Jake Dennis otwiera piłkę Gen3, wygrywając Meksyk E-Prix

Jake Dennis (Andretti) został pierwszym zwycięzcą ery Gen3 w Formule E dzięki zwycięstwu w Meksyku E-Prix, przed Pascalem Wehrleinem (Porsche) i Lucasem di Grassi (Mahindra). Logicznie rzecz biorąc, Brytyjczyk obejmuje prowadzenie w mistrzostwach.

opublikowany 14/01/2023 à 22:06

Doriana Grangiera

1 Zobacz komentarze)

Jake Dennis otwiera piłkę Gen3, wygrywając Meksyk E-Prix

Jake Dennis jest pierwszym zwycięzcą ery Gen3 w Formule E! © Joao Filipe / DPPI

Jake Dennis, na zawsze pierwszy z Gen3. Kierowca Andrettiego został pierwszym zwycięzcą nowej ery jednomiejscowy en Formuła E wygrywając Meksyk E-Prix, pierwsze z 16 spotkań w sezonie 9.

Brytyjczyk zdominował resztę stawki pomimo wielokrotnych przerw w wyścigu. Pascal Wehrlein (Porsche) i pole position Lucas di Grassi (Mahindra) stanęli na podium w Meksyku. Pierwszy Francuz, Jean-Éric Vergne (DS-Penske), zajął 12. miejsce.

Niepewny początek wyścigu w Meksyku

Jak na pierwszy start ery Gen3 wszyscy kierowcy byli stosunkowo dobrzy. Na pierwszym zakręcie – wbrew temu, czego wielu się obawiało – nie doszło do żadnych incydentów, a Lucas di Grassi (Mahindra) był w stanie utrzymać kontrolę nad E-Prix. Na czołowych miejscach brak wyraźnych zmian.

Czyste pierwsze okrążenie... lub prawie, ponieważ po raz pierwszy w tym roku odszedł na emeryturę, można przypisać Robinowi Frijnsowi (Abt-Cupra). Holender całkowicie nie zdążył zahamować w 10. zakręcie i uderzył w Nissana Normana Nato. Zaparkowany w niebezpiecznym miejscu jednomiejscowy samochód Frijnsa spowodował pojawienie się pierwszego samochodu bezpieczeństwa.

Jeśli chodzi o nieszczęsnego Normana Nato, ofiarę błędu Bataviana, wyścig E-Prix Meksyku został przerwany: francuski kierowca został zmuszony do wycofania się z wyścigu, ponieważ jego samochód był zbyt uszkodzony. Po wyścigu Abt-Cupra powiedział, że Robin Frijns doznał złamania lewej ręki, co może zagrozić jego występowi w Diriyah E-Prix (Arabia Saudyjska) za dwa tygodnie (27-28 stycznia). ).

Po 5 okrążeniach neutralizacji samochód bezpieczeństwa zniknął… po czym pojawił się ponownie na torze jedną pętlę później. Po kilku hekometrach w trzecim zakręcie zgasł Jaguar Sama Birda. Brytyjczyk, ofiara licznych problemów od początku weekendu, również musiał wycofać się z wyścigu.

Jake Dennis jest nietykalny, Di Grassi trafia w bramkę

Peleton zostaje ponownie przegrupowany na 4 okrążenia, przed drugim wznowieniem wyścigu. Di Grassi pozostał na prowadzeniu, przed Dennisem (Andretti) i Jake’em Hughesem (McLaren). Stoffel Vandoorne (DS-Penske) i Nick Cassidy (Envision) jako pierwsi skorzystali z trybu ataku.

Przypominamy, że czas trwania trybu ataku jest teraz wybierany przez kierowcę w ramach limitu maksymalnie 4 minut obowiązującego w wyścigu E-Prix Meksyku. Wystarczająco, aby urozmaicić strategie wyprzedzania.

