Benoit Tréluyer wspomina swoje zwycięstwo

Obecny mistrz Super GT, Benoit Tréluyer, wygrał w ten weekend pierwszą rundę Formuły Nippon. Zwycięstwo o szczególnym smaku, bo w tej dyscyplinie nie zwyciężył od 2007 roku.

opublikowany 06/04/2009 à 15:02

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Benoit Tréluyer wspomina swoje zwycięstwo

Po skomplikowanym sezonie 2008 Benoit Tréluyer rozpoczął sezon 2009 w najlepszy możliwy sposób, wygrywając pierwszą rundę na torze Mount Fuji.

„Było dla mnie bardzo ważne, aby być obecnym na tym pierwszym wyścigu, po ćwiczeniach w 2008 roku, które były trudne ze względu na ciągłe problemy z kadłubem, ale także dlatego, że Formuła Nippon przeżyła największą rewolucję techniczną zimą. »

Wyposażona teraz w podwozie Swift i silnik, którego pojemność skokowa została zmniejszona z 4.0 do 3.4 l, ta jednomarkowa formuła oferowała kierowcom i zespołom wiele niewiadomych. Ukoronowany tytułem z 2006 roku, Benoît wykorzystał całe swoje doświadczenie zespołowi Lawson-Impul, aby rozpocząć ten zupełnie nowy start. Po pracowitej sesji swobodnego treningu atakuje kwalifikacje, które są teraz identyczne z formatem F1.

„Po bezproblemowym przejściu Q2 chciałem przetestować nowe ustawienie, przez co straciłem 4/10. Wtedy prawie przegapiłem Q3. »

Następnie wraca do ustawień początkowych i podpisuje 3. takt.

„Ograniczyłem szkody i preferowałem rozgrzewkę w niedzielny poranek, aby dopracować ustawienia. Ponieważ nigdy nie testowaliśmy samochodu zatankowanego benzyną i nowych opon, większość jazdy przejechałem w takich warunkach, aby dowiedzieć się więcej o zachowaniu opon i ich zużyciu. Testy w ogóle nie dały jednoznacznego wyniku i jednomiejscowy pokazał za dużo rolki. Przed przeanalizowaniem odczytów telemetrycznych, aby dowiedzieć się więcej, przerobiliśmy konfigurację bez powodzenia. Po analizie udało nam się znaleźć rozwiązanie na wyścig.

Trzeci pod koniec pierwszego zakrętu Francuz zdecydował się na wyścig oczekujący.

„Uświadomiwszy sobie, że mam więcej paliwa od nich, bez dalszej degradacji opon, zmniejszyłem przewagę nad liderem Izawą, zanim zatankowałem okrążenie przed nim. Potem zacząłem naciskać tak mocno, jak to możliwe, zanim zobaczyłem, jak na następnym okrążeniu wyjeżdża z boksów tuż przede mną. Następnie natychmiast przypuściłem atak, któremu nie mógł się oprzeć: jego opony były zimne. Jedyne, co musiałem zrobić, to powiększyć lukę.

To wystarczy, aby uspokoić Benoita w związku z wieloma niepewnościami, jakie niesie ze sobą pierwsza runda Formuły Nippon. Następne spotkanie 16 i 17 maja w Suzuce.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz