Zespół McLaren Racing F1

powiązane badania

Kierowcy swojego pokolenia

Listy utworów

Zespół McLaren Racing F1

1. McLaren Racing w skrócie

McLaren Racing to sportowa gałąź brytyjskiej marki samochodowej McLaren, założonej w 1963 roku przez Bruce'a McLarena, który sam jest kierowcą i zaangażowanym w Formułę 1 od Grand Prix Monako w 1966 roku, z Nowozelandczykiem za kierownicą. Brytyjski zespół ma do tej pory drugie miejsce pod względem sukcesów w F1 i to z największą liczbą startów w mistrzostwach, zaraz za Ferrari. Jeśli kiedyś był zgłaszany do wyścigów Endurance lub CART – stara nazwa Indycar, w której nadal uczestniczy – McLaren swoje najlepsze lata w F1 przeżył w sercu lat 80. i 90. dzięki duetowi legendarnych kierowców, Alainowi Prostowi i Ayrtonowi Sennie , obaj potrójni mistrzowie świata w brytyjskich barwach. Po ponad trzydziestu latach na czele zespołu Ron Dennis, odpowiedzialny za wszystkie te sukcesy, zimą 2017 roku przekazał stanowisko Zakowi Brownowi.

Lando Norris i Daniel Ricciardo na GP Singapuru 2022 / © Florent Gooden / DPPI

Od tego czasu zespół z siedzibą w Woking (Wielka Brytania) nawiązał współpracę w zakresie silników z Mercedesem, po długim czasie wspólnej podróży z Hondą. Zatrudniła młodego i obiecującego brytyjskiego kierowcę Lando Norrisa w 2019 r. do jazdy u boku doświadczonego Daniela Ricciardo, już zwycięzcy kilku Grand Prix w Formule 1. Australijczyk ustąpił od tego czasu miejsca Oscarowi Piastriemu, swojemu młodemu rodakowi.

2. Historia McLarena Racing w F1

Jeśli Bruce McLaren ścigał się już w Formule 2 z Cooperem w 1958 roku, to w Formule 1 w roku następnym Nowozelandczyk nie mógł zapobiec odejściu swojego przyjaciela i mentora, Jacka Brabhama, i odnotował powolny upadek brytyjskiego zespołu. Podczas gdy Brabham zdecydował się w 1960 r. rozpocząć własną przygodę i zbudować zespół F1, Bruce McLaren zaczął go naśladować zimą 1963 r. Następnie utworzono „Bruce McLaren Motor Racing Ltd”, która wkroczyła do jednomiejscowych samochodów Cooper. rywalizowały w zimowych mistrzostwach, czas, aby F1 wznowiła swój bieg. Szybko zaprzyjaźnił się z niejakim Teddym Mayerem, prawnikiem z wykształcenia i jednocześnie miłośnikiem motoryzacji, który pomógł mu w jego poszukiwaniach. Jeśli wicemistrz świata F1 z 1960 r. nadal jest zaangażowany w Formułę 1 z Cooperem, postanawia poszerzyć swoje pole widzenia i jak zawsze bierze udział w kilku wyścigach długodystansowych swoimi jednomiejscowymi pojazdami na podwoziu Cooper.

Bruce McLaren po zwycięstwie w GP USA w 1959 r. © LAT / DPPI

W 1966 roku McLaren Racing definitywnie stał się producentem w mistrzostwach Formuły 1 wraz z pojawieniem się pierwszego jednomiejscowego samochodu zespołu, M2B. O ile McLaren oprócz zaangażowania w F1 odnosił pierwsze sukcesy w CanAm (Canadian American Challenge Cup), o tyle nie można tego samego powiedzieć o jego wynikach w najwyższej kategorii sportów motorowych. Nowozelandczyk lawiruje w swoim samochodzie pomiędzy silnikiem Forda V8 a silnikiem Serenissima V8, co mimo wszystko pozwala mu zdobyć pierwsze trzy punkty w mistrzostwach. Ale Bruce'owi McLarenowi daleko do czołówki, a zwłaszcza do swojego mentora, Jacka Brabhama, autora czterech zwycięstw, a obecnie mistrza świata z własnym zespołem.

W 1967 roku Bruce McLaren myślał o rozwiązaniu swoich problemów poprzez nawiązanie współpracy z BRM (British Racing Motors) w sprawie dostaw silników, ale opóźnienia w dostawach tego ostatniego zmusiły go do zastosowania innych pojemności cylindrów, co oczywiście odbiło się na jego wynikach na torze. Z drugiej strony, to od 1968 roku osiągi McLarena znacznie się poprawiły, wraz z pojawieniem się w szeregach zespołu Denny'ego Hulme, aktualnego mistrza świata. Ford-Cosworth napędza dwa jednomiejscowe samochody zespołu, skutecznie poprawiając osiągi i niezawodność McLarenów. Oczywiście Bruce McLaren będzie pierwszym zwycięskim kierowcą w historii brytyjskiego zespołu, wystawiając swój samochód na torze Spa-Francorchamps w Belgii. Hulme przejął pałeczkę od kolegi z drużyny, dwukrotnie wpisując się na listę Grand Prix i długo walcząc o tytuł wywalczony ostatecznie przez Lotus of Graham Hill.

