W swoim dążeniu do porównania z Formuła 1The Formuła E zaczerpnie inspirację ze szczytów sportów motorowych, aby wprowadzić zasadę pułapu budżetowego. Seria elektryczna nałoży „limit kosztów” na zespoły i producentów na sezon 2022–23.
Decyzja ta wynika ze wzrostu budżetów zespołów na przestrzeni lat, szczególnie za namową dużych firm, takich jak Mercedes, Audi i BMW, które w ostatnich sezonach zdecydowały się mniej lub bardziej stopniowo wycofywać się z rywalizacji.
Tym samym zespoły będą mogły wydać 13 milionów euro na sezon w latach 2022-2024, jak napisała Światowa Rada Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) w środę, 15 grudnia.
Budżet ten wzrośnie o dwa miliony euro na sezon 2024-25, aby umożliwić rozwój przyszłej Gen 3.5 Evolution. Koperta ta obejmie także pensje pilotów.
Jeśli chodzi o producentów odpowiedzialnych za jednostki napędowe, to nie będą oni w stanie przekroczyć 25 mln euro wydatków w ciągu dwóch kolejnych sezonów. Obecnie budżety wynoszą około 40 milionów!
Jeśli chodzi o program na sezon 2022, organizatorzy przewidzieli podwójnie w odniesieniu do wyjazdów do Rzymu (Włochy) i Berlina (Niemcy), które otrzymają dwa podwójne nagłówki. Nowy Jork (Stany Zjednoczone), Londyn (Wielka Brytania) i Seul (Korea Południowa) również będą miały przyjemność być gospodarzami dwóch ePrixów.
Już wspomniano, powrót Chin do kalendarza FE został przesunięty.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)