Zwycięski po raz pierwszy w tym sezonie Tasanapol Inthraphuvasak (Campos) dobrze wybrał teren, aby zaznaczyć swoją obecność. Na torze Silverstone tajski kierowca zdołał utrzymać pozycję, pomimo znacznej presji ze strony Théophile'a Naëla na starcie. W tym przypadku był nawet jedynym kierowcą w pierwszej czwórce na starcie, któremu udało się utrzymać pozycję, ku wielkiemu rozczarowaniu Francuza, który musi być głęboko rozczarowany.
Rzeczywiście, kierowca Saint-Étienne wystartował z czwartej pozycji na starcie. Wykorzystując słaby start Noëla Leona (Prema), Théophile Naël szybko wyprzedził Christiana Ho (DAMS), zanim zbliżył się do lidera. Imponująco szybki w pierwszej części wyścigu, kierowca VAR przejął kontrolę nad sprintem na jakiś czas. Mimo to był zmuszony oddać swoją pozycję z powodu wyprzedzania wykonanego poza granicami toru, pomimo równie agresywnej obrony tajskiego kierowcy, który nie pozostawił przeciwnikowi pola manewru. Walcząc o podium, Francuz wydawał się zapłacić za swoje wysiłki na wczesnych okrążeniach, wyprzedzony przez Mari Boyę (Campos) po zaciętej walce z Martiniusem Stenshorne (Hitech).
Czwarty w klasyfikacji Théophile Naël przekroczył linię mety z karą dziesięciu sekund do swojego całkowitego czasu, uznany za winnego zbyt agresywnej jazdy i kilkukrotnego przekroczenia limitów toru podczas wyprzedzania. Na 12. miejscu został nawet zdegradowany na 19. pozycję po otrzymaniu dodatkowych pięciu sekund po mecie i ostatecznie nie zdobył żadnych punktów pomimo kilku świetnych pojedynków na torze.
Câmara po raz kolejny wykonała świetną operację
Startując z dziesiątego miejsca i kończąc na ósmym, Rafael Câmara (Trident) nadal może uważać się za szczęściarza pod koniec wyścigu. Brazylijczyk, uwikłany w trzyosobową walkę z dwoma kolegami z zespołu, Charliem Wurz i Noahem Stromstedem od samego początku, skorzystał z instrukcji swojego zespołu, aby utrzymać przewagę nad Austriakiem, który mimo wszystko był bardzo groźnym kierowcą. Był również w stanie wykorzystać konsekwencje chaotycznego startu Nikoli Tsolova (Campos), który rozbił się na pierwszych kilku zakrętach i był zmuszony ukończyć wyścig na ostatnim miejscu.
Ponieważ Brando Badoer (Prema) wycofał się, odpowiadał za wystawienie samochodu bezpieczeństwa po pierwszym okrążeniu, w szczególności zatrzymując pęd Théophile'a Naëla w tym momencie wyścigu. Alessandro Giusti (MP Motorsport), drugi Francuz na starcie, zdołał awansować z 17. na 13. miejsce.
Skomentuj ten artykuł! 0