10 lat temu: pierwszy powrót Sébastiena Loeba do WRC w Rajdzie Monte Carlo

Po zakończeniu kariery w tej dyscyplinie w 2013 roku, Sébastien Loeb po raz pierwszy wystartował jako świeżo odchodzący na emeryturę kierowca WRC podczas Rajdu Monte Carlo 2015 za kierownicą Citroëna DS3. Alzatczyk nie stracił wtedy nic ze swoich umiejętności prowadzenia pojazdu, odnotowując pięć specjalnych zwycięstw!

opublikowany 20/01/2025 à 10:22

Doriana Grangiera

  Skomentuj ten artykuł! 0

10 lat temu: pierwszy powrót Sébastiena Loeba do WRC w Rajdzie Monte Carlo

10 lat temu: pierwszy powrót Sébastiena Loeba do WRC w Rajdzie Monte Carlo © DPPI

Jego najwięksi zwolennicy czekali na to już ponad półtora roku. Półtora roku nagłego braku, nieobecnej obecności, pustki do wypełnienia. Od tego Rajd samochodowy d'Alsace 2013, który miał uświetnić jubileusz największego kierowcy rajdowego w historii i który ostatecznie zakończył się rozlewem krwi i na dachu, Sébastienem Loeb opuścił WRC osierocony przez swojego największego mistrza. Dlatego dziewięciokrotny mistrz świata powraca na padok w styczniu 2015 r. w parku serwisowym Gap, niemal jak bohater. Alzatczyk wybrał legendarny Rajd Monte Carlo, aby jako świeżo emerytowany zawodnik stanąć do rywalizacji na swoim pierwszym stanowisku i stanąć przed publicznością zachwyconą ponownym spotkaniem człowieka, o którym marzył od lat.

Ponad 500 dni po swoim ostatnim występie w WRC Sébastien Loeb powraca, logicznie rzecz biorąc, w Citroënie i jego biało-złotym DS3. Samochód, który zna jak własną kieszeń, bo został nim utytułowany trzy lata temu. Przed startem celem Alzatczyka nie jest walka o zwycięstwo, ale po prostu dobra zabawa.

© Francois Baudin / DPPI

„Kiedy mówię, że wystartuję w Monte-Carlo 2015, nie mówię: «Zamierzam to wygrać», mówi nam ten, który miał wówczas siedem zwycięstw na Monte Carl”. Miło jest mi znaleźć moich francuskich i zagranicznych zwolenników w moim kraju. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, jak zwykle. Przygotuję się, ale moim priorytetem na rok 2015 nie są Rajdowe Mistrzostwa Świata. To WTCC. Monte Carlo to przyjemność. Będę szczęśliwy, jeśli będę mógł walczyć z przodu, ale nie jest to najważniejszy priorytet. Jeśli niektórzy uważają, że jestem zobowiązany wygrać i że narażenie się na to wiąże się z ryzykiem, pozostawiam ich własnemu rozumowaniu. Nie jestem tak stworzony. Jeśli nie wygram Monte-Carlo 2015, nie zmieni to życia, które mnie czeka, i nie zmieni niczego w liczbie moich zwycięstw, moich dotychczasowych sukcesów w Monako i moich tytułów mistrza świata WRC. »

Szalony pierwszy odcinek specjalny

Zawsze wspierany przez swojego wieloletniego pomocnika, Daniela Elenę, Sébastien Loeb odchodzi bez żadnego prawdziwego celu, jakim jest wynik… a jednak od pierwszego odcinka specjalnego pomiędzy Entrevaux i Rouaine pokonuje wszystkich swoich przeciwników i podpisuje pierwsze punkty z 22 sekundami przewagi nad swoim najbliższy prześladowca, Ott Tanak ! „To zachęcające, ale nie powinniśmy przywiązywać do tego wagi, stawia Habów we właściwej perspektywie. Tutaj ewolucja czasów na przestrzeni fragmentów daje wyobrażenie o tym, co nas czeka w ciągu czterech dni. (…) Nie przeszkadza mi to. Jestem tu, żeby się dobrze bawić i leczyć widzów. Próbuję przeanalizować przebieg wyścigu, ale nie stawiam żadnych stawek. Nie wróciłem. (…) Cieszę się, że mogę na nowo odkryć wrażenia charakterystyczne dla rajdów, poślizg, spontaniczność jazdy, to uczucie. Nie stawiam sobie żadnych celów wynikowych. Nie skupiam się na Ogier, będzie to przeciwnik jak każdy inny. Pozwólcie mi po prostu cieszyć się tą wyjątkową atmosferą, którą można znaleźć tylko w rajdach. »

