Sytuacja ewoluowała w nocy, podczas której odbyła się 50. edycja 24-godzinnego wyścigu na Nürburgring, kiedy na macie pojawiły się dwie nowe ulubione załogi. L'Aston Martin Vantage AMR nr 90 TF Sport prowadzony przez Marco Sorensena, Nicki Thiim, Davida Pittarda i Maxime'a Martina był pierwszą nocną ofiarą w Eifel po tym, jak Thiim wypadł z toru w Schwalbenschwanz. Na tej sytuacji skorzystał zespół ROWE Racing BMW M4 GT3 z numerem 98, w skład którego wchodzili Nicky Catsburg, John Edwards, Sheldon van der Linde i Marco Wittman, ale on również został wyeliminowany z stawki po wypadku dwa okrążenia po wypadku „Astona Martina”.
CZYTAJ TAKŻE > Aston Martin na prowadzeniu przed zapadnięciem zmroku
Gdy wzeszło słońce, na czele pojawiło się kolejne BMW. Numer 20 Schubert Motorsport Jessego Kurki-Suonio, Alexandra Simsa, Jensa Klingmanna i Niklasa Kruettena. Wyprzedza Audi R8 LMS Evo2 z Audi Sport Team Phoenix (Kelvin van der Linde, Dries Vanthoor, Frédéric Vervisch, Robin Frijns), biorąc udział w wypadek, który miał miejsce w sobotę pod koniec dnia z Porsche nr 1 zespołu Manthey Racing, I Mercedes-AMG GT3 nr 3 (Adam Christodoulou, Maximimlian Goetz, Fabian Schiller).
Do mety pozostało jeszcze dziesięć godzin wyścigu
Całodobowy Nürburgring
Piękna historia trwa dalej, Dacia Logan odbudowana i z powrotem na torze Nürburgring
0komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)