Edoardo Mortara (Venturi) wreszcie odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formuła E, po odzyskaniu sukcesów w Hongkongu na zielonym dywanie, po karze wymierzonej Samowi Birdowi (Virgin), zwycięzcy na torze pod szachownicą, ale wszczęto dochodzenie w związku z kontakt z André Lottererem (DS Techeetah).
Bird został ukarany karą 5 cali w swoim czasie wyścigu za manewr, który spowodował przebicie opony jednomiejscowy Lotterera, rujnując szanse trzykrotnego zwycięzcy wyścigu na pierwszy sukces w Formule E 24 godziny Le Mans.
Z OSTATNIEJ CHWILI…
Nie do końca wierzymy, że wypowiadamy te słowa – ale to już oficjalne:
MAMY NASZ PIERWSZY @FIAFORMULAE ZWYCIĘSTWO!!! #MadeInMonako #ABBFormułaE #HKEPcena pic.twitter.com/3yopbZuCWw
— Zespół Formuły E VENTURI (@VenturiFE) 10 marca 2019 r.
Mortara, który dał także Venturiemu swoje pierwsze zwycięstwo w Formule E, zwyciężył przed Lucasem di Grassi (Audi Sport ABT Schaeffler) i Robinem Frijnsem, którzy stanęli na podium i złagodzili rozczarowanie karą Birda w klanie Virgin Racing.
Pierwszą piątkę uzupełniają Daniel Abt (Audi Sport ABT Schaeffler) i Felipe Massa (Venturi). Ptak ostatecznie zajął szóste miejsce. Ogólnie rzecz biorąc, Bird przejmuje kontrolę nad tabelami po Jérôme d'Ambrosio (Mahindra), zmuszonym do przejścia na emeryturę w tę niedzielę, za niewielki punkt (5 na 54. Lucas di Grassi i Edoardo Mortara to jedna jednostka z 53 punktami.
Zapoznaj się z raportem z ePrix w Hongkongu w numerze 2207 AUTOtygodniowo, dostępny jutro wieczorem w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)