Bruno Longépé: „Wciąż czuję, że żyję snem”.

Dyskretny, a zarazem niezwykle konsekwentny, mistrz Rajdowej Dywizji 2 Francji w 2025 roku to jedna z tych pełnych pasji osób, które uosabiają duszę francuskiego rajdu. Trzydzieści lat rywalizacji, dziesiątki samochodów, niezliczone zwycięstwa… Portret człowieka, dla którego rajdy to nie tylko sport, ale styl życia.

opublikowany 04/11/2025 à 19:30

Annę Tscheiller

  Skomentuj ten artykuł! 0

Bruno Longépé: „Wciąż czuję, że żyję snem”.

©DPPI

Bruno, pozwól nam, że się przedstawisz.

Urodziłem się w piątek trzynastego – nie da się tego wymyślić – i zawsze przynosiło mi to szczęście. Niedługo skończę 55 lat i jestem ojcem 28-letnich bliźniaków, Bastiena i Floriana. Na swoje 16. urodziny Florian był moim pilotem w La Rochelle, a Bastien nieco później w Lohéac. Mieszkam w regionie Nantes, jestem członkiem klubu wyścigowego ASA de la Vie i pracuję jako złomiarz samochodowy – zawód, który bardzo się zmienił od czasów tradycyjnych złomowisk.

Jak zaczęła się Twoja pasja do sportów motorowych?

Kiedyś spędzałem wakacje z wujkiem, który miał warsztat samochodowy w środkowej Francji. To on zaszczepił we mnie miłość do mechaniki i sportów motorowych. Pewnego dnia przyjaciel powiedział mi, żebym spróbował…

Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.

Pozostało Ci 95% do odkrycia.



Już subskrybujesz?
Zaloguj się


  • Do -50% oszczędności!
  • Nieograniczone artykuły premium
  • Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
  • Dostęp do wszystkich numerów od 2012 roku w aplikacji AUTOhebdo

Sklep Autohebdo

Zobacz sklep

Skomentuj ten artykuł! 0

Aby przeczytać także

komentarze

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz