Marko zaprzecza wpływowi odejścia Neweya na słabe wyniki Red Bulla 

Jeśli niektórzy zgodzą się, że odejście Adriana Neweya jest przyczyną trudnego okresu Red Bulla, Helmut Marko chętnie zwrócił uwagę, że inżynier nie jest już tak naprawdę zaangażowany w RB20. 

opublikowany 04/09/2024 à 10:58

Gonzalo Forbes

1 Zobacz komentarze)

Marko zaprzecza wpływowi odejścia Neweya na słabe wyniki Red Bulla

© Xavi Bonilla / DPPI

Nie zawył jeszcze dzwonek alarmowy, ale sytuacja wśród mieszkańców staje się coraz bardziej niepokojąca czerwony Byk. W ostatni weekend na Monzie Max Verstappen a Austriacy przeżyli szósty weekend z rzędu bez najmniejszego zwycięstwa. Seria, która dodatkowo potwierdza trudności drużyny mistrzów świata, podczas gdy konkurencja wzmacnia się z tygodnia na tydzień, jak np McLaren teraz skuteczny wszędzie. 

Jak jednak wytłumaczyć tę złą sytuację? U źródła może leżeć kilka czynników, w tym rozwój. W sporcie np F1 gdzie każda wyprodukowana część ma swoje znaczenie, wystarczy, że jedna z nich nie działa zgodnie z oczekiwaniami, aby całkowicie wpłynąć na płynność samochodu. Czy może ma to związek z faktem, że Adrian Newey zapowiedział swoje odejście w maju ubiegłego roku pod koniec bieżącego sezonu? Teorię szybko odrzucono wewnętrznie. 

« Ludzie myślą, że nasz upadek ma coś wspólnego z jego odejściem, mówi Helmut Marko w w swojej tradycyjnej kolumnie SpeedWeek. Ale to nieprawda, ponieważ do wiosny Newey nie był już zaangażowany we wszystkie szczegóły rozwoju pojazdu (czas pierwszego rozwoju kampanii). Nie można zaprzeczyć, że Newey to Newey, człowiek z niesamowitym doświadczeniem, który zawsze go wyróżniał. Ale nasz problem leży gdzie indziej. » 

RB20 niezwykle wrażliwy na najmniejszą zmianę stanu? 

Broniąc strefy turbulencji, którą przekroczył Red Bull, Helmu Marko przyznaje, że RB20 w trakcie sezonu stał się wybrednym samochodem. Na początku roku znajdował się sam na swoim podwórku, a obecnie w Milton Keynes, gdzie okno operacyjne ma bardzo wąskie okno operacyjne, jest obecnie klasyfikowany jako nieprzewidywalny. 

« Przekształciliśmy samochód wyścigowy, który dominował w pierwszych wyścigach, w samochód mniej lub bardziej nieprzewidywalny i bardzo trudny w prowadzeniu. Musimy to naprawić, kontynuuje austriacki doradca. 

Max Verstappen zajął drugie miejsce w Q2 na Monzy, tuż za nim Hamilton, ale potem w Q3 nie miał przyczepności na obu kompletach opon. Takie różnice w osiągach w ciągu kilku minut tłumaczymy faktem, że stworzyliśmy samochód, który reaguje wyjątkowo wrażliwie na najmniejsze zmiany, niezależnie od tego, czy jest to temperatura zewnętrzna, inny rodzaj opon, czy mniejsze zużycie paliwa. Wszystko to razem wzięte sprawia, że ​​dobry balans samochodu znów znika. » Ponadto odzwierciedla to lukę pomiędzy tunelem aerodynamicznym a torem, w przypadku której wyniki wcale nie są takie same.

CZYTAJ TAKŻE > Zdaniem Péreza Verstappen jedzie teraz „na tej samej łódce”, co on w ostatnich wyścigach

Gonzalo Forbes

Odpowiedzialny za formuły promocji (F2, F3, FRECA, F4...). Niesiony dzięki łasce Franco Colapinto.

1 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

1 Uwagi)

Yves-Henri RANDIER

04 o 09:2024

Newey plus impliqué ... impayable, ce bon Doktor Helmoooout ! Dans ce cas, utilisez son expertise ou alors laissez-le partir pour le dispenser du "gardening leave" car quoi qu'il en soit, l'Aston Martin AMR24 se rapproche inexorablement du fond de la grille lentement mais sûrement au grand dam de ce cher Fernand des Asturies

1

Aby napisać komentarz