Następca Mercedesa w Formule E, McLaren chce zachować swoją koronę

Dwukrotny mistrz świata, zespół McLarena (dawniej Mercedes) z pewnością przejął pałeczkę od niemieckiego producenta, ale nadal ma ten sam cel: zdobyć trzecią koronację z rzędu.

opublikowany 12/01/2023 à 15:32

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Następca Mercedesa w Formule E, McLaren chce zachować swoją koronę

McLaren w Formule E: pierwszy sezon i pierwszy tytuł? © Paulo Maria / DPPI

McLaren, stajnia neofitów w Formuła E ? Daleko stąd. Chociaż nazwa brytyjskiego producenta jest zupełnie nowa w mistrzostwach elektrycznych, struktura i zespół pozostają prawie niezmienione w stosunku do dziedzictwa Mercedes. Marka Star, dwukrotny mistrz FE, przekazała pałeczkę McLarenowi za wprowadzenie Gen3 w tym sezonie.

Mając już duże doświadczenie, McLaren uważa, że ​​uzasadnione jest dążenie do tytułu w 2023 roku. „Nadal pozostaje wiele pracy, zarówno dla całej serii, jak i dla nas jako zespołu, abyśmy mogli w pełni wykorzystać nasz potencjał– powiedział agencji Reuters Ian James, dyrektor zespołu. Dlatego na razie nie spoczniemy na laurach. (…) Czas pokaże, czy wtedy postawimy się na pozycji umożliwiającej wygrywanie wyścigów, a ostatecznie mistrzostw. Ale nie miejcie złudzeń, ponieważ McLaren to naprawdę nasza aspiracja i cel, nad którym będziemy pracować. »

Stabilność pomimo kilku nowych funkcji

Jeśli McLaren chce kontynuować ciągłość Mercedesa, status brytyjskiej firmy zmienił się wraz z przejściem na Gen3: odtąd jest to zespół klienta. Odejście niemieckiego producenta zmusiło McLarena do podpisania umowy z Nissanem na dostawę jednostki napędowej.

Dodatkowo wymieniono dwa nowe sterowniki Nycka de Vriesa oraz Stoffel Vandoorne: trzykrotny mistrz Niemiec w DTM i były kierowca Audi René Rast, a także brytyjski debiutant Jake Hughes, awansowali z poprzedniego stanowiska rezerwowego w Mercedesie. Siedziba zespołu znajduje się w centrum Bicester Heritage w środkowej Anglii, a nie w siedzibie McLarena w Woking, chociaż symulator zacznie działać na południu jeszcze w tym roku.

Istotne zmiany, które nie powinny zakłócić funkcjonowania zespołu zdaniem Iana Jamesa. „Do tej pory jako Mercedes byliśmy samodzielnym producentem, a teraz jesteśmy zespołem klientów Nissana, który wnosi inną dynamikę– podkreślił brytyjski reżyser. Staraliśmy się zapewnić, że dzięki temu, co możemy odłożyć i kontynuować, zachować możliwie największą stabilność systemu. »

CZYTAJ TAKŻE > DS-Penske pełen pewności siebie po udanych testach w Walencji

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)