A mimo to Alzat nadal radzi sobie na drogach z kierownicą i pedałami niczym mistrz alpinejest lodowaty. W piątkowy wieczór, przed startem ostatniego odcinka specjalnego dnia, Sébastien Loeb był na drugim miejscu, zaledwie osiem sekund za Sébastienem Ogierem i miał na swoim koncie trzy zdrapki. Niestety na SS2 kilka kilometrów od powrotu do parku serwisowego popełnił mały błąd z poważnymi konsekwencjami. Na oponach bez kolców, zupełnie nienadających się na oblodzone i zaśnieżone trasy, uderza w nasyp i psuje lewe tylne zawieszenie swojego Citroëna DS8.

„Na oponach bez kolców poruszałem się po linie, – mówi po wypadku. Na długim zakręcie prawdopodobnie przyspieszyłem nieco za wcześnie na szczególnie śliskim odcinku. Trajektoria się poszerzyła. Różnica była minimalna, ale śnieg na zewnątrz zamaskował przeszkodę, w którą tylne koło uderzyło czołowo. Link się zepsuł. To był koniec. » Zmuszony do wycofania się pod koniec dnia, stracił około dziesięciu minut i nadzieje na ósme zwycięstwo w Monte-Carlo.

Loeb

© Alexandre Guillaumot / AGP / DPPI

Loeb wciąż robi wrażenie

Jednak „luksusowy freelancer” nie jest chłodzony tym błędem. Pomimo rozczarowania, że ​​nie gonił już za zwycięstwem, następnego dnia Sébastien Loeb wyruszył ponownie w SuperRally, zawsze traktując priorytetowo zabawę. Również po to, aby pokazać, że w wieku 41 lat Alzatczyk nie stracił umiejętności prowadzenia samochodu! Do końca rajdu DS3 grał z najlepszymi, a dziewięciokrotny mistrz świata zdobył dwa dodatkowe zadrapania, co dało mu w sumie pięć zadrapań i był najlepszym zawodnikiem Rajdu Monte-Carlo 2015. Ustanowił w szczególności najlepszy czas na OS14 na zaśnieżonych drogach Col de Turini.

Wynik końcowy: 8. miejsce w klasyfikacji generalnej, ale najważniejsze jest gdzie indziej dla Sébastiena Loeba. Ten, który obecnie bierze udział w WTCC – nadal w Citroënie – odkrył na nowo wyjątkowe doznania, a powaga, jaką o nim wiemy, zawsze towarzyszyła lekkiemu uśmiechowi na zakończenie odcinków specjalnych. Pierwsza niezależna praca, która wymaga innych? „O czym ty mówisz?” Monte Carlo 2016? Nic o tym nie wiem. Rok temu nie wiedziałem, że dzisiaj tu będę. Od teraz skupię się na sezonie WTCC. Mam mistrzostwo, o które mogę walczyć. Co do reszty, niczego nie odrzucam. Jedno jest pewne: nie ma planów. Nie ma sensu zadawać sobie tego pytania dziesięć tysięcy razy, ponieważ nigdy o tym nie wspomniano. » Przyszłość pokaże, że ten pierwszy przejazd nie był ostatnim, gdyż Sébastien Loeb wziął następnie udział w 15 innych rajdach Citroëna, Hyundai et M-Sport Forda i wygrał dwa nowe rajdy, w tym ósmy Monte-Carlo w 2022 roku.

CZYTAJ TAKŻE > Trasa, rozkłady jazdy, uczestnicy… Kompletny przewodnik po Rajdzie Monte Carlo 2025

Sklep Autohebdo / Wyprzedaże błyskawiczne

Zobacz sklep

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

Skomentuj ten artykuł! 0

Kontynuuj czytanie na te tematy:

Aby przeczytać także

komentarze

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz