Nissan-e.dams zmuszony do zmiany technologii

Od sezonu Formuły e 2019–20 Nissan e.dams będzie musiał wymienić swój podwójny silnik elektryczny na jedną jednostkę. Ku wielkiemu przerażeniu Jean-Paula Driota.

opublikowany 27/06/2019 à 11:46

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Nissan-e.dams zmuszony do zmiany technologii

Jak już wspomniano na naszych stronach, podwójny silnik Nissana-e. dams wywołało debatę w tej dyscyplinie, a kilka zespołów podpisało nawet list skierowany do FIA z prośbą o zakaz stosowania tej technologii. Powód tej prośby? Posiadanie dwóch silników umożliwiłoby magazynowanie energii w jednym z nich, którą można następnie wykorzystać do regeneracji, przekraczając w ten sposób 200 kW dopuszczone w wyścigu, bez uwzględnienia tego w danych.

Problem w tym, że FIA ​​zatwierdziła system na początku sezonu i nie może się go wyprzeć... Aby wyjść z tej sytuacji na plus, zdecydowała się zatemzakazać stosowania podwójnych silników na przyszły sezon. Coś w rodzaju „dżentelmeńskiej umowy”, która pozwala Nissanowi dokończyć sezon bez dalszego biegu, a innym zespołom pośpiesznie wdrożyć podobną technologię, której rozwój w szybkim tempie jest bardzo kosztowny.

 

Decyzja ta nie pozostała jednak bez reakcji Jean-Paul Driot, współwłaściciel zespołu Nissan-e. tamy. „Zaczęliśmy od innowacyjnej jednostki napędowej, ale napotkaliśmy problemy z dostrojeniem, co pokazało nasze wyniki na początku sezonu. Wiedzieliśmy, jak jechać szybko w kwalifikacjach, ale nie potrafiliśmy przełożyć tych wyników na wyścig.

Teraz, gdy jesteśmy już prawie u celu, dowiadujemy się, że architektura naszego silnika zostanie zakazana w przyszłym sezonie. Jesteśmy niezrozumiali, zwłaszcza, że ​​informowaliśmy FIA o każdym z etapów rozwoju naszego układu napędowego.

Wtedy to rozumiemy lobby sprawowała konkurencja i przyjmujemy to do wiadomości. Wiadomo jednak, że wracając do jednego silnika, musimy wejść w nowy cykl rozwoju i stracimy rok doświadczenia w porównaniu do innych zespołów.

Zważywszy, że Formuła E działa na zasadzie innowacyjności, szkoda nam pozbawić się prób rozwoju rzeczy, które mogłyby mieć sens w dziedzinie samochodów elektrycznych, w tym klientów, dla których Nissan opracowuje seryjne silniki elektryczne. » Trudno mu udowodnić, że się myli. W Formule E, podobnie jak gdzie indziej, nie możemy ostatecznie wykraczać poza linię…

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)