Zespół Red Bull Racing F1

powiązane badania

Kierowcy swojego pokolenia

Listy utworów

Zespół Red Bull Racing F1

1. Wyścigi Red Bulla

Red Bull Racing to podmiot należący do giganta napojów energetycznych Red Bull, zaangażowanego w Formułę 1 od 2005 roku pod przewodnictwem swojego właściciela, Dietricha Mateschitza. Zespół, który od 2007 roku ściga się na austriackiej licencji, choć ma siedzibę w Milton Keynes (Anglia), do F1 trafił po zakupie udziałów zespołu Jaguar Racing za 100 milionów dolarów. Jednak dopiero pod koniec XX wieku na sieci pojawiła się nazwa Red Bull, stając się w latach 1995-2001 udziałowcem i głównym sponsorem Saubera. W 2005 roku na czele zespołu stanęli Christian Horner i Helmut Marko. zespołu, odpowiednio jako dyrektor zespołu i odpowiedzialny za szkolenie młodych kierowców. Poprowadzą Red Bulla ze środka stawki na szczyty dyscypliny dzięki czterem tytułom mistrza świata zdobytym przez Sebastiana Vettela w latach 2010-2013, a następnie przez Maxa Verstappena w latach 2021, 2022 i 2023.

W ciągu zaledwie kilku lat Red Bull Racing ugruntował swoją pozycję jednego z najlepszych zespołów w swojej dziedzinie / © DPPI

2. Historia Red Bull Racing w F1

Po pierwszym występie w Formule 1 w jednomiejscowych samochodach szwajcarskiego zespołu Sauber w latach 1995–2001, Red Bull i Dietrich Mateschitz postanowili definitywnie związać się z tym na początku sezonu 2005, kupując udziały Jaguara Racing to Ford za sumę 100 milionów dolarów. Podczas swojego pierwszego Grand Prix w Australii doświadczony Christian Klien i weteran David Coulthard zdobyli siedem punktów austriackiemu zespołowi wyposażonemu w silniki Cosworth. Pomimo obiecującego początku mistrzostw, neofici F1 cierpieli na rażący brak rozwoju w porównaniu z innymi zespołami na padoku, stopniowo spadając na siódme miejsce w mistrzostwach konstruktorów. Z 34 punktami na koncie Red Bull radzi sobie jednak lepiej niż jego poprzednik Jaguar. Dobre wprowadzenie. Jednak przede wszystkim poza torem zespół wyróżnia się awangardową i całkowicie niekonwencjonalną komunikacją w bardzo regulowanym świecie F1, czego dowodem są inspirowane Gwiezdnymi Wojnami stroje noszone przez mechaników podczas Grand Prix. Nagroda 2005.

Na początku Red Bull Racing wyróżniał się przede wszystkim zabawnym i niecodziennym wizerunkiem, jak tutaj podczas GP Monako w 2005 r., gdzie mechanicy RBR przebrali się za postacie z Gwiezdnych Wojen, aby uczcić premierę Zemsty Sithów / © DPPI

Pod koniec sezonu Red Bull kupił Scuderię Minardi, przemianowaną na Scuderia Toro Rosso, nowy siostrzany zespół swojego poprzednika. Będzie zatem miał swoją siedzibę w Faenzie we Włoszech i umożliwi młodym kierowcom z eskadry Red Bull Racing naukę umiejętności przed przejściem na wyższy poziom.

Pomimo przybycia Adriana Neweya, znanego ze swojej pracy w Williamsie i McLarenie w poprzednich dekadach, oraz zastąpienia silnika Cosworth przez Ferrari, drugi rok Red Bulla ma za sobą spokojniejszy. Pomimo dwóch małych punktów zebranych w ośmiu wyścigach i problemów z niezawodnością, Coulthard stanął na pierwszym w historii Red Bull Racing w Monako podium. Tutaj także wyróżnia się drużyna austriacka, gdyż Brytyjczyk stanie na podium ozdobionym peleryną Supermana w ramach promocji nowego filmu z sagi. Pomimo tak dobrego wyniku Red Bull pozostaje na siódmym miejscu wśród producentów, mając o połowę mniej punktów niż w poprzednim sezonie.

