Co się dzieje o godz Aston Martin ? Dalecy od swojej imponującej formy z 2023 r., Zieloni cierpią w 2024 r., a jeszcze bardziej od przerwy letniej. W Zandvoort, a potem na Monzy, brytyjscy jednomiejscowi byli niewidoczni, grając w drugiej części tabeli. W dwóch ostatnich spotkaniach zespół Silverstone zdobył tylko jeden punkt. Jeszcze bardziej frustrujące: we Włoszech Fernando Alonso przegapił Top 10 o… dwie dziesiąte, tuż za Kevin Magnussen jednak ukarany karą 10 sekund za kolizję z Pierre Gasly.
„Jestem rozczarowany, ponieważ zaliczyliśmy bardzo dobry start, wyprzedzając Nico [Hulkenberg], a potem [opracowaliśmy] bardzo dobrą strategię z dwoma przystankami, zostawiliśmy Alexa [Albon] i spokojnie zajęliśmy 9. miejsce. Ale ostatecznie przy drugim przystanku nie udało nam się wystarczająco szybko dogonić Alexa i skończyliśmy sekundę za nim i dziesiątą za Magnussenem, więc przez jedną sekundę [straciliśmy] dwie pozycje, to jest kosztowne i bolesne, ubolewa nad Hiszpanem. Nie mieliśmy tempa, ale jestem zadowolony z wyścigu i tempa. Wyścig był dobrze przeprowadzony, ale nie byliśmy wystarczająco szybcy na torze. »
Aston Martin już patrzy na rok 2026?
Powolne występy, zacofany rozwój i brak krótkoterminowego rozwiązania: sytuacja Astona Martina jest bardzo ponura przed wejściem w ostatnią trzecią część sezonu. Odizolowany na 5. miejscu w klasyfikacji konstruktorów, z 40 punktami przewagi nad Racing Bulls, ale znacznie za czterema czołowymi zespołami, brytyjski zespół nie walczy już o nic poza honorowymi miejscami. Wystarczająco, aby nieco sfrustrować Fernando Alonso, który liczy na szybkie odbicie Zielonych. „Mam nadzieję, że zrozumiemy, co robimy źle, ponieważ na pewno robimy coś naprawdę złego i poprawimy się dla Baku. »
Odbicie się, aby na koniec sezonu nie spaść w hierarchii znacznie poniżej oczekiwań, będzie celem Astona Martina, który, przyznajmy, już sprawia wrażenie skupionego na roku 2026 niż na końcówce 2024 i 2025 roku. Liczne wewnętrzne rekrutacje i możliwe (i oczekiwane) przybycie Adriana Neweya na Silverstone wskazują w tym kierunku… czy Fernando Alonso zdoła zachować cierpliwość do tego czasu?
CZYTAJ TAKŻE > Dlaczego wyjaśnienia Red Bulla dotyczące trudności na Monzy budzą niepokój na przyszłość
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
1 Uwagi)
Aby napisać komentarz
Yves-Henri RANDIER
04 o 09:2024
Zaskakujące jest to, że drogi Fernand jest tak spokojny i poprawny politycznie w stosunku do swojego pracodawcy, być może wpływ dolarów/petrodolarów płaconych przez duet Aston Martin / Aramco! Czy będzie miał cierpliwość, aby poczekać do 2026 roku z potencjalnymi konsekwencjami przybycia Adriana Neweya? Z wiekiem stajemy się spokojniejsi i uczymy się większej cierpliwości...