Lola, marka założona w 1958 roku przez legendarnego inżyniera Erica Broadleya, zniknęła w 2012 roku. Były kierowca Till Bechtolsheimer kupił markę Lola i jej zastrzeżone znaki towarowe, aby przywrócić producenta do sportów motorowych.
Cel został już osiągnięty, ponieważ Lola się do tego zobowiąże Formuła E w sezonie 11, następnym, który będzie przedmiotem rywalizacji. Producent słynący z podwozi, które szczególnie przeżywały okres świetności 24 godziny Le Mans, łączy siły z Yamahą, która będzie pracować nad rozwojem elektrycznego układu napędowego modelu jednomiejscowy.
Mark Preston, były dyrektor Teecheetah, jest obecnie dyrektorem ds. konkurencji w Lola Cars. Preston ma doświadczenie w Formule E, a jego zespół z sukcesem brał udział w mistrzostwach, zanim połączył siły z francuskim producentem DS.
„Jesteśmy zachwyceni możliwością potwierdzenia naszego przybycia do Formuły E. Dla nas to coś więcej niż szansa na sprowadzenie Loli z powrotem na tor, to także fantastyczna platforma rozwoju technologicznego”– powiedział Preston.
Lola ogłasza również, że partnerstwo z Yamahą to pierwszy krok w kierunku szerszego powrotu do sportów motorowych. Celem nowych szefów marki jest uczynienie z niej lidera w rozwoju zrównoważonych rozwiązań w obszarze sportów motorowych. Wszystko ze szczególnym naciskiem na elektryfikację i technologię wodorową.
Ostatnia przygoda Loli jako producenta w mistrzostwach samochodów jednomiejscowych sięga 1997 roku. W tym samym roku Lola przystąpiła do Formuła 1 na T97/30, który niestety ścigał się tylko w Melbourne i nie zakwalifikował się do Grand Prix Australii.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)