Od czasu koronacji w Londynie w lipcu ubiegłego roku, po zaciętym pojedynku z Brazylijczykiem Lucasem di Grassi (ABT Schaeffler Audi Sport), Sébastien Buemi pozostaje niepokonany w Formuła e. Po Hongkongu i Marakeszu pod koniec ubiegłego roku, to właśnie w Buenos Aires w Argentynie pilot Renault e.dams po raz kolejny zdominował wczoraj swoich rywali.
« Seulement » troisième sur la grille de départ, le pilote du Toyota Wyścigi Gazoo WEC szybko pokazał lepsze tempo swoim bezpośrednim przeciwnikom Jean-Ericowi Vergne (Techeetah) i Lucasowi di Grassi, a po sześciu okrążeniach wspiął się na pierwszą pozycję, zanim odniósł sukces.
„To był wspaniały weekend i wspaniale jest zakończyć go zwycięstwem” – komentuje zwycięzca dnia. Myślę, że mój start był lepszy niż Jean-Érica, ale tak naprawdę nie próbowałem go atakować w pierwszym zakręcie.
Przez kilka okrążeń utrzymywałem drugie miejsce, aby porównać nasze tempo. Kiedy zobaczyłem, że jestem trochę szybszy od niego, skorzystałem z okazji. Potem samochód spisał się perfekcyjnie i dzięki świetnej pracy zespołu nie było żadnych problemów z zatrzymywaniem się.
Z punktu widzenia kierowcy jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ nie popełniłem żadnych błędów. W ten weekend naprawdę ważne było zdobycie jak największej liczby punktów i wspaniale jest wygrać trzy razy z rzędu w tym sezonie. Brakuje punktów pole position, ale jestem więcej niż zadowolony z wyniku. »
Według kierownictwa francuskiego zespołu, który jednak w dużej mierze opanował ten temat w sezonie 2016–2017, kwalifikacje nadal pozostają głównym punktem ulepszeń.
„Udaje nam się osiągać ciągły postęp we wszystkich obszarach, mimo że nasi rywale nieustannie się poprawiają i zmuszają nas do jeszcze cięższej pracy, aby utrzymać się na szczycie, rozpoznaje Vincenta Gaillardota, kierownika projektu Renault Sport.
To był dobry weekend, ale musimy wzmóc pracę w kwalifikacjach. Ponieważ Argentyna była jednym z najgorętszych torów w kalendarzu, było kilka wyzwań, ale byliśmy dobrze przygotowani na różne scenariusze i nie było tak gorąco, jak się spodziewaliśmy. Mieliśmy inną strategię na wypadek deszczu lub ekstremalnych temperatur. Wszystko było pod kontrolą. »
Wynik bezprecedensowy, zarówno w dyscyplinie, jak i dla Szwajcarów, ponieważ jest to pierwszy przypadek, gdy kierowca odniósł trzy zwycięstwa z rzędu w Formule e. Buemi ze swojej strony zwyciężył po raz pierwszy na torze, którego odmawiano mu od dwóch lat.
Pełny raport z Buenos Aires ePrix znajdziesz w numerze 2102 AUTOtygodniowo, dostępny od jutra wieczorem w wersji cyfrowej i od tej środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)