Bruce McLaren w 1968 r. © DPPI

W 1969 roku, podobnie jak wiele zespołów, McLaren myślał, że rozwiąże swoje problemy, opracowując jednomiejscowy samochód z napędem na cztery koła. Pomimo zwycięstwa Denny'ego Hulme'a w Meksyku, brytyjskiemu zespołowi nie udało się osiągnąć celu. U progu nowej dekady McLarena dotkną dwie tragedie. Najpierw przez wypadek Hulme'a podczas testów przed Indianapolis 500, nowym celem zespołu, powodując poważne poparzenia rąk kierowcy. Miesiąc później, gdy Bruce McLaren pełnił obowiązki na torze Goodwood (Wielka Brytania) podczas mistrzostw CanAm, zderzył się czołowo z betonową ścianą sędziów i zginął na miejscu. Prawdziwy cios dla rosnącego zespołu, który pozostawia Teddy'ego Mayera samego na czele. W 104 startach Bruce McLaren miał przyjemność czterokrotnie wyjść na prowadzenie z szachownicą, stając się już przy pierwszym zwycięstwie najmłodszym zwycięzcą Grand Prix F1 (rekord pobity przez Fernando Alonso dopiero w 2003 roku).

Bruce McLaren na GP Monako w 1969 r. © DPPI

Oczywiście sytuacja jest trudna dla brytyjskiego zespołu, który liczy na pomoc Denny’emu Hulme’owi na torze w pomocy swoim dwóm rodakom, Peterowi Gethinowi i Jackie Oliverowi. Wyniki mocno ucierpiały, przez co Nowozelandczyk z zaledwie dziewięcioma punktami spadł na trzynaste miejsce w mistrzostwach. W 1972 roku McLaren pracował nad odzyskaniem czołowych pozycji i ponownie wygrał drugie Grand Prix sezonu w Republice Południowej Afryki, ponownie za sprawą Denny'ego Hulme'a. Wraz ze swoim nowym kolegą z drużyny, Amerykaninem Peterem Revsonem, jedenaście razy stawali na podium, co pozwoliło McLarenowi wspiąć się na trzecie miejsce w mistrzostwach konstruktorów. Wraz z pojawieniem się M23 w 1973 roku zespół Grove kontynuował swój postęp. Denny Hulme po raz kolejny zdobył pole position podczas Grand Prix Republiki Południowej Afryki, a następnie zwyciężył w Szwecji w pierwszej części sezonu, zanim Revson wygrał dwukrotnie. Dobre wyniki dwóch kierowców pozwalają McLarenowi utrzymać trzecie miejsce w mistrzostwach, za Lotusem i Tyrellem.

Pojawienie się w szeregach McLarena w 1974 roku niejakiego Emersona Fittipaldiego, mistrza świata dwa lata wcześniej, pozwoliło Brytyjczykom nabrać nowego wymiaru. Hulme wygrał pierwsze Grand Prix sezonu w Argentynie, zanim Fittipaldi przejął kierownictwo na pozostałą część sezonu. Brazylijczyk jest imperialny, trzeba przyznać, wygrywa trzy razy w sezonie i wykazuje się niesamowitą konsekwencją. Na koniec sezonu, dziewiątego w F1 tylko dla McLarena, Emerson Fittipaldi po raz drugi w swojej karierze został mistrzem świata, podczas gdy brytyjski zespół zdobył swoją pierwszą koronę wśród producentów, wyprzedzając Ferrari. Początek wspaniałej historii McLarena.

Emerson Fittipaldi był pierwszym kierowcą McLarena, który zdobył tytuł mistrza świata. To było w 1974 roku / © DPPI

Podczas gdy Denny Hulme zakończył karierę kierowcy F1 pod koniec tego udanego sezonu, Emerson Fittipaldi, zastąpiony przez Jochena Massa, w 1975 roku próbował zachować swój majątek. Pomimo dwóch kolejnych zwycięstw na zegarze, poniósł karę Nikiego Laudy i jego Ferrari, imperialne. Brazylijczyk opuszcza brytyjską drużynę po ostatniej porażce, a James Hunt odzyskuje swoje miejsce. W 1976 roku Brytyjczyk przeżył jeden z najbardziej pamiętnych sezonów w historii F1, kończący epicki, zawzięty i niemal dramatyczny pojedynek z Nikim Laudą. Austriackie Ferrari rozpoczyna nowy rok w najlepszy możliwy sposób, kontynuując ubiegłoroczny tytuł. Jednak w Niemczech, na torze Nürburgring, uległ poważnemu wypadkowi, który powinien był zakończyć jego sezon.

