Udana premiera Franco Colapinto w Formuła 1. Zaledwie kilka dni później Argentyńczyk miał udany weekend na Monzy podczas swojego pierwszego Grand Prix jego kadencji w Williamsie zamienić Logan sierżant do końca sezonu. W niecały tydzień młody 21-letni kierowca musiał przemienić się w kierowcę Formuły 1 i przyjąć nową rolę w najwyższej kategorii, przy wsparciu całego kraju, który czekał na ten moment od 2001 roku.
Pomimo nacisku na ramiona debiutant odpowiedział na torze Lombard. W sobotę, w swoich pierwszych kwalifikacjach, numer 43 zajął swoje miejsce Williams na 18. miejscu, niecałe trzy dziesiąte sekundy do przejścia do Q2 (z ostatnią, przerwaną próbą). W niedzielnym wyścigu Franco Colapinto dotrzymał kroku rywalom i zdołał awansować o sześć pozycji, by po czystym i pozbawionym błędów wyścigu zakończyć Grand Prix Włoch na 12. miejscu.
Wyścig „idealnie wykonane” przez Colapinto
Udany pierwszy egzemplarz dla młodego Argentyńczyka, który zrobił wrażenie na ścianie pit-stopu na Monzy. „W ten weekend Franco wykonał dobrą robotę, ponieważ naprawdę wyciągnęliśmy go z kłopotów Formuła 2 natychmiast umieścić go w Formule 1, ale po znacznych przygotowaniach za kulisami”– podkreślił James Vowles w filmie opublikowanym przez Williamsa na jego stronie internetowej. Szef zespołu oświadczył również, że Franco Colapinto doskonale poradził sobie ze zużyciem opon i przegrzaniem tylnych opon w FW46.
„Świetnie wykonał wyścig, jadąc do przodu i wyprzedzając samochody. Myślę, że gdyby kwalifikacje przebiegły zgodnie z planem – i żeby było jasne, był mniej niż jedną dziesiątą za Alexem [Albon] na wyjściu z siódmego zakrętu, a więc bardzo, bardzo blisko – potencjalnie miałby szansę na zdobycie punktów. I to podczas pierwszego wyjścia w jednomiejscowy [F1], to fantastyczne”, sędzia James Vowles.
Dla Franco Colapinto, po tym jak udało mu się stanąć na podium, teraz podczas następnych Grand Prix konieczne będzie potwierdzenie, że nie będą to łatwe spotkania z sekwencją dwóch torów miejskich, Baku i Singapuru. W każdym razie dobry występ Monzy powinien dać mu pełną pewność siebie na przyszłość.
CZYTAJ TAKŻE > Franco Colapinto i weekend marzeń: „Nigdy tego nie zapomnę”
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
1 Uwagi)
Aby napisać komentarz
Yves-Henri RANDIER
04 o 09:2024
Świetna robota argentyńskiego debiutanta, który szybko przyćmi Sargeanta, ale wciąż daleko mu do występu Nicka De Vriesa podczas tego samego GP Włoch w 2022 roku. Życzymy Colapinto lepszej kariery w F1 niż De Vries, nawet jeśli nie będzie starterem w 2025!