Dennisowi szybko dogonił Di Grassiego i wyprzedził go na 13. okrążeniu, w 4. zakręcie. Brytyjczyk próbował uciec i nawet udało mu się stworzyć znaczną przewagę, zanim jego wysiłki zostały zniweczone przez interwencję trzeci samochód bezpieczeństwa.

Tym razem to Edoardo Mortara spowodował pojawienie się samochodu bezpieczeństwa. Maserati znalazło się w Tec-Pro w pierwszym zakręcie po tym, jak Szwajcar stracił tył samochodu podczas ponownego przyspieszania. Czarny dzień dla trzeciego miejsca w mistrzostwach 1, który był faworytem po doskonałych testach przedsezonowych w grudniu ubiegłego roku.

Po 3 okrążeniach za samochodem bezpieczeństwa Dennis był w stanie wznowić wyścig i od razu wyprzedzić swojego brazylijskiego prześladowcę o kilka metrów. Di Grassi, drugi i wolniejszy od lidera, następnie utworzył za sobą mały korek i znalazł się pod presją Jake'a Hughesa i Pascala Wehrleina.

Niemiec szybko pokonał McLarena dzięki włączeniu trybu ataku na okrążenie przed brytyjskim debiutantem. Uwolniony kierowca Porsche cztery okrążenia później wjechał na Lucasa di Grassi w zakręcie 12 i przesunął się na 2. miejsce. 

Francuzi daleko od hrabiego

Ze względu na wielokrotne interwencje samochodu bezpieczeństwa kierownictwo wyścigu zdecydowało się dodać 5 dodatkowych okrążeń do wyścigu E-Prix Meksyku. Pozycje na szczycie klasyfikacji pozostały zamrożone przez ostatnią trzecią część wyścigu, pomimo presji wywieranej przez André Lotterera (Andretti) na Hughesa pod koniec wyścigu. Wreszcie trzykrotny zwycięzca 24 godziny Le Mans znalazł szansę dla McLarena już na ostatnim okrążeniu i przekroczył linię mety na 4. miejscu. 

W środku stawki Sacha Fenestraz (Nissan) dobrze wystartował, po czym stracił miejsce w punktacji na dwóch ostatnich okrążeniach. Francuz był zmuszony zwolnić, aby dojechać do mety ze względu na niższy procent naładowania baterii niż reszta stawki.

Wynik: żaden Habs nie znalazł się w pierwszej dziesiątce. Jean-Éric Vergne, który na początku ostatniego okrążenia był wówczas dziewiąty, stracił 10 miejsca w ostatnim sektorze. DS-Penske przekroczył linię mety bez przedniego skrzydła, ofiarą kontaktu z Mitchem Evansem (Jaguar). Zespół francusko-amerykański zdobył smutny punkt, zajmując 9. miejsce dla panującego mistrza świata Vandoorne.

W mistrzostwach pierwszym liderem wśród kierowców jest Jake Dennis z 26 punktami, przed Pascalem Wehrleinem (18 punktów) i Lucasem di Grassi (18 punktów). Wśród producentów (prawie) pełny wynik Andrettiego z 34 punktami, który wyprzedza fabryczny zespół Porsche (28 punktów). Marka ze Stuttgartu (Niemcy), która napędza Andrettiego, stawia zatem swoje dwa zespoły na dwóch pierwszych miejscach w mistrzostwach.

Ranking E-Prix Meksyku: 

CZYTAJ TAKŻE > Vandoorne: „Mam nadzieję, że Vergne i ja będziemy walczyć o tytuł”

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

1 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

1 Uwagi)

DANIELA MEYERSA

15 o 01:2023

Wjechałem w to z nadzieją, nowe samochody, znacznie mocniejsze, spustoszenie, wciąż tak bardzo się ciągnie, a potem z nowymi oponami wydaje się, że ostatecznie wolniej niż w zeszłym roku, krótko mówiąc, jest nadal i nadal jest tak źle.

Aby napisać komentarz