WTCC zatrzymuje się w Brnie

Podczas szóstej rundy Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych padok przejmuje kontrolę nad torem w Brnie. Augusto Farfus, tracąc trzy punkty do Yvana Mullera w klasyfikacji kierowców, może polegać na swoim BMW, jeśli chodzi o objęcie prowadzenia.

opublikowany 17/06/2009 à 15:53

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

WTCC zatrzymuje się w Brnie

W najbliższy weekend w Czechach odbędą się 11. i 12. runda mistrzostw WTCC. Na torze sprzyjającym BMW od czasu jego wprowadzenia do mistrzostw świata w 2006 roku Augusto Farfus będzie miał dobrą kartę do gry w klasyfikacji generalnej. Rzeczywiście, po zwycięstwie w drugim wyścigu spotkania w Walencji, kierowca BMW Germany powrócił do kół Yvana Mullera w klasyfikacji generalnej. Mając 2 punkty na 54 punktów francuskiego kierowcy, wystarczy powiedzieć, że nic nie jest przesądzone, gdy zbliżamy się do połowy sezonu pod koniec czeskiego spotkania.

Brno to tor, który idealnie pasuje do niemieckich samochodów. Tak więc od 2002 roku i pojawienia się czeskiej rundy w mistrzostwach BTCC, a następnie w WTCC od 2006 roku, marka śmigieł odniosła osiem zwycięstw z dwunastu rozegranych wyścigów. W mistrzostwach świata jedynie Robertowi Huffowi (zwycięzcy 2. wyścigu w 2006 r.) i Gabriele Tarquini (zwycięzcy 2. wyścigu w 2008 r.) udało się przełamać niemiecką hegemonię.

W ubiegłym roku także mieliśmy okazję wziąć udział w jednym z najpiękniejszych wyścigów sezonu. Podczas drugiego wyścigu Gabriele Tarquini był w stanie oprzeć się powrotowi Alessandro Zanardiego, który narzucił swojemu Seatowi Leonowi TDI niewielką przewagę. W tym sezonie włoski kierowca mógłby spisać się dobrze, gdyż jako jedyny z czołówki kierowców nie nosi ze sobą dodatkowego balastu. Pozostałe trzy marki (Seat, BMW, Chevrolet) będą musiały udźwignąć 2 kg.

« Udało mi się zebrać 31 punktów w czterech ostatnich wyścigach »– powiedział Farfus. „ Chcę kontynuować tę dynamikę w Brnie. Trasa mi odpowiada. Odkąd jeżdżę dla BMW, nigdy nie zająłem tutaj miejsca wyższego niż czwarte. Więc postaramy się być tutaj tak silni, jak byliśmy w Hiszpanii?, podsumował.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz