Ten dwumiesięczny rozejm zdecydowanie dobrze zrobił Paulowi Aronowi (Hitech GP). W kiepskiej sytuacji na ostatnich spotkaniach Estończyk wyciągnął głowę z wody w Katarze, gdzie piątek miał idealny. Po tym, jak był najszybszy podczas testów, były protegowany Mercedes wyróżnił się w kwalifikacjach, gdzie dokonał szeregu ulepszeń.
W pojedynku, w którym walczył głównie z liderem mistrzostw Gabrielem Bortoleto (Invicta Racing), Paul Aron znokautował Brazylijczyka dzięki finiszowi z czasem 1:35"115. Czas, który pozwolił mu wyprzedzić ponad trzy dziesiąte sekundy i zająć czwarte pole position po Hiszpanii, Węgrzech i Belgii. Błogosławieństwo w nieszczęściu dla Bortoleto, który zapewnia sobie pierwszy rząd, wygrywając pierwszy pojedynek ze swoim bezpośrednim przeciwnikiem o tytuł Isackiem Hadjarem (Campos), który w tych kwalifikacjach zajmuje tylko 9. miejsce i ma jedną sekundę straty do prowadzenia.
Habowie będą mieli okazję zregenerować siły, startując z drugiego miejsca w wyścigu sprinterskim w tę sobotę (17:20), nawet jeśli najważniejszy pozostanie wyścig główny w niedzielę (13:20), podczas którego będą musieli dać z siebie wszystko mieć nadzieję na ograniczenie szkód poniesionych przez Gabriela Bortoleto i tym samym przybyć do Abu Zabi w przyszły weekend, zawsze z możliwością walki o koronę mistrza.
Zaangażowany został drugi Francuz F2, Victor Martins (ART Grand Prix) miał dobry występ, zajmując trzecie miejsce w sesji. W formie w tej drugiej części sezonu członekAlpine Akademia może pokusić się o bardzo dobry wynik w ten weekend. Nowicjusz Dino Beganovic (który zastępuje Juana Manuela Correę w DAMS) i Richard Verschoor (MP Motorsport) ukończyli pierwszą piątkę. Dziesiąty pod szachownicą Oliver Bearman (Prema) wystartuje z pole position do wyścigu sprinterskiego w tę sobotę.
CZYTAJ TAKŻE > Pojedynek Bortoleto/Hadjar, poprawiona siatka… Gdzie jest F2 po dwóch miesiącach przerwy?
Skomentuj ten artykuł! 0