Początek pełnego wrażeń dnia w Dubaju. Walka o zwycięstwo dzień wcześniej, Gabriele Mini (Hitech GP) i Dino Beganovic (Mumbai Falcons) spotkali się w tę sobotę. Po zbliżeniu się do niego w piątek, tym razem obaj mężczyźni nie byli w stanie uniknąć kontaktu. Skutek natychmiastowy, ponieważ Beganovic nie był w stanie ukończyć drugiego wyścigu po kolizji. Mini ze swojej strony był w stanie kontynuować swoją ścieżkę, ale zajął dyskretne 2. miejsce, tracąc ponad 17 sekund do zwycięzcy.
Na czele peletonu Nikhil Bora (R-ace GP) dobrze trzymał się przeciwników. Singapurczyk, który uzyskał pole position dzięki odwróconej siatce, doskonale opanował swój temat. Choć nigdy tak naprawdę nie był w stanie powiększyć przewagi nad pościgiem, kierowca francuskiego zespołu nie ugiął się pod presją wywieraną przez Aidena Neate'a (Prema), któremu ostatecznie nie udało się uzyskać nieco ponad 7 dziesiątych sekundy. Zaczynając z 8. pozycji, Taylor Barnard po raz kolejny powrócił. Na pewno nie awansował o 24 miejsca, awansując z 27. na 3. miejsce jak w 1. wyścigu, ale reprezentant PHM Racing stanął na nowym podium startując z 8. miejsca.
CZYTAJ TAKŻE > Prezentacja FRMEC 2023
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)