Alexander Sims ponownie na pole position w drugim wyścigu w Riyadzie

Podobnie jak wczoraj w pierwszym wyścigu Alexander Sims zdobył pole position w drugim wyścigu ePrix w Riyadzie w Arabii Saudyjskiej

opublikowany 23/11/2019 à 10:14

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Alexander Sims ponownie na pole position w drugim wyścigu w Riyadzie

Alexander Sims (BMW i Andretti) jest zdecydowanie najmocniejszy w kwalifikacjach w Arabii Saudyjskiej. Brytyjczyk zdominował kwalifikacje do drugiego wyścigu weekendu, podobnie jak miało to miejsce już wczoraj w wyścigu 2. To także jego trzecie pole position z rzędu po drugim wyścigu w Nowym Jorku w lipcu ubiegłego roku.

W fazie grupowej najszybszy okazał się Lucas di Grassi (Audi Sport Abt Schaeffler), a kierowcy z pierwszej grupy nie byli w stanie narzucić takiego samego tempa, jak ci w dalszej części sesji.

Zakwalifikowany do decydującej fazy, di Grassi, Sébastien Buemi (Nissan e.dams), Mitch Evans (Jaguar Racing), Alexander Sims (BMW i Andretti), Jérôme d'Ambrosio (Mahindra Racing) i Antonio Felix da Costa (DS Techeetah) mieli walczyć o pole position, które ostatecznie wróciło Alexandrowi Simsowi, autorowi czasu odniesienia w 1'11″476.

Brytyjczyk, który nieustannie atakuje, wyprzedza Buemiego o 0, a di Grassi traci ponad trzy dziesiąte. Mitch Evans będzie towarzyszył Brazylijczykowi w drugim rzędzie, gdy Ambrosio i Felix da Costa, z kolei winni błędu, gdy wydawało się, że są w stanie poprawić referencje.

 

 

Wczorajszy zwycięzca pierwszego wyścigu Sam Bird (Virgin Racing) poniósł porażkę u bram Super Pole na siódmej pozycji i wyprzedził Edoardo Mortarę (Venturi Racing), Maxa Günthera (BMW i Andretti) oraz pierwszego Porsche 9XX autorstwa André Lotterera.

Aktualny mistrz Jean-Eric Vergne (DS Techeetah) miał trudny początek dnia w Arabii Saudyjskiej po kontakcie ze ścianą w 3. treningu i zajęciu dopiero 11. miejsca w sesji kwalifikacyjnej. Francuz będzie musiał wreszcie wystartować z końca stawki po tym, jak został ukarany karą za wymianę akumulatora będącą konsekwencją kontaktu ze ścianą. Francuz będzie musiał także liczyć się z 10-sekundową karą podczas wyścigu.

Rozczarowanie w klanie Mercedes, ponieważ ani Stoffel Vandoorne nie stanął wczoraj na podium pierwszego wyścigu, ani Nycka de Vriesa, nie byli w stanie dotrzeć do Super Pole, obaj kierowcy zajęli 12. miejsce i byli na ostatnim miejscu.

 

 

0 Zobacz komentarze)