Chevrolet, korzystając z usług Yvana Mullera pod koniec ubiegłego sezonu, miał na celu wspiąć się na sam szczyt hierarchii. Od pierwszego roku współpracy Chevrolet-Muller, a nawet od pierwszego wyścigu, osiągnięto sukces. Po długim sezonie Yvan Muller zdobył tytuł Mistrza Świata Kierowców, a Chevrolet tytuł producentów.
W tę niedzielę trzej kierowcy Chevy wystartowali na czele pierwszego wyścigu. Na mecie Rob Huff odniósł swoje trzecie zwycięstwo w tym roku, wyprzedzając Yvana Mullera, a w drugim wyścigu zajął trzecie miejsce, za Norbertem Micheliszem (Seat) i Gabriele Tarquini (Seat).
Ten ostatni, Mistrz Świata z 2009 roku, w mistrzostwach z 2010 roku zajął drugie miejsce, zrównując się punktowo z Robem Huffem. Brytyjczyk wyprzedza Tarquiniego pod względem liczby zwycięstw. Andy Priaulx (BMW), który kilka dni temu wciąż brał udział w wyścigu o tytuł, ostatecznie zajął czwarte miejsce w WTCC, ukarany blefem BMW w Okayamie.
« Zrobiliśmy dokładnie to, co musieliśmy zrobić w pierwszym wyścigu, Ufff komentuje. Zacząłem z pole position, a następnie prowadziłem przez cały wyścig, z pomocą moich kolegów z drużyny. To trochę tak samo, jak w 2008 roku, kiedy Muller był mistrzem, a ja i Tarquini mieliśmy tyle samo punktów. Przez cały rok toczyła się wspaniała bitwa, a dzisiaj mamy wspaniałe zakończenie. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)