W 2006 roku, jeszcze w Monako, Red Bull Racing ścigał się w barwach Supermana, a na podium stanął David Coulthard / © DPPI

W 2007 roku Mark Webber dołączył do Davida Coultharda, który jeździł dla Jaguara już w latach 2003 i 2004. Model RB3, zaprojektowany po raz pierwszy przez Neweya, tym razem miał silnik Renault. współpraca. Jednak samochód po raz kolejny doświadczył problemów z niezawodnością, które ostatecznie zanikły w drugiej części mistrzostw, co pozwoliło Webberowi na zdobycie pierwszego podium w Red Bullu. Już trzeci rok w elicie sportów motorowych Red Bull wspina się na piąte miejsce wśród producentów, co stanowi najlepszy wynik od debiutu.

Rozpoczynając sezon w tym samym duecie kierowców, Red Bull od początku imponował konsekwentnością Coultharda, często zdobywającego punkty, a także nowym podium dla Webbera podczas Grand Prix Kanady. Druga część sezonu będzie jednak delikatniejsza dla austriackiej drużyny, która w całym meczu zdobędzie tylko pięć małych punktów. Pomimo posiadania większej liczby punktów niż w zeszłym roku Red Bull Racing po raz kolejny spada na siódme miejsce. Szczególnie wyprzedza swoją młodszą siostrę Toro Rosso o dziesięć punktów i może już pochwalić się doświadczeniem radości z pole position i sukcesem dzięki niejakiemu Sebastianowi Vettelowi na Monzy (Włochy). Wyniki, za którymi Red Bull wciąż ma zaległości.

Gdy David Coulthard odchodzi z zespołu pod koniec sezonu 2008, Brytyjczyka zastępuje obiecujący niemiecki kierowca Sebastian Vettel, a obok niego Mark Webber. Początek roku dla austriackiego zespołu był mieszany – z karami i wycofaniem się dwóch kierowców, ale ostatecznie to Vettelowi udało się zdobyć pierwsze pole position w historii Red Bull Racing w Chinach, po 74 Grand Prix. Następnego dnia Niemiec nie trzeba było pytać i odłożył do kieszeni swoje drugie zwycięstwo w karierze, pierwsze dla Red Bulla, który dzięki drugiemu miejscu Webbera osiągnął nawet dublet. Pomimo dominacji na torze Brawn GP i genialnego podwójnego dyfuzora, Red Bull w dalszym ciągu wykorzystuje dobry początek sezonu. Okazuje się nawet, że jest drugą drużyną na boisku, wygrywając pięć razy (w sumie sześć). Pod koniec mistrzostw zdominowanych przez Jensona Buttona Vettel zajął miejsce wicemistrza świata, a Webber zajął czwarte miejsce. Red Bull może wykorzystać swoje dobre wyniki w przyszłości.

Pierwsze zwycięstwo i pierwszy dublet Red Bull Racing podczas GP Chin 2009, z Sebastianem Vettelem przed Markiem Webberem / © DPPI

Red Bull po raz szósty w elicie może przewidywać wielkie rzeczy. Zespół zachował dwóch kierowców, wysokowydajny silnik Renault i czerpie korzyści z przejęcia Brawn GP przez Mercedesa, aby występować w roli faworyta. Pomimo przekonujących wyników w kwalifikacjach na początku sezonu zespołowi trudno jest potwierdzić to w wyścigu. To Sebastian Vettel zada pierwszy poważny cios w tym roku, wygrywając w Malezji, przed Markiem Webberem. Pierwszy dublet sezonu Red Bulla. Z jednym podium Grand Prix Red Bull zajął nawet upragnioną pozycję lidera producenta, podobnie jak jego dwaj kierowcy, z taką samą liczbą punktów na szczycie mistrzostw. Po raz pierwszy dla zespołu z Milton Keynes. Podczas kolejnego Grand Prix Turcji, gdy obaj kierowcy byli na prowadzeniu, Vettel zaatakował swojego kolegę z drużyny i złapał go. Podczas gdy Niemiec był zmuszony wycofać się z wyścigu, Webber w wyścigu zajął trzecie miejsce za McLarenami, pozostawiając tym samym prowadzenie w mistrzostwach. Zaczynają pojawiać się nowe napięcia.

W środku lata, pomimo kilku incydentów tu i ówdzie, to Australijczyk zajął pierwsze miejsce w rankingu, dzięki bardzo ważnemu zwycięstwu na Węgrzech. Jeśli będzie to Fernando Alonso, to za kierownicą Ferrari, który po raz kolejny odzyskuje pozycję lidera przed ostatnim pamiętnym spotkaniem w Abu Zabi, tracący piętnaście punktów Vettel zadaje podwójny cios, zdobywając pole position i zdobywając Grand Prix zwycięstwo. Jednak z tyłu jego dwaj rywale utknęli za Renault Witalija Pietrowa, poza szóstym miejscem. W wyniku wyścigów Sebastian Vettel po raz pierwszy w swojej karierze zostaje mistrzem świata i staje się najmłodszym zdobywcą tego tytułu, a rekord wciąż trwa (23 lata, 4 miesiące i 11 dni).

Sebastian Vettel prowadził w mistrzostwach 2010 tylko przez jeden dzień. Ale to był ten właściwy! Niemiec zostaje pierwszym mistrzem Red Bull Racing i najmłodszym w historii / © DPPI

Jeśli poprzedni rok wydawał się zapewniać na torze mnóstwo widowisk i napięcia, mistrzostwa w 2011 roku będą zupełnie inne. Vettel, spalony swoim pierwszym tytułem mistrza świata, wygrał pięć z pierwszych sześciu wyścigów. W swoich pierwszych siedmiu Grand Prix Niemiec zawsze zajmował co najmniej drugie miejsce, w przeciwieństwie do swojego kolegi z drużyny, którego nękały pewne trudności na torze i w księgowości. Bardziej dyskretnie w środku lata niemiecki kierowca wznowił swój marsz do przodu, odnosząc na początku roku szkolnego trzy zwycięstwa (Belgia, Włochy i Singapur), zwiększając w tym sezonie liczbę zwycięstw do dziewięciu. Vettel nie ma praktycznie żadnego przeciwnika poza Jensonem Buttonem za kierownicą swojego McLarena, który trzyma się najlepiej, jak potrafi. Ale to w Korei Południowej Red Bull i Sebastian Vettel zapewnią sobie drugą z rzędu koronację, po nowej demonstracji swojego ogierka. Jakby chcąc utwierdzić swoją dominację nad resztą stawki, Vettel zdobył w Brazylii swoje piętnaste i ostatnie pole position w tym roku, po czym poddał się z powodu problemów ze skrzynią biegów podczas wyścigu, zapewniając Webberowi pierwsze zwycięstwo w sezonie. Rekordowy rok młodego podwójnego mistrza świata.

Początek sezonu 2012 jest więcej niż skomplikowany dla ludzi Christiana Hornera, których samochód wydaje się mieć trudności z utrzymaniem ciepłych opon. Niemiecowi udało się jeszcze stanąć na podium podczas otwarcia w Australii, ale w kolejnych spotkaniach nawiązał znajomości. Z drugiej strony McLareny są w dobrej formie, a Ferrari i Fernando Alonso również dążą do zwycięstwa. Sezon młodego niemieckiego kierowcy tak naprawdę rozpoczął się, gdy zdobył pole position i zwyciężył w Bahrajnie, odzyskując przy tym prowadzenie w mistrzostwach. Wbrew wszystkiemu będzie musiał poczekać jeszcze dziesięć Grand Prix, aby ponownie odnieść sukces, podczas gdy Mark Webber znajdzie drogę do zwycięstwa na ulicach Księstwa. Trzeba przyznać, że mistrzostwo jest nierozstrzygnięte, nawet pastorowi Maldonado za kierownicą swojego Williamsa udaje się wygrać wyścig (w Hiszpanii). W połowie sezonu Vettel traci 42 punkty do Alonso, a Webber traci nieco więcej. Podczas gdy Hamilton rządzi w sercu serii Grand Prix, które Vettel tak lubi (Węgry, Belgia, Włochy), Niemiec odbiera punkty swojemu najbliższemu rywalowi. Kierowca Red Bulla odniósł nawet cztery zwycięstwa z rzędu w Singapurze, co pozwoliło mu objąć trzynastopunktową przewagę przed końcem mistrzostw. W Brazylii Vettel, startując spokojnie z czwartego miejsca, obrócił się, ale znakomicie wspiął się z powrotem do peletonu, aby zająć szóste miejsce i zdobyć koronę trzeciego świata. Podobnie jak w 2010 roku Red Bull przejął Ferrari.