Tymczasem James Hunt nadal wygrywa i zdobywa ważne punkty pod nieobecność swojego austriackiego odpowiednika. Hunt odniósł trzy sukcesy z rzędu i pomimo szybszego powrotu Laudy do Włoch, cztery rundy do końca mistrzostw, wygrał jeszcze dwa. Homerycki pojedynek obu kierowców osiągnął swój punkt kulminacyjny w Japonii, podczas rundy finałowej. Warunki pogodowe nie są łatwe, na torze nieustannie pada deszcz. Jednak Grand Prix odbyło się w warunkach dantejskich, w czym Lauda odmówił wzięcia udziału. Zajmując trzecie miejsce w wyścigu, James Hunt zdobył cztery punkty, których potrzebował, aby zdobyć swój jedyny tytuł mistrza świata. Jednak tytuł konstruktorów wymknął się McLarenowi w meczu z Ferrari.

James Hunt (McLaren) w drodze po tytuł mistrza świata w 1976 roku / © DPPI

W następnym roku Lauda odzyskał swoją własność, ale McLareny nie były już na równi. Przede wszystkim doświadczyli powolnego i długiego upadku aż do początku lat 80. XX wieku, naznaczonego przejęciem Rona Dennisa. Brytyjczyk jest już dobrze znany w świecie sportów motorowych dzięki swoim projektom doskonałości w formułach promocyjnych z lat 70. Wspierany przez długi czas przez Malboro, Dennis otrzymał od sponsora możliwość zakupu McLarena w sportowym wydaniu. Operację zatwierdzono w listopadzie 1980 roku i było to również połączenie McLarena z zespołem „Projekt czwarty” autorstwa Rona Dennisa (pod przewodnictwem Malboro), któremu później nadano nazwę MP4 (Malboro Project 4) podwoziu brytyjskiego zespołu.

Ron Dennis skorzystał z okazji i przedstawił młodego brytyjskiego inżyniera Johna Barnarda, którego reputacja jest już dobrze ugruntowana. Ten ostatni przygotowuje się do opracowania na sezon 1981 jednomiejscowego samochodu z bardzo odmiennymi materiałami, mającymi ogromny wpływ na całkowitą masę pojazdu. MP4/1 pojawił się w Argentynie, podczas trzeciego spotkania w sezonie, i nie trzeba było długo czekać, aby zostać zauważonym, dzięki dwóm kolejnym podium dla Johna Watsona w Hiszpanii, a następnie we Francji. Brytyjczyk odniósł później nawet zwycięstwo w Grand Prix Wielkiej Brytanii, w samym sercu konkurencyjnego i otwartego sezonu. Tymczasem Andrea de Cesaris jeździ starym jednomiejscowym bolidem zespołu i na początku sezonu udaje mu się zdobyć tylko niewielki punkt. Ron Dennis nie wahał się z nim rozstać i postawił wówczas szalony zakład: wyrwać dwukrotnego mistrza świata Nikiego Laudę z emerytury, w której tkwił od 1979 roku. Brytyjczyk oczywiście osiągnął swoje cele i wystawił Austriaka w 1982. Pomimo wątpliwości co do motywacji Laudy na padoku, McLaren wygrał cztery razy w sezonie, z dwoma zwycięstwami Laudy i dwoma zwycięstwami Watsona. Brytyjska ekipa wraca do czołówki i kończy tytuł wicemistrza konstruktorów.

Rok 1983 rymuje się z rozczarowaniem dla McLarena, który idealnie rozpoczął sezon zwycięstwem Watsona i dwoma podium dla Laudy, ale szybko został wyprzedzony przez problemy z niezawodnością silników Cosworth. Przede wszystkim od momentu wprowadzenia przez Renault silników z turbodoładowaniem zaczynają przejmować kontrolę nad starszą generacją. Świetny negocjator Ron Dennis udaje się przekonać Porsche, aby do niego dołączył, podczas gdy jego kierowcom nie udaje się nawet zakwalifikować do Grand Prix Monako. W Holandii niemiecki producent pojawił się w brytyjskich jednomiejscowych pojazdach, które również nie dotarły do ​​mety. Koniec sezonu zakończył się bałaganem dla McLarena, a Lauda zdobył tylko dwa małe punkty w ostatnich trzynastu wyścigach. Dennis jednak jak nikt inny opanowuje sztukę odbijania się i wykorzystuje napięcia we francuskim zespole Renault, aby zapewnić sobie usługi Alaina Prosta.

Niki Lauda w McLarenie w 1984 r. / © DPPI

Wyposażony teraz w silniki TAG Porsche i znakomitą parę kierowców, McLaren rozpoczął sezon 1984 w świetnym stylu, odnosząc pięć zwycięstw w sześciu wyścigach. Dystansowy pojedynek pomiędzy francuskim i austriackim pilotem trwa pełną parą. Kiedy jeden wygrywa Grand Prix, drugi wygrywa następne. I tak dalej, aż do końca sezonu, w którym Niki Lauda zdobył trzeci tytuł mistrza świata z… pół punktu przewagi nad swoim kolegą z drużyny. Rok wszelkich rekordów dla McLarena, który zdobył mistrzostwo z niemal trzykrotną liczbą punktów swojego pierwszego prześladowcy, Ferrari (143,5 wobec 57,5). Brytyjski zespół rozpoczyna swój złoty okres, podczas którego w ciągu zaledwie ośmiu lat zdobędzie siedmiokrotne mistrzostwo kierowców.

