Jaguar świętuje doskonałą strategię zespołową w Monako

Zespół Jaguara doskonale opanował swój temat w tę sobotę w Monako, zdobywając podwójną bramkę w ósmej rundzie sezonu Formuły E. Mitch Evans jako zwycięzca przekroczył linię mety, wyprzedzając swojego kolegę z drużyny Nicka Cassidy'ego. Przez cały wyścig obaj mężczyźni zapewnili lekcję pracy zespołowej.

opublikowany 28/04/2024 à 13:29

Michaela Duforesta

0 Zobacz komentarze)

Jaguar świętuje doskonałą strategię zespołową w Monako

W sobotę dwa Jaguary przez długi czas prowadziły peleton, perfekcyjnie zarządzając swoją strategią. ©DPPI

Obaj startujący z drugiego rzędu po nieudanej próbie dotarcia do półfinału kwalifikacji, Evans i Cassidy musieli poczekać około dziesięciu okrążeń, zanim uplasowali się na czele stawki. To właśnie wtedy strategia Jaguara okazała się skuteczna.

Po drugie, Cassidy powstrzymał grupę, pozwalając Evansowi uciec, zanim skorzystał z ostatniego trybu ataku. Tryb ten, pierwotnie pomyślany jako pomoc w wyprzedzaniu, oferujący kierowcy większą moc na łącznie osiem minut wyścigu, wywołuje eksplozję energii. W ten sposób od czasu pojawienia się Gen3 piloci korzystający z trybu ataku przyjmują bardziej postawę ekonomiczną niż atakową.

Dlatego Evans znalazł się za Cassidym podczas wdrażania jego trybu ataku i to ten ostatni był wtedy w stanie uciec! Pozycje obu kierowców uległy odwróceniu, gdy Cassidy również musiał przejść w tryb ataku. Wynik końcowy, dublet Jaguara, oczywiście sprawia, że ​​zespół jest bardzo dumny z takiej pracy pomiędzy członkami zespołu.

„Jestem bardzo dumny z zespołu”” – wyjaśnił szef zespołu James Barclay. „Sposób współpracy zespołu i kierowców był wzorowy, a jedność okazana przez każdego członka naszej grupy pozwoliła nam zapisać się w historii tutaj, w Monako. To był niezwykle strategiczny wyścig, a zespół wykonał go perfekcyjnie. Mamy dwóch bardzo inteligentnych i szybkich kierowców: Mitcha i Nicka, ale ich siła pod presją i praca zespołowa pozwoliły nam osiągnąć to, co dzisiaj zrobiliśmy. »

Cassidy jest szczęśliwy, że mógł pomóc Evansowi

Dla Mitcha Evansa jest to jego 11e zwycięstwo w Formuła E, ale szczególnie pierwszy w Monako, na torze, na którym kilkakrotnie był bliski sukcesu: „Wiele razy prowadziłem wyścig tutaj, w Monako i stawałem na podium na ulicach Monte Carlo. To pierwsze zwycięstwo w sezonie w Monako nadeszło we właściwym czasie. »

Jego kolega z drużyny, Nick Cassidy, nie był zgorzkniały, biorąc pod uwagę rolę, jaką musiał odegrać w tej próbie. Zwycięzca Monako w zeszłym sezonie wie, że on również może liczyć na zwycięstwo swojego kolegi z drużyny. Nowozelandczyk chwali także pracę swojego zespołu, który spisał się zdecydowanie najlepiej jednomiejscowy podczas sesji testowych. Kontakt z poręczą uniemożliwił Cassidy'emu obronę szans aż do finału kwalifikacji.

„Mitch zasługuje na zwycięstwo. Miałem szczęście, że w zeszłym roku znalazłem się na jego miejscu i pomógł mi. Dlatego jestem bardzo szczęśliwy z jego powodu i całego zespołu. Dzisiaj po mojej stronie garażu spisaliśmy się dobrze, mieliśmy trochę większe trudności na treningach i kwalifikacjach, ale byliśmy na miejscu, kiedy się to liczyło, więc jest to bardzo dobry wynik dla zespołu. Dziś wszyscy możemy być dumni z naszych wysiłków. »

Jaguar nadal prowadzi w mistrzostwach Formuły E. Jeśli chodzi o kierowców, Nick Cassidy awansował na drugie miejsce, a Mitch Evans jest obecnie na piątym miejscu.

CZYTAJ TAKŻE > Mitch Evans wygrywa E-Prix Monako po doskonałym wyścigu zespołowym

0 Zobacz komentarze)