Po Szwecji i Kenii trzeciego z rzędu podium nie było Adriana Fourmaux w Chorwacji. Tym razem zbyt blisko, aby zostać zaproszonym do Top 3 skomponowanych przez Sebastian Ogier, Elfyn Evans i Thierry Neuville, mieszkaniec Północy stracił nawet swoją 5e miejsce ostatniego dnia, podczas którego uszkodził swojego Forda Pumę, uderzając w urządzenie zabezpieczające przed przecięciem na zakręcie.
Jeśli dojedzie do mety na 17e miejsce w klasyfikacji generalnej, tracąc ponad 17 minut do zwycięzcy Sébastiena Ogiera, Adrien Fourmaux pokazał się ze świetnej strony podczas chorwackiego weekendu. Szczególnie podczas ostatniego przejazdu z najlepszym czasem na Power Stage. Występ, który pozwolił mu uratować sytuację nagrodą 5 punktów i utrzymać się na 3e miejsce w mistrzostwach (6 jednostek przed Ott Tanak).
Święta zabawka moja Puma 🤍🩵💙🖤 pic.twitter.com/RiMjbTJT9V
— Adrien FOURMAUX (@AdrienFourmaux) 23 kwietnia 2024 r.
„Absolutnie rewelacyjny występ”
W szeregach M-Sport, gdzie mocno stawiamy na Habsa, występ został bardzo pozytywnie oceniony. Sam szef Richard Millener zabrał głos, aby pogratulować swojemu kierowcy, którego teraz widzi zdolnego do walki w czołówce po skomplikowanych pierwszych doświadczeniach w najwyższej kategorii.
« To był absolutnie rewelacyjny występ na Power Stage i udowodnił to Adrienowi że był więcej niż zdolny do wygrywania rajdów, rozpoznać dyrektor M-Sportu. Jestem bardzo zadowolony z występu zespołu w ten weekend. W ostatnich trzech rajdach utrzymujemy dobrą dynamikę. Już nie mogę się doczekać pobytu w Portugalii! » Być może początek dobrych rzeczy na resztę sezonu...
CZYTAJ TAKŻE > Chris Williams (M-Sport): „Adrien nie widział swojej prędkości ani ryzyka związanego z tą prędkością”
Skomentuj ten artykuł! 0