Alain Prost zdobył swój pierwszy tytuł w McLarenie w 1985 roku © Yann Guichaoua / DPPI

Od 1985 roku Alain Prost mścił się na swoim austriackim odpowiedniku. Ten, który zyskał przydomek „Profesor” ze względu na swoją niespotykaną umiejętność wygrywania wyścigów, nie będąc zawsze najszybszym lub nie mając takiej potrzeby, wygrał pięć wyścigów i z łatwością zdobył mistrzostwo. Pod koniec sezonu Niki Lauda definitywnie wycofał się z wyścigu po zdobyciu tylko jednego zwycięstwa podczas Grand Prix Holandii. Jeśli w 1986 roku wydawało się, że Williams znalazł rozwiązanie i definitywnie stał się najszybszym zespołem na boisku, pod wpływem silników Hondy, Alainowi Prostowi udało się zdobyć drugi tytuł z rzędu. Francuz najwyraźniej wykorzystał wewnętrzną rywalizację pomiędzy Mansellem i Piquetem w Williamsie, aby wygrać o dwa i trzy punkty, wyprzedzając Brytyjczyka i Brazylijczyka.

Jednak sezon 1987 był w dużej mierze zdominowany przez Williamsa, który po raz kolejny okazał się nie do odparcia. Nastroje w rywalizującym zespole brytyjskim są wciąż takie same, a ponieważ Ron Dennis zawsze wie, jak wykorzystywać szanse we właściwym czasie, przekonuje Hondę, aby dołączyła do grona McLaren Racing na kolejny sezon. Dokonano tego w 1988 roku wraz z pojawieniem się japońskiego producenta silników wraz z Ayrtonem Senną, który zastąpił Keke Rosberga w nowym jednomiejscowym samochodzie zaprojektowanym przez inżyniera z Afryki Południowej Gordona Murraya. Jeśli stosunki między Prostem i Senną szybko okazały się fajne, Ron Dennis zlecił tę imperialną misję koordynatorowi sportowemu McLarena, Meksykaninowi Jo Ramírezowi.

Ayrton Senna dołączył do McLarena w 1988 roku © Gilles Levent / DPPI

Brytyjski zespół wznowił żniwa w 1988 roku, odnosząc aż piętnaście zwycięstw w szesnastu Grand Prix dla francusko-brazylijskiego duetu. Jeśli Prost jak zwykle okaże się najbardziej konsekwentny, doliczenie najgorszych wyników w sezonie pozwoli Sennie na zdobycie pierwszego tytułu mistrza świata w wieku 28 lat, różnicą zaledwie trzech punktów. Brazylijczyk zdobył w sezonie trzynaście pole position (dla Francuza dwa), choć jeśli chodzi o zwycięstwa, bilans zwycięstw jest bardziej podzielony – Senna osiem, Prost siedem.

W 1989 roku obaj rywale najwyraźniej podnieśli tę kwestię ponownie. I chociaż w 16 startach w Grand Prix Ayrton Senna zdobył 13 nowych pole position, to na mecie zwyciężył Alain Prost dzięki charakteryzującej go konsekwencji. Stosunki między obydwoma pilotami znacznie się pogorszyły w San Marino, kiedy Ayrton Senna, wierny swojej reputacji „odważny” zrywa pakt o nieagresji uzgodniony z kolegą z drużyny, po czym wychodzi na prowadzenie. Wdaje się w to prasa, Prost jest w szoku, sytuacja staje się stopniowo nie do zniesienia. Podczas przedostatniego spotkania sezonu w Japonii jego punkt kulminacyjny osiągnął na 47. okrążeniu wyścigu, gdy obaj kierowcy zderzyli się, oferując tytuł Francuzowi po dyskwalifikacji Senny, któremu pomagali sędziowie w powrocie na tor. Jeśli McLaren może pochwalić się nowym dubletem kierowcy-konstruktora, Alain Prost decyduje się opuścić zespół, w którym zdobył swoje pierwsze trzy tytuły mistrza świata, dla Ferrari.

W 1990 roku głos królewski należał do Ayrtona Senny, który teraz współpracował z Gerhardem Bergerem w McLarenie. Jednak topór dzielący Sennę i Prosta najwyraźniej nie został zakopany i podczas gdy obaj kierowcy ponownie znajdują się w Japonii w walce o tytuł, Senna od początku wysyła Prosta w żwirową pułapkę – jak się później przekonał – potwierdzając swoje drugi tytuł mistrza świata. W następnym sezonie Ayrton Senna definitywnie ugruntował swoją dominację za kierownicą McLarena, którą teraz wspaniale opanował. Prawie zniweczył wszelkie nadzieje na zwycięstwo swoich przeciwników, wygrywając pierwsze cztery Grand Prix sezonu. I pomimo późnego powrotu Mansella i Williamsa, Senna wygrał po raz trzeci w ciągu czterech lat. Jego ostatni tytuł mistrza świata.

Jednak odnowiona forma Williamsa uniemożliwi McLarenowi i Sennie regularną walkę w 1992 roku, podczas gdy tytuł po raz pierwszy zdobędzie imperialny Nigel Mansell. Choć Senna zajął w mistrzostwach dopiero czwarte miejsce, ta pierwsza dotkliwa porażka McLarena od wielu lat zmusiła Hondę do opuszczenia świata Formuły 1. Silniki Cosworth znalazły swoje miejsce w brytyjskich jednomiejscowych samochodach i pomimo niechęci Senny w pierwszej chwili zdecydował się na aby kontynuować przygodę. W 1993 roku nawiązał współpracę z Amerykaninem Michaelem Andretti, który został zwolniony przed końcem sezonu. Brazylijczyk, jak często jest przyzwyczajony, na nic nie zasługuje pomimo przewagi Williamsa i Alaina Prosta. Jeszcze pięć nowych sukcesów uda mu się osiągnąć, ale to rzeczywiście Francuz sięgnie po czwarty tytuł mistrza świata, przed Senną. W tym samym czasie, gdy odbywa się ten bratobójczy pojedynek, McLaren i Ron Dennis wprowadzają Mikę Häkkinena, zastępując Andrettiego. Fin wziął udział w trzech ostatnich Grand Prix sezonu, a podczas swojego drugiego wyścigu, na torze Suzuka, w deszczu stanął na podium.

Ayrton Senna (McLaren) daje recital w Donington w 1993 r. / © Francois Flamand / DPPI

Karta w historii McLarena zostaje odwrócona, gdy Senna ogłasza odejście do Williamsa w 1994 roku. Wybór brytyjskiego zespołu zależny jest wówczas od doświadczenia Martina Brundle’a, a także od pojawienia się francuskiego producenta Peugeot w roli kierowcy silnika. Sezon, w którym McLaren dziesięć razy stanie na podium, ale bez najmniejszego zwycięstwa na zegarze. W latach 1994–1997 zajmowała czwarte miejsce w mistrzostwach konstruktorów, co wiązało się z wieloma przygodami. Podobnie jak Nigel Mansell, zatrudniony w 1995 r., ale który nie wziął udziału w dwóch pierwszych Grand Prix, ponieważ w rzeczywistości nie zmieścił się do swojego samochodu. Jeśli Mercedes przejął od Peugeota w brytyjskich jednomiejscowych samochodach, wyniki na torze nie spełniły oczekiwań. Mansell opuści zespół, a nawet Formułę 1, przed końcem sezonu.

W 1996 roku do zespołu dołączył David Coulthard wraz z Miką Häkkinenem i pomimo trudnych pierwszych wyścigów, w drugiej połowie sezonu zespół zaczął regularnie stawać na podium. Tendencję tę potwierdziły w 1997 roku trzy nowe sukcesy McLarena, pierwszy od dłuższego czasu, pierwsze dwa Coultharda i trzeci Häkkinena, który po ponad sześciu latach ostatecznie zwyciężył w F1.

Oprócz tych dobrych wyników McLaren powitał w swoich szeregach znanego inżyniera Adriana Neweya, który opracował MP4-13 na rok finansowy 1998. Fin natychmiast zdobył przewagę nad swoim kolegą z zespołu, Coulthardem, wygrywając cztery z pierwszych sześciu wyścigów roku. Pomimo niemal bohaterskiego oporu Ferrari i Schumachera, którzy w dwóch Grand Prix F1 zrównali się punktami z Miką Häkkinenem, Fin wykazał się opanowaniem, aby wygrać dwukrotnie i zdobyć swój pierwszy tytuł mistrza świata przy pierwszej nadarzającej się okazji.

Mika Häkkinen i David Coulthard w McLarenie w 1998 r. © DPPI

W następnym roku powtórzyło się to w przypadku McLarena i Häkkinena, którym jednak po kilku błędach, których można było uniknąć, nie udało się zdobyć tytułu nowego konstruktora. Fin jednak uratował honor wygrywając dwoma punktami, przed zaskakującym Eddiem Irvinem, który poddał się w ostatniej rundzie w Japonii. W 2000 roku Michael Schumacher powrócił po kontuzji, która pozbawiła go drugiej połowy ubiegłorocznego sezonu. Pojedynek pomiędzy dwoma pilotami zostaje wznowiony w miejscu, w którym został przerwany. Jeśli przez jakiś czas wydawało się, że Häkkinen ponownie utrzyma linę i zaoferował sobie trzeci z rzędu, Czerwony Baron wygrał cztery ostatnie wyścigi kalendarza, zapewniając sobie w ten sposób swój pierwszy tytuł w Ferrari. Początek długiej hegemonii włoskiego zespołu i koniec pewnej ery w McLarenie.

W 2001 roku tylko Coulthard mógł walczyć z Ferrari, które były zdecydowanie za mocne. Zwłaszcza, że ​​naprzeciwko Mikę Häkkinena, który ma na swoim koncie siedem odchodzących na emeryturę, najwyraźniej dopadł pech. To zbyt wiele dla Fina, który po sezonie ogłasza odejście na emeryturę. Aby zrekompensować swoje odejście, Ron Dennis korzysta z usług innego Fina, Kimiego Räikkönena. Z drugiej strony włoska drużyna ma za sobą rekordowy sezon i ma na swoim koncie prawie wszystkie zwycięstwa. Szkot i tak wywalczył zwycięstwo w Księstwie, jedyne w sezonie dla McLarena, które w mistrzostwach zostało nawet wyprzedzone przez Williamsa. W 2003 roku Kimi Räikkönen nie był daleko od swojej pierwszej korony świata, pozostając przez długi czas w ślad za Schumacherem dzięki konsekwencji, która ostatecznie się opłaciła, oraz swojemu pierwszemu zwycięstwu w F1 w Malezji. Finowi brakuje jednak dwóch punktów do swojego niemieckiego odpowiednika. McLaren nadal może pochwalić się zmniejszeniem dystansu do Ferrari i Williamsa.