Trzeci tytuł Sebastiana Vettela (Red Bull Racing), zdobyty w Brazylii w 2012 roku / © DPPI

Piąty rok z rzędu Red Bull wystawia ten sam duet kierowców i tego samego producenta silników. Jeśli początek sezonu w Australii będzie mniej efektowny niż w przeszłości, austriacka drużyna powróci do swoich dobrych nawyków w Malezji. Podczas gdy Webber jest na prowadzeniu, wygłaszana jest słynna instrukcja „Multi 21”, mówiąca obu kierowcom, aby nie atakowali się nawzajem, ale Vettel nie ma po co i próbuje wyprzedzić swojego kolegę z drużyny. Australijczyk poważnie zmiażdżył kolegę z drużyny, mijając boks, podczas gdy Niemiec zdołał objąć prowadzenie kilka okrążeń później. Jeśli trzykrotny mistrz świata zwycięży, między obydwoma zawodnikami otworzy się przepaść i powrócą napięcia znane już z ostatnich lat. W połowie sezonu Vettel zapewnił sobie wygodną przewagę, wygrywając prawie co drugi wyścig. Ale to właśnie podczas drugiej części ćwiczeń Niemiec okazał się najbardziej nieustępliwy, odnosząc dziewięć zwycięstw w… dziewięciu Grand Prix. Rekord wciąż aktualny. Niemiec zdobywa swój czwarty z rzędu tytuł, a Mark Webber przeżywa swoje ostatnie chwile w drużynie.

Awansowany do Red Bull Racing w 2014 roku Daniel Ricciardo natychmiast przejął Sebastiana Vettela i wygrał w tym sezonie 3 wyścigi / © DPPI

Jeśli w sezonie 6 silniki hybrydowe V2014 będą teraz normą na torze, w Red Bullu nastąpi poważna zmiana. Młody Australijczyk zastępuje innego, co wiąże się z odejściem Webbera na emeryturę i przeniesieniem Ricciardo na drugie miejsce. Jednak samochody Red Bulla nie mają już swojej dawnej przewagi, a Mercedes obejmuje prowadzenie od pierwszego Grand Prix. Wydawało się, że przewaga austriackiej drużyny dobiegła końca, gdy niemiecka drużyna odniosła sześć zwycięstw z rzędu, a Red Bull zadowolił się honorowymi miejscami. W Kanadzie nawet młody Ricciardo odniósł swój pierwszy sukces w karierze, wykorzystując mechaniczne niepowodzenia Mercedesa. Red Bull traci jednak ponad sto punktów. Jeśli Ricciardo zdoła zapewnić sobie dwa nowe zwycięstwa na Węgrzech i w Belgii dzięki bardziej ofensywnym strategiom niż swojemu koledze z drużyny, Mercedes zmierza w stronę dwóch tytułów mistrza świata. Po raz pierwszy od 2009 roku Red Bull zajął drugie miejsce w mistrzostwach, a Ricciardo znacznie wyprzedził Vettela. To ostatni sezon niemieckiego kierowcy w austriackiej drużynie. Odwraca się karta historii.

Jeśli Daniil Kwiat pomoże Ricciardo w 2015 r., a Vettel przejdzie do Ferrari, Red Bull Racing po trzech wyścigach spadnie na piąte miejsce wśród konstruktorów. Sezon zamieni się głównie w mano a mano pomiędzy Ferrari i Mercedesem, a pojedynek rozstrzygnie się w dużej mierze na korzyść niemieckiego zespołu. Dla Red Bulla jest to pierwszy rok bez zwycięstwa od dłuższego czasu. Los zdecydowanie się odwrócił. Sytuacja w stowarzyszeniu Red Bull/Renault zaczyna się pogarszać, ponieważ austriackiemu zespołowi nie są oszczędzone problemy z silnikiem. Za kulisami piętrzą się problemy.

Wymarzony debiut Maxa Verstappena w Red Bull Racing. Holender zostaje najmłodszym zwycięzcą F1 w historii po swoim pierwszym GP w RBR w Hiszpanii w 2016 r. / © DPPI

W 2016 roku Red Bull wbrew sobie ponownie wyruszył do ataku na mistrzostwa z silnikiem Renault pod maską. Katastrofalny początek sezonu Kvyata spowodował, że podczas Grand Prix Hiszpanii zespół zastąpił go bardzo młodym Maxem Verstappenem, zaledwie 18-letnim. Dzięki wspólnej emeryturze obu Mercedesów i strategii płatnego pit-stopu Holender wygrał swój pierwszy wyścig z zespołem. Ważny występ. Jednak Red Bull w dalszym ciągu będzie podlegał prawu Mercedesa, zdecydowanie zbyt silnemu dla konkurencji. Jeśli Danielowi Ricciardo uda się odnieść kolejny sukces w Malezji, niemieckiemu zespołowi już żadne Grand Prix nie umknie. Red Bull zakończył sezon na drugim miejscu wśród konstruktorów, znacznie lepszym niż rok wcześniej.

Lata 2017 i 2018 to dwa lata naznaczone bitwą pomiędzy Mercedesem i Ferrari na torze. Jeśli Red Bull gra na drugim miejscu, w ciągu jednego sezonu 2017 udaje mu się osiągnąć trzy nowe sukcesy, w tym dwa dla Maxa Verstappena, i awansuje jako trzecia siła na boisku za dwoma niedotykalnymi. We wrześniu 2017 roku austriacki zespół ogłosił przybycie Astona Martina jako głównego sponsora zespołu, zmieniając tym samym nazwę zespołu na „Aston Martin Red Bull Racing”. Pomimo trzeciego miejsca w mistrzostwach Red Bull cierpiał na rażący brak niezawodności, w wyniku czego aż trzynaście osób odeszło z zespołu w trakcie sezonu. Zdecydowanie za dużo jak na drużynę, która chce grać czołowe role.

Następny rok wydaje się ostatnim z silnikiem Renault. Obaj kierowcy Red Bulla mają na swoim koncie jeszcze dwa zwycięstwa, ale to właśnie w Azerbejdżanie ich sezon będzie punktem zwrotnym, gdy Ricciardo spróbuje wyprzedzić Verstappena na końcu prostej. Młody Holender zaciekle broni swojej pozycji, popełniając co najmniej niebezpieczne na torze zygzaki. Kolizja jest nieunikniona, podobnie jak porzucenie obu samochodów. Pod koniec sezonu ponownie zdominowanego przez Mercedesa Max Verstappen zajął trzecie miejsce w mistrzostwach, znacznie wyprzedzając swojego kolegę z drużyny, spadkowanego do ponad stu punktów. Latem ujawniono, że Daniel Ricciardo przygotowuje się do startu, dołączając do Renault. Pierre Gasly zastępuje go w krótkim czasie.

Bratobójcze starcie w Baku w 2018 roku przekonało Daniela Ricciardo do opuszczenia Red Bull Racing / © DPPI

Jeśli za kulisami Honda przejęła obowiązki od francuskiego producenta silników, na torze Red Bull w tym roku 2019 nadal ogranicza się do odgrywania ról drugoplanowych. Jeśli Maxowi Verstappenowi uda się zdobyć honorowe miejsca, jest to jednak delikatniejsze dla Francuski. Do tego stopnia, że ​​zaledwie sześć miesięcy po przybyciu na miejsce Pierre’a Gasly’ego zastąpił Alex Albon, również kierowca Toro Rosso. Obaj kierowcy zamieniają się miejscami. Maxowi Verstappenowi udaje się odnieść dwa zwycięstwa, w tym jedno na terenach Red Bulla w Austrii, co jest równoznaczne z pierwszym sukcesem duetu Red Bull/Honda. Trzeci rok z rzędu Red Bull zajmuje trzecie miejsce w mistrzostwach.

Podczas gdy Max Verstappen przedłuży swój kontrakt o trzy dodatkowe sezony na początku 2020 roku, Red Bull stopniowo stanie się drugą siłą w stawce, wykorzystując niepowodzenia Ferrari. Sezon zostanie początkowo przełożony z powodu Covida, ale po wznowieniu Holender nadal jest w grze, niedaleko Mercedesa. Udało mu się nawet odnieść kolejny sukces, tym razem na Silverstone, na terenie Hamilton w środku lata, po czym musiał czekać do ostatniego wyścigu sezonu, aby zdobyć swoje pierwsze pole position i drugie zwycięstwo. Wciąż pozostający w pewnej odległości od swojego kolegi z drużyny Alex Albon został na następny sezon zastąpiony przez doświadczonego Sergio Péreza, który szukał miejsca od czasu jego zastąpienia w Racing Point.

