Po odwołaniu rundy na Monzy w połowie kwietnia, zwykłe otwarcie sezonu GT World Challenge Europaoraz w związku z niemożnością wzięcia udziału w rundach sprinterskich w Brands Hatch i Wytrzymałość Silverstone w maju z powodu pandemii koronowirusa, Sporty motorowe SRO szukasz odpowiedniego wzoru na swój kalendarz na 2020 rok.
Z naszych informacji wynika, że jednym z rozwiązań byłoby utrzymanie powtarzanego przez organizatora programu dziesięciu wyścigów, które rozpoczynałyby się w dniach 26-28 czerwca w Zandvoort w Sprint, runda Paul Ricard Endurance, zaplanowana na koniec maja, została przełożona na koniec sezonu w połowie listopada.
Następnie na początku lipca odbędzie się Misano (Sprint), a następnie 24-godzinny wyścig w Spa (23–26 lipca). Jak wspominaliśmy w zeszłym tygodniu, data 9 sierpnia dobrze pasowałaby do rundy Sprintu, której miejsce docelowe pozostaje do ustalenia.
Bez zmian dla imprezy Nürburgring (5-6 września), przed objazdem przez Nièvre i tor Magny-Cours w dniach 12 i 13 września na zawody wytrzymałościowe.
Ostatnia część kalendarza pozostanie zgodnie z planem (Budapeszt, Barcelona i Imola), przed ostatnią zmianą finału Endurance na Paul Ricard.
Jednak spółka SRO Motorsports miałaby na stole także inne opcje, na przykład rozpoczęcie sezonu w Misano w lipcu, gdyby runda w Zandvoort miała zostać odwołana, ale z trzema wyścigami w menu, podobnie jak w przypadku finału w Imoli, w celu zastąpienia toru czas. Z drugiej strony kalendarz zawierałby wówczas dziewięć spotkań.
Data 17 i 18 października oraz runda sprintu w Nawarze z trzema wyścigami również byłyby w planach, gdyby sezon rozpoczął się jeszcze później niż w Misano, prawdopodobnie podczas 24-godzinnego wyścigu w Spa.
Wszystko to oczywiście pozostaje uzależnione od powrotu do normalności w obliczu pandemii koronaawirusa.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)