Adrien Tambay: „Moja konsekwencja się opłaciła”

Lider Pucharu Świata elektrycznych samochodów turystycznych, mieszkaniec Ile-de-France, który w Cuprze znalazł oficjalne koło, w tym sezonie może być o krok od zdobycia swojej pierwszej korony świata. Ostatni kontakt przed wielkim ostatecznym terminem w ten weekend na Sachsenring.

opublikowany 23/09/2022 à 14:24

Fabiena Gerarda

0 Zobacz komentarze)

Adrien Tambay: „Moja konsekwencja się opłaciła”

Adrien, po rundzie Vallelunga prowadzisz FIA ETCR, to jest najważniejsze, prawda? 

To prawda, że ​​mój ostatni weekend zawodów we Włoszech był skomplikowany. W ćwierćfinale doznałem kontuzji opony. Ostatecznie straciłem tylko 7 punktów do Mattiasa Ekströma (jego szefa zespołu i kolegi z drużyny w EKS Cupra) i utrzymałem znaczną przewagę na trzecim miejscu w tabeli (Tambay prowadzi z 435 punktami, przed Ekström 421 i Azcona 368 zwrotnica). To bardzo pozytywne, dzięki Mattiasowi mamy swoją małą poduszkę bezpieczeństwa, a ja już od dwóch wyścigów jestem liderem (po raz pierwszy w tym sezonie lider ugruntował swoją pozycję na szczycie rankingu). 

Francuz na czele Pucharu Świata, to wspaniale! Jaka jest twoja wizja tych niedawnych mistrzostw? 

Przed rozpoczęciem sezonu nie wiedziałem, czego się spodziewać. Powiedziałem sobie, że na pewno będę miał okazję powalczyć o dobre wyniki, stając na podium. Wiedziałem, że będę miał całkiem niezłe umiejętności przystosowania się do tych samochodów po przejechaniu ich po raz pierwszy. Od razu wszystko wyszło dobrze, zwłaszcza jeśli chodzi o zespół i nasz sposób pracy. ETCR był prawdziwym wyzwaniem, biorąc pod uwagę charakter weekendów wyścigowych. Jeździmy bardzo mało i musimy mieć możliwość szybkiego przejścia z konfiguracji 300 kW na 500 kW bez konieczności posiadania zbyt wielu referencji. Na szczęście dla mnie jedną z moich cech jest umiejętność dostosowania się tak szybko, jak to możliwe. Moja konsekwencja opłaciła się. Udało mi się nie popełnić żadnego błędu w pierwszych 5 wyścigach. Miałem też trochę występów, wszystko do siebie pasuje. Jestem dobry w EKS i Cuprze, dobrze radzę sobie z kolegami z drużyny, moja głowa też jest dobra. Nie ma tajemnicy, że dobrze się bawisz, to działa. 

ETCR nie ma bardzo rozbudowanej, ale wysokiej jakości siatki. Czy uważasz, że te mistrzostwa zasługują na coś lepszego? 

Z tego, co widzę, niezależnie od tego, czy jest nas 24, czy 12, wszyscy 12 jesteśmy w stanie wygrywać wyścigi. Brałem udział w mistrzostwach z 30 kierowcami, ale ostatecznie 3 było naprawdę dobrych. Większość z nas to weterani DTM, mam kolegów z drużyny, którymi są Mattias Ekström i Tom Blomqvist. Tom wygrywa wyścigi IMSA Już teraz. Aby utrzymać poziom, skupiam się na występach w mistrzostwach certyfikowanych przez FIA. Wiadomo, że lepiej byłoby mieć ich jeszcze więcej, ale to dopiero pierwszy rok. Myślę, że zasługuje na więcej konkurentów i więcej producentów. Zauważyłem, że mimo że na torze jest 20 samochodów, wyścigi są spektakularne. 

Adrien szybko odnalazł się w Cuprze e-TCR ©FIA-ETCR

Jaka jest strategia zespołu na ten weekend? Będziesz pierwszy, czy będziesz chroniony? 

Wyraźnie wkroczyliśmy w czas pieniężny. Są już dobre wieści, z Mattiasem dzielimy samochód, więc nie będziemy przeciwko sobie na torze. Musimy jednak spisać się dobrze w każdej grupie. Jedna rzecz w zespole jest teraz jasna – Jordi (Gené) i Tom są po to, aby nam pomóc. Musimy wykorzystać siłę, zespół i naszą jednorodność, aby dojść do końca. Musimy współpracować w naszych pojedynkach i triach. Mam mikroprzewagę nad Mattiasem, 14 punktów to bardzo mało. To powiedziawszy, jak to się mówi w innych sportach, mam swój los w swoich rękach. To ode mnie zależy, czy weekend będzie idealny. Dla Cupry wszystko jest w porządku, niezależnie od tego, czy chodzi o Mattiasa, czy o mnie. Nasze relacje są na tyle dobre, że niezależnie od tego, kto wygra, oboje będziemy szczęśliwi. 

To wspaniały rok bez względu na wszystko, prawda? 

To rok równie wspaniały, co nieoczekiwany. Muszę przyznać, że powrót z konstruktorem po 4 latach majsterkowania był niemal nieoczekiwany. Wszyscy wiemy, że możliwości jest niewiele. W każdym razie powitanie, jakie mnie spotkało i dobre wyniki, potwierdzają, że mam tu swoje miejsce. Moja kariera jeszcze się nie skończyła. Myślę, że w wieku 31 lat jestem u szczytu tego, co mogę zaoferować. Mam kondycję fizyczną, ale także dojrzałość. Wyzwania, przez które przeszedłem, wzmocniły mnie również psychicznie. To sprawiedliwy wynik i teraz należy go potwierdzić. Zobaczymy później, czy otworzy to przed nami inne możliwości. Jestem bardzo zadowolony z mojej obecnej sytuacji w Cuprze. 

https://twitter.com/FIA_ETCR/status/1573237783808053249

 

 




Fabiena Gerarda

Szwajcarski nóż do sportów motorowych. Lubię rozmawiać o dyscyplinach cieni, które zasługują na wyświetlenie na światło dzienne. Specjalista od samochodów turystycznych (Supercars, DTM, TCR World Tour, BTCC)

0 Zobacz komentarze)