Od lutego 2021 roku Red Bull Racing zdołał osiągnąć porozumienie z Hondą, aby pomimo wycofania się Japonii kontynuować użytkowanie jej silników pod koniec roku kalendarzowego. Ku zaskoczeniu wszystkich, austriacki zespół na torze będzie przeżywał swój najlepszy sezon od sukcesów w latach 2010–2013, gdy Max Verstappen utrzymał prowadzenie nad Mercedesem i Hamiltonem. Obaj kierowcy będą rywalizować ze sobą przez cały sezon, aż do finałowego Grand Prix roku w Abu Zabi, gdzie obaj przyjaciele mają taką samą liczbę punktów. Dzięki postojowi po wyjściu Latifiego z toru Verstappenowi udało się zyskać przewagę nad Lewisem Hamiltonem na zużytych oponach i tym samym osiem lat po Sebastianie Vettelu został mistrzem świata. Austriacka ekipa pozwoliła wymknąć się tytułowi konstruktorów, który przypadł Mercedesowi. Verstappen zostaje drugim kierowcą Red Bulla koronowanym na mistrza świata.

Na koniec zapierającego dech w piersiach finału Max Verstappen świętuje zdobycie tytułu mistrza świata w 2021 roku wraz z Helmultem Marko i Christianem Hornerem (Red Bull Racing) / © DPPI

Dzięki przepisom na rok 2022 Red Bull niewątpliwie stał się jak dotąd zdecydowanie najlepszym zespołem w stawce. W pierwszym roku na niektórych torach nadal toczyła się bitwa z Ferrari, ale w 2023 roku dominacja klanu Christiana Hornera była niekwestionowana. 22 zwycięstwa z 23 rozegranych Grand Prix, statystyki mówią same za siebie…

3. Oficjalni kierowcy Red Bull Racing

W 2022 roku oficjalnymi kierowcami Red Bull Racing zostaną Max Verstappen, czysty produkt austriackiego zespołu – którego kontrakt obowiązuje do końca sezonu 2028 – oraz Sergio Pérez, doświadczony kierowca meksykański, którego kontrakt obowiązuje do końca 2024 roku. sezon XNUMX w XNUMX.

Max Verstappen i Sergio Perez, członkowie drużyny od 2021 r. ©DPPI

Max Verstappen i Sergio Perez, członkowie drużyny od 2021 r. ©DPPI

4. Opinia AUTOhebdo na temat Red Bull Racing

W ciągu niespełna 20 lat obecności w F1 Red Bull nie tylko odcisnął swoje piętno, ale przede wszystkim zmienił swój sport. Marka napojów energetycznych początkowo wyróżniała się innowacyjną komunikacją, ładnymi nawiązaniami do kina czy autorskimi filmami i wydarzeniami poprzedzającymi każde Grand Prix. Jednak w ostatnich latach Red Bull wyróżnia się przede wszystkim szkoleniem młodych talentów, nawet jeśli ci ostatni (Gasly, Albon itp.) mieli na świecie wszelkie trudności w konkurowaniu z Verstappenem. Dzięki zespołowi wsparcia Racing Bulls, dawniej Alpha Tauri i Toro Rosso, austriacki zespół zabezpiecza swoją przyszłość i kreśli swoją teraźniejszość dzięki dobrym kierowcom.

Od sezonu 2022 Red Bull jawi się fanom Formuły 1 jako najwięksi źli w historii. Ci, których trzeba pokonać za wszelką cenę. Ponieważ tak, fazy wielkiej dominacji, takie jak ta, której doświadczamy, są denerwujące. Ostatecznie zawsze wygrywa Red Bull lub prawie. Jest jednak częścią Formuły 1. Istniała w przeszłości i będzie istnieć nadal, z pewnością z innym zespołem w miejsce tego, który obecnie wszystko miażdży.

Po prostu praca wykonana przez Red Bulla na przestrzeni ostatnich kilku lat budzi szacunek.