Po zwycięstwach Lucasa di Grassi (Audi Sport Abt) w Pekinie (Chiny) i Sama Birda (Virgin Racing) w Putrajaya (Malezja)Formuła E powróci do swoich praw w najbliższą sobotę, 13 grudnia w Punta del Este w Urugwaju na trzecią rundę sezonu. Siatka będzie dalej ewoluować wraz z pojawieniem sięAntonio Garcia (Chiny Racing) i Salvadora Durána (Almin Aguri), ale przede wszystkim Jean-Eric Vergne (Andrettiego).
Organizatorzy stworzyli trasa z 20 zakrętami o łącznej długości 2,8 km przebyta 31 razy, co przybliża Punta del Este ePrix zlokalizowaną przy plaży Playa Brava do 86,8 km. Trasa oferuje dość wysoką średnią prędkość ze znacznym hamowaniem. Aspiracja pozostanie konieczna w wyprzedzaniu i zarządzaniu energią. Pilotów mogą zakłócać zmiany nawierzchni i obecność piasku, nawet jeśli niedawno odnowiono nawierzchnię.
„W każdej rundzie odkrywamy wiele nowych szczegółów charakterystycznych dla danej dyscypliny”, uznał Jean-Pascal Dauce, dyrektor ds. konkursów Renault Technologie Sportowe. „Wzmocnienia konstrukcyjne skrzyni biegów wykonane w Putrajaya były w pełni zadowalające. Głównym wyzwaniem są obecnie warunki termiczne. W warunkach wysokich temperatur musimy zadbać o doskonałe funkcjonowanie akumulatorów każdego zespołu. Tor w Punta del Este jest nieco podobny do toru w Pekinie, a zawodnicy będą musieli zarządzać swoją energią podczas wyścigu. Piasek będzie niewiadomą, ale zapotrzebowanie silnika elektrycznego na powietrze jest znacznie niższe niż cieplne. Wreszcie, nawet jeśli nie stwierdzono żadnych problemów, nie tracimy czujności i kontynuujemy wysiłki w obszarze bezpieczeństwa. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)