punktów
- Dani Pedrosa (Red Bull KTM) – 7 punktów
- Alex Rins (Yamaha) – 6 punktów
- Franco Morbidelli (Pramac Ducati) – 6 punktów
- Johann Zarco (LCR Honda) – 5 punktów
- Takaaki Nakagami (LCR Honda) – 4 punkty
- Luca Marini (Repsol Honda) – 0 punktów
- Stefan Bradl (zespół testowy HRC) – 0 punktów
- Lorenzo Savadori (Aprilia Racing) – 0 punktów
CZYTAJ TAKŻE > WIDEO – Bagnaia i Marc Márquez łeb w łeb w Jerez
Skomentuj ten artykuł! 0