Kimi Räikkönen na GP Francji 2003 / © GILLES LEVENT / DPPI

Poza sezonem brytyjska drużyna ogłosiła pobór Kolumbijczyka Juana Pablo Montoyi. Kierowca Williamsa zajmie miejsce Coultharda pod koniec następnego roku finansowego, w którym Ferrari po raz kolejny zmiażdży mistrzostwo. Przede wszystkim sezon będzie prawdziwą torturą dla McLarena, który prezentuje MP4-18, który nie jest ani szybki, ani niezawodny, ani wydajny. Zajęła piąte miejsce wśród konstruktorów, niespotykane od dwudziestu jeden sezonów F1. W 2005 roku przepisy wprowadzone przez F1 zabraniały jakiejkolwiek zmiany opon podczas GP i umożliwiały redystrybucję kart. Pomimo siedmiu zwycięstw Räikkönena i cennej pomocy Montoyi, sezon był problemem dla Brytyjczyka, który zakończył sezon wicemistrzem świata za francuskim zespołem Renault.

Jeśli w 2006 roku McLaren Racing ostatecznie rozwiązał problemy z niezawodnością, odbyło się to nieco ze szkodą dla osiągów. Po raz pierwszy od 1996 roku żaden McLaren nie stanął na czele, Montoya został nawet zwolniony pod koniec pierwszej części sezonu, nie mogąc zapewnić oczekiwanych wyników.

W 2007 roku brytyjski zespół przeszedł metamorfozę, korzystając z usług aktualnego dwukrotnego mistrza świata Fernando Alonso i młodego debiutanta Lewisa Hamiltona. MP4-22 opracowany przez McLarena po raz kolejny radzi sobie dobrze i zapowiada wymarzony pojedynek pomiędzy Alonso, Hamiltonem i Ferrari Räikkönena i Massy. W połowie roku ogłoszenie wstrząśnie murami McLarena po ujawnieniu afery szpiegowskiej brytyjskiego zespołu przeciwko włoskiemu rywalowi. Jeśli uda mu się pożegnać z mistrzostwami konstruktorów, z których zostanie wykluczony, jego dwaj kierowcy wciąż mogą mieć nadzieję na zwycięstwo. Hamilton jest również w bardzo dobrej sytuacji przed dwoma ostatnimi Grand Prix roku, ale zejście z toru w Chinach i kolejna emerytura w Brazylii będzie kosztować go tytuł na rzecz Räikkönena, dwóch kierowców McLarena poniosło niewielką porażkę tylko punkt.

Lewis Hamilton-Fernando Alonso: wybuchowe partnerstwo w McLarenie w 2007 roku! © GILLES LEVENT / DPPI

Jeśli Alonso zawróci poza sezonem, Lewis Hamilton nie zostanie pominięty, wręcz przeciwnie. Brytyjczyk ponownie wyrusza w tym samym tempie, co w zeszłym roku, wciąż naprzeciw Ferrari Massy. Przez cały sezon dorównywał Brazylijczykowi i choć wydawało się, że tytuł mu umyka w Brazylii, jak miało to miejsce w 2007 roku, udało mu się zająć piąte miejsce w ostatnim zakręcie ostatniego okrążenia sezonu. . Hamilton został mistrzem świata w swoim drugim sezonie w F1, choć mistrzostwo konstruktorów wymknęło się McLarenowi. To ostatnia koronacja kierowcy brytyjskiej ekipy.

Bo po tym odcinku McLaren już nigdy nie będzie mógł wrócić na szczyt. Pod koniec 2009 roku, po trudnym sezonie zakończonym na trzecim miejscu w mistrzostwach, Mercedes ogłosił, że odkupi udziały zespołu Brawn GP. Umowa łącząca McLarena z niemieckim producentem została jednak przedłużona do 2015 roku. Przybycie Jensona Buttona, aktualnego mistrza świata, pozwala McLarenowi regularnie dążyć do pierwszych miejsc wraz z duetem brytyjskich kierowców, a tym samym ugruntować swoją drugą pozycję miejsce w mistrzostwach, mimo pojawienia się Red Bulla na czele peletonu. Kolejne dwa sezony były mniej więcej takie same dla McLarena, któremu udało się wyrwać tu i ówdzie zwycięstwa, gdy Red Bull na to pozwolił. Pod koniec 2011 roku, który ujawnił pewne napięcia w tandemie Hamilton-Button, młodszy z Brytyjczyków ogłosił odejście do Mercedesa. Na jego miejsce sprowadzono Sergio Péreza.

