- Pomimo startu od 8e miejsce na starcie do wyścigu 1, Francesco Braschi (Campos) zdołał zwyciężyć, stając się pierwszym kierowcą, który wygrał wyścig w mistrzostwach Eurocup-3, chcąc konkurować z FRECA.
- Na starcie paczkę rozpoczęła Mari Boya (MP Motorsport). W mokrych warunkach pole position nie utrzymał pozycji i stopniowo spadał w hierarchii. Bardzo dobrze czujący się na rozmokłym asfalcie Spa-Francorchamps, Francesco Braschi zrobił niespodziankę, „chodząc po wodzie”. Wyszedł od 4e linii Włoch wykorzystał różne bitwy przed sobą i łatwość przedostawania się przez peleton. Na niecałe 12 minut przed końcem jego przewaga nad wicemistrzem Hanem Cenyu (GRS Team) wynosiła prawie 25 sekund.
- Pomimo dwóch ponownych startów samochodu bezpieczeństwa w ciągu ostatnich 10 minut po wpadkach dwóch jego towarzyszy na szutrze, Francesco Braschi utrzymał zwycięstwo przez prawie 11 sekund. Na podium stanął Suleiman Zanfari (Campos).
- Kandydat do podium w pierwszym wyścigu, Esteban Masson (Campos), w końcu wjechał na szachownicę w 6.e pozycję po dużej walce z Mari Boyą.
CZYTAJ TAKŻE > Skoncentruj się na Eurocup-3, nowym konkurentu FRECA
Aby przeczytać także
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)