Zwycięzca Sama Birda objęty dochodzeniem w Hongkongu

Sam Bird wygrał ePrix w Hongkongu, ale jego dochodzenie pozostaje w toku po tym, jak nawiązał kontakt ze swoim najpoważniejszym rywalem w tej imprezie, André Lottererem.

opublikowany 10/03/2019 à 10:17

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Zwycięzca Sama Birda objęty dochodzeniem w Hongkongu

Sam Bird (Dziewica Wyścigi) zdobył 50. ePrix w historii Formuła E w Hongkongu, ale wobec Brytyjczyka toczy się śledztwo po ożywionej końcówce wyścigu z André Lottererem (DS Techeetah).

Już wcześniej Oliver Rowland (Nissan e.dams) miał przewagę nad zdobywcą pole position Stoffelem Vandoorne (HWA) podczas startu na torze, który wciąż wysychał. Doskonały występ także Sama Birda, który zyskał kilka miejsc na pierwszym okrążeniu i ostatecznie na początku drugiego okrążenia zajął drugie miejsce, wyprzedzając Stoffela Vandoorne'a.

Jednakże wyścig został szybko zneutralizowany po błędzie Felipe Nasra (Dragon), który popełnił błąd na drugim okrążeniu na zakręcie nr 2, jednomiejscowy już uszkodzony na przednim skrzydle.

Pascal Wehrlein (Mahindra) nie może tego uniknąć, podobnie jak jego kolega z drużyny i lider mistrzostw Jérôme d'Ambrosio, co doprowadziło do odejścia dwóch Mahindrów na emeryturę.

 

 

Nieco większy sukces Jean-Erica Vergne’a (DS Techeetah) i Alexandra Simsa (BMW i Andretti), którym udaje się manewrować, aby ominąć korek. Jednak obaj kierowcy dużo stracili, nie hamując kilka chwil wcześniej na pierwszej nawrotce toru, tracąc w ten sposób kilka pozycji.

Pełny kurs Żółty, a następnie samochód bezpieczeństwa zostaje uruchomiony podczas ewakuacji uszkodzonych samochodów, zanim w końcu zostanie wywieszona czerwona flaga.

Lotterer – pojedynek ptaków

Po nieco ponad dziesięciu minutach przerwy wyścig zostaje wznowiony, a większość kierowców, z wyjątkiem Robina Frijnsa (Virgin Racing) i Daniela Abta (Audi Sport ABT Schaeffler), aktywuje tryb ataku.

Rowland i Bird pozostają na dwóch pierwszych pozycjach, natomiast André Lotterer zaskakuje Vandoorne’a już podczas pierwszego hamowania. Okrążenie później Rowland był zmuszony na kilka chwil zwolnić po kontakcie spowodowanym przez Birda, który uruchomił w Nissanie tryb Full Course Yellow. Korzystają z tego Bird, Lotterer i ich prześladowcy.

To właśnie Birdowi nie udało się zahamować w drugim zakręcie kolejnego okrążenia, co pozwoliło André Lottererowi przejąć kontrolę nad wyścigiem. Następnie duet uciekł na czele imprezy, mając ponad 2 cali przewagi nad Vandoorne.

Pojedynek pomiędzy Birdem i Lottererem trwa, a kierowca Virgin próbuje szczęścia na 21′ przed metą, po niewielkiej przewadze od Lotterera podczas hamowania przed zakrętem nr 2, ale trzykrotny zwycięzca wyścigu 24 godziny Le Mans udaje się utrzymać przewagę.

Wyścig został następnie zneutralizowany w ramach reżimu samochodu bezpieczeństwa 15 stóp od szachownicy, po zatrzymaniu się Stoffela Vandoorne'a na torze.

 

 

Wyścig został ponownie wznowiony na około dziesięć minut przed metą, po czym ponownie został objęty systemem samochodu bezpieczeństwa, po tym jak Oliver Rowland zatrzymał się na torze jednomiejscowym bolidem z uszkodzonym kołem.

Neutralizacja, która zdaje się pomagać André Lottererowi, który w tym momencie dysponuje nieco mniejszymi rezerwami energii niż jego rywal Bird. Pojedynek zostanie wznowiony po ponownym uruchomieniu, ale kontakt obu kierowców nastąpi w ostatniej minucie.

Niewątpliwą konsekwencją tego uderzenia był Lotterer, który doznał przebicia opony w prawym tylnym rogu i pozwolił Samowi Birdowi wymknąć się z miejsca na drugie zwycięstwo w sezonie, po sukcesie w Santiago de Chile. Jednak wobec Brytyjczyka trwa śledztwo w sprawie jego manewru.

 

 

Edoardo Mortara (Venturi) zajął drugie miejsce przed Lucasem di Grassi (Audi Sport ABT Schaeffler). Robin Frijns i Daniel Abt zamykają pierwszą piątkę. We francuskim klanie Tom Dillmann (NIO) ukończył ten ePrix na 5. miejscu, tuż przed Jean-Ericiem Vergne, ukaranym karą 12 cali za spowodowanie kolizji podczas zawodów.

 

 

Dzięki temu tymczasowemu zwycięstwu Sam Bird przejmuje stery w mistrzostwach, wykorzystując w szczególności niepowodzenia Jérôme'a d'Ambrosio.

 

 

 

 

Pełny raport z ePrix w Hongkongu znajdziesz w numerze 2207 AUTOtygodniowo, dostępny jutro wieczorem w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)