Mercedes i Venturi na równych prawach?

Mercedes i Venturi mogą zapoczątkować nowy typ relacji między producentem a zespołem klienta w Formule E.

opublikowany 25/09/2019 à 12:20

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Mercedes i Venturi na równych prawach?

Zespół Monako Venturi przeżywa niezwykły los i operację, którą obecnie przeprowadza Mercedes, unikalny w historii Formuły E, może wynieść ją na najwyższy poziom konkurencyjności. Zwykle klasyczny schemat duetu zespołu „konstruktor” i „klient” zawsze ma tę samą strukturę.

Pierwszy ma doświadczenie w swojej dyscyplinie i wykazuje dobre wyniki; następnie drugi, który ma mniej zasobów do testowania i rozwoju, wynajmuje swoją mechanikę, ale nie korzysta z udoskonaleń dokonanych w trakcie sezonu przez swojego dostawcę.

W przypadku Mercedesa i Venturiego, nawet jeśli obie marki nie są porównywalne pod względem wielkości, jest to raczej kwestia skrzyżowanych trajektorii, które zbiegają się w kierunku pragnienia równości, które nabiera kształtu w Formuła E.

Toto Wolff, szef Mercedes Motorsport i Gildo Pastor, właściciel Venturiego, opracowali wielotorowy plan, który będzie opłacalny dla obu zespołów. Po zaopatrywaniu Mercedesa (HWA Racelab) w zeszłym sezonie, Venturi (którego menadżerem zespołu jest nie kto inny jak Suzie Wolff, żona Toto…) przygotowuje się do opuszczenia statusu producenta (i właśnie zmienił nazwę: Venturi Formula E Team stał się Venturi Racing), aby teraz wyposażyć swoje jednomiejscowe samochody w łańcuchy trakcyjne Mercedes.

Z pewnością są nowe (i wyprodukowane w Anglii, w Brixworth, w tym samym miejscu, co silniki). F1), ale inżynierowie z firmy l’Etoile skorzystali z pięcioletniego doświadczenia Venturiego i milionów danych. Z tego też powodu zespół z Monako nie będzie zespołem klienta jak inne.

Według naszych informacji będzie on korzystał nie tylko z tych samych śmigieł, co w gwiazdorskich jednomiejscowych samolotach, ale także z całej elektroniki sterującej i udoskonaleń, które mogą pojawić się w trakcie sezonu.

Wydaje się nawet, że oprogramowanie, główne oprogramowanie samochodu, zostało opracowane wspólnie przez oba zespoły w zeszłym sezonie, a kierowca Venturi Edoardo Mortara, który również brał udział w dwóch sesjach testowych dla niemieckiego zespołu. W ten sposób Venturi wyróżni się na tle innych zespołów klienckich, takich jak Techeetah at Renault w latach 2017-2018 lub w Envision Virgin Racing w Audi od początku ubiegłego sezonu. Obaj nie poszli dalej niż prosta relacja dostawca-klient.

Zespoły o różnych profilach

Jeśli wydaje się zrozumiałe, że Mercedes i Venturi będą miały dokładnie takie same jednomiejscowe bolidy i że zespół z Monako skorzysta z wiedzy wyścigowej niemieckiego producenta po tym, jak w zeszłym sezonie postawił nogę w strzemieniu w dyscyplinie o wielu niewiadomych, wydaje się jednak, że że fizjonomia zespołów może powodować różnice w wynikach.

Jeśli chodzi o kierowców, można powiedzieć, że Venturi jest lepiej uzbrojony. Najbardziej doświadczony jest Edoardo Mortara, który ma na swoim koncie jedno zwycięstwo i podium. Felipe Massa, który rozpoczyna swój drugi sezon, również pokazał wspaniałe rzeczy i kilkakrotnie udowodnił, że jest konkurencyjny, zdobywając nawet swoje pierwsze podium w Monako.

Po stronie zespołu Mercedes-Benz EQ Formula E Team znajdziemy Stoffela Vandoorne’a, dobrze radzącego sobie w Formule E, który w zeszłym roku kilkakrotnie zdobywał superpole position, a także autora podium w Rzymie. Nycka de Vriesa, jego kolega z drużyny (patrz poprzednia strona) będzie debiutantem.

Niemniej jednak Mercedes mógłby zrekompensować tę teoretyczną lukę zasobami finansowymi większymi niż Venturi pod względem operacyjnym (i odległym pomieszczeniem w fabryce w weekendy wyścigowe?), a także wyższą wiedzą na temat wyścigów samochodowych niż Venturi, który mimo to pozostaje specjalistą w Formule E. Jak długo utrzyma się ta piękna równowaga?

0 Zobacz komentarze)