Z tego – nowego – wyjścia Franco Colapinto na ulice Las Vegas, Williams poradziłby sobie bez tego. Szczególnie po dwóch wypadkach Argentyńczyka w Brazylii i godzinach potrzebnych na naprawę samochodu zarówno jego, jak i Alexa. Albon, wrócił w kilku kawałkach z Ameryki Południowej.
w Grove, mechanicy wtedy pracowali ciężko pracujemy, aby obaj kierowcy mogli mieć te same specyfikacje w Las Vegas. Niestety Franco Colapinto nie zastanie jej w tym tygodniu w Katarze. Ponieważ sezon dobiega końca, a padok wkracza w nowy, potrójny pojedynek, który w ciągu zaledwie kilku dni przenosi go z jednego zakątka świata do drugiego, angielska drużyna nie będzie w stanie zaoferować Argentyńczykowi tego samego materiału, co jego kolega z drużyny Alexa Albona.
Rzeczywiście tempo nie pozwala Williamsowi na odtworzenie najnowszych osiągnięć wprowadzonych na FW46, co zmusi go do działania na „starej” wersji. Jeśli chodzi o jego ostatnie wypady, z których ostatni oszacowano na 50 g, Franco Colapinto przyznał, że wyciągnął wnioski na przyszłość: „ Nie uderzaj w ścianę. » To dobrze, w Katarze ich nie ma, albo są na końcu żwirowych pułapek.
CZYTAJ TAKŻE > Colapinto o godz Alpine w 2025 r. to coś więcej niż tylko plotka?
Jakuba Morina
29 o 11:2024
Mam profil De Cesarisa… przepraszam, Crasheris, jak powiedzieli wtedy mechanicy Mc-Larena…
DANIELA MEYERSA
29 o 11:2024
I bardzo prawdopodobne, że w przyszłym roku będę miał koło w F1!