Kontuzjowani po ostatnich 24 godzinach wyścigu na torze Spa-Francorchamps (Belgia) wracają do zdrowia w swoim własnym tempie. Kilka dni po tym, jak Stéphane Ortelli (Lexus) oraz kierowca Lamborghini Super Trofeo i marszałek toru opuścili szpital, kolejAndy'ego Meyricka (Bentley) w piątek rano opuści intensywną terapię w szpitalu uniwersyteckim w Liège.
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ wszystkim, którzy przesłali mi wiadomości z życzeniami. To naprawdę wiele znaczy. Jestem niesamowicie wdzięczny ekipie medycznej toru i sędziom, a także zespołowi szpitalnemu, który był wspaniały przez ostatnie 6 dni. Teraz do domu! https://t.co/Z3ZlNkr6pM pic.twitter.com/xDD0yvzcG7
— Andy Meyrick (@AndyMeyrick) 3 sierpnia 2018 r.
32-letni Brytyjczyk zderzył się z Jurgenem Krebsem (Lamborghini) przy dużej prędkości na szczycie Raidillon de l'Eau Rouge w nocy z soboty na niedzielę. Wyścig został przerwany na ponad godzinę, czas na ewakuację kierowców i zwłok.
Andy Meyrick szczegółowo opisuje okoliczności wypadku, który opisuje "nieunikniony". „ Lamborghini właśnie przekroczyło tor, prosto na moją drogę. Światła (od kierunku wyścigu) Kiedy przyjeżdżałem do Eau Rouge, na mojej desce rozdzielczej zawsze wyświetlała się zielona flaga. Na szczycie wspinaczki nie miałem czasu zdjąć nogi i niestety 170 mil stąd (około 270 km/h), nie da się uciec bez ogromnego uderzenia zatrzymanym samochodem”, wyjaśnia kierowca Parker Racing.
Andy Meyrick planuje powrócić do rywalizacji na początku września w europejskiej serii GT4 na torze Hungaroring (Węgry).
Kamery telewizyjne nie uchwyciły wypadku, ale w Internecie udostępniono amatorskie wideo, na którym można zobaczyć płonący Bentley Continental GT3. Według Stéphane Ratel Organisation (SRO) Jurgen Krebs nie doznał poważnej kontuzji i oczekuje się, że wkrótce opuści szpital.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)