Jenson Button i Lewis Hamilton tworzyli zgrany duet w latach 2010-2012 / © FREDERIC LE FLOC'H / DPPI

Podczas gdy w 2013 roku zespół postanawia zacząć od zera, Martin Whitmarsh, dyrektor generalny zespołu, martwi się o przyszłość. I słusznie, gdyż po raz pierwszy od 1980 roku McLaren nie stanie na choćby najmniejszym podium. Prawdziwy cios dla zespołu, który spadł na piąte miejsce. Na rok przed końcem kontraktu silnikowego z Mercedesem McLaren ogłasza powrót Hondy w 2015 roku. Sergio Péreza zastępuje Kevin Magnussen, a po co najmniej rozczarowującym sezonie Éric Boullier zostaje wezwany do przejęcia działu zawodów , z Lotusa. Jeśli młodemu duńskiemu kierowcy uda się wspiąć na podium Grand Prix Australii, wyprzedzając swojego kolegę z drużyny Buttona, McLaren stopniowo dopasuje się do stawki i drugi rok z rzędu odzyska piąte miejsce.

Powrotowi Hondy w 2015 roku towarzyszy przybycie Fernando Alonso, który ma przywołać dobre (sportowe) wspomnienia z 2007 roku. Jednak McLaren przygotowuje się do fatalnego sezonu, a Buttonowi udaje się zdobyć pierwsze punkty tylko dla zespołu w Monako. McLaren zakończy wyścig na dziewiątym miejscu wśród konstruktorów, pamiętając debiut zespołu w F1 w 1980 roku. Zakończony bez najmniejszego podium sezon 2016 pozwala zespołowi awansować na szóste miejsce wśród konstruktorów, dzięki bardziej niezawodnemu silnikowi Hondy. W listopadzie 2016 roku, po Grand Prix Brazylii i różnicach wewnątrz McLaren Technology Group, Ron Dennis został zmuszony do rezygnacji i sprzedaży swoich udziałów. Zak Brown mianowany dyrektorem wykonawczym McLaren Racing.

Na torze Stoffel Vandoorne pomógł Fernando Alonso, podczas gdy Jenson Button się ukłonił, ale wyniki na torze stawały się coraz gorsze. McLaren powraca do przedostatniego rankingu producentów i ogłasza pojawienie się nowego producenta silników, Renault. Z kolei Fernando Alonso ogłasza odejście ze świata F1, a brytyjski zespół korzysta z okazji, aby przejść metamorfozę. Carlos Sainz przybywa do McLarena w towarzystwie młodego i utalentowanego Brytyjczyka Lando Norrisa. Ostatecznie pod wodzą nowych kierowców zespół przeżyje najlepszy sezon w erze hybryd, przerywany podium dla Sainza w Brazylii i czwartym miejscem wśród konstruktorów. Obaj kierowcy zostali przedłużeni na kolejny sezon, co potwierdza dobrą tendencję obserwowaną w poprzednim sezonie. Lando Norris staje na podium w pierwszym wyścigu w Austrii, podczas gdy kalendarz zostaje zakłócony przez kryzys zdrowotny. McLarenowi udaje się nawet zająć drugie miejsce w całkowicie szalonym Grand Prix Włoch, z Carlosem Sainzem. Konsekwencja i błyskotliwość dwóch kierowców pozwoliła McLarenowi wspiąć się na podium konstruktorów, korzystając przy tym z niepowodzeń Ferrari.

Jeśli w 2021 roku zespół powróci na czwarte miejsce, oznacza to jednak powrót do czołówki. McLaren Racing nawiązuje kolejną współpracę z Mercedesem w zakresie silników, Lando Norris trzykrotnie staje na podium, a Daniel Ricciardo, który przybył jako wzmocnienie w miejsce Carlosa Sainza, dokonuje czegoś nie do pomyślenia, wygrywając przed swoim samochodem kolejne zniechęcające Grand Prix Włoch kolega z drużyny, Lando Norris. Pierwszy dublet marki od prawie dziesięciu lat.

Daniel Ricciardo podpisuje pierwsze zwycięstwo McLarena od 9 lat na Monzy w 2021 r. / © Florent Gooden / DPPI

Rewolucja, którą w 1 roku rozpoczyna się Formuła 2022, nie pokrzyżowała planów McLarena, który wciąż walczy w tej samej kategorii coAlpinei czwarte miejsce w mistrzostwach. Jeśli wydaje się, że Daniel Ricciardo będzie miał większe trudności z przystosowaniem się do brytyjskiego jednomiejscowego bolidu, Lando Norris niesie na plecach wszystkie nadzieje zespołu. Sprawa Piastri o godz Alpine, w sezonie wydaje się jednak dotyczyć McLarena. Tak naprawdę australijski kierowca na początku odmówił zaproponowanego mu miejsca we francuskim zespole w miejsce Alonso. I nie bez powodu osiągnął porozumienie z McLarenem na kolejny sezon, zmuszając Daniela Ricciardo do znalezienia wyjścia.

Młody debiutant ma wspaniały pierwszy rok w F2023 w 1 roku. O ile Lando Norris z łatwością zajął prowadzenie w mistrzostwach, Australijczyk zaskoczył wszystkich, podpisując swoje pierwsze dwa podium w F1, a zwłaszcza zdobywając pole position i zwycięstwo w sprincie w Losail (Katar). Obaj młodzi mężczyźni pasują do tego projektu, ponieważ obaj zostali przedłużeni od zimy 2024 r. na kilka sezonów.

3. Historia wyścigów McLaren Racing w wyścigach wytrzymałościowych

Chociaż McLaren królował w Formule 1 od ponad dziesięciu lat, w 1992 roku podjął decyzję o opracowaniu nowego jednomiejscowego samochodu F1 GTR pod przewodnictwem Gordona Murraya. Jeśli po raz pierwszy został zaprezentowany jako samochód przeznaczony do ruchu drogowego, w kolejnych latach odbył swoje pierwsze sesje za kierownicą, aż do startu w wyścigach Endurance i 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 1995 r. Od pierwszego udziału McLaren wygrywa. Brytyjski zespół wyśle ​​nawet cztery swoje samochody do pierwszych pięciu rzędów, co jest prawdziwym wyczynem dla początkującego zespołu.

McLaren w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 1995 r. © DPPI

McLaren wystartuje w kilku jednomiejscowych samochodach w kolejnych edycjach, jednak ponownie nie odniesie sukcesu. Projekt zakończy się w 1999 r. ostatnim przypływem adrenaliny, gdy na starcie stanie tylko jeden samochód. Nawet nie ukończy wyścigu, a McLaren ponownie skupi się na tym, co zawsze wiedział, jak robić, czyli na Formule 1.

Jednak ogłoszenie powrotu kategorii Hypercar do wyścigów Endurance i Le Mans od 2023 roku najwyraźniej podsunęło McLarenowi nowe pomysły. Podczas gdy brytyjski zespół jest zaangażowany w nowe projekty, takie jak Extreme E od 2022 roku czy Formuła E, do której przygotowuje się w miejsce Mercedesa, projekt w Endurance mógłby ujrzeć światło dzienne na przełomie 2024 lub 2025 roku. Musi można powiedzieć, że powrót głównych producentów wydaje się niektórym podobać i to nie Zak Brown powie coś przeciwnego, lecz on w każdym ze swoich przemówień na ten temat zostawia otwarte drzwi dla McLarena.

4. Historia McLarena Racing w Indycar

McLaren, który już trzykrotnie zwyciężył w Indianapolis 500 (1972, 1974 i 1976), zdecydował się wejść do Indycar pod koniec sezonu 2019, kupując akcje Arrow Schmidt Peterson Motorsports. Brytyjska ekipa powraca do mistrzostw Stanów Zjednoczonych w samochodach jednomiejscowych na pełen etat pod nazwą Arrow McLaren SP, z Pato O'Wardem na czele gondoli. Meksykanin w zeszłym roku stanął na podium mistrzostw, a w barwach McLarena wygrał już cztery razy w Indycar.

McLaren powrócił do IndyCar w ostatnich latach © Chris Owens / IndyCar / DPPI

5. Oficjalni kierowcy McLaren Racing

W 2022 roku oficjalnymi kierowcami McLaren Racing w F1 będą: Lando Norris, obecny w brytyjskim zespole od debiutu w 2019 roku, a obecnie związany z McLarenem do 2025 roku, po jego przedłużeniu w lutym ubiegłego roku. Daniel Ricciardo jest związany z zespołem Woking do 2023 roku, ale może opuścić zespół pod koniec sezonu w przypadku przybycia Oscara Piastriego.

Lando Norris i Daniel Ricciardo, członkowie zespołu McLarena od 2021 r. © Julien Delfosse / DPPI

6. Opinia AUTOhebdo na temat McLaren Racing

Bez wątpienia McLaren znajduje się na podium najbardziej historycznych zespołów Formuły 1. Jest to nawet potwierdzone faktem, jeśli chodzi o udział w Grand Prix, zwycięstwa, tytuły kierowców czy konstruktorów. Podobnie jak Ferrari czy Williams, jest teraz nierozerwalnie związany z dyscypliną i przeżył bardzo niewiele trudnych okresów. Wręcz przeciwnie, jego zaangażowanie nigdy nie było kwestionowane i to dzięki ludziom takim jak Ron Dennis mogliśmy być świadkami jednej ze złotych er F1, w której przez kilka sezonów rywalizowali Ayrton Senna i Alain Prost. Dzięki jednomiejscowym pojazdom, które są zawsze tak samo pomysłowe, jak i wydajne, McLarenowi udało się zbudować reputację zwycięzcy i nie te kilka ostatnich delikatnych lat pokaże coś przeciwnego. Pomimo kruchej sytuacji finansowej, uwydatnionej przez światowy kryzys zdrowotny, brytyjskiemu zespołowi udało się odbić i ponownie stać się jedną z atrakcji na starcie, pod wodzą utalentowanych kierowców, takich jak Lando Norris. I pomyśleć, że McLaren chciałby go kojarzyć z Piastrim w przyszłym sezonie. Już oblizujemy usta.