Mirko Bortolotti: „W 2019 roku osiągnęliśmy już wiele”

Mistrz Endurance Cup 2017, Mirko Bortolotti rozpoczyna sezon Blancpain GT Series 2019 z podwójnym sukcesem w zawodach IMSA w Daytona i Sebring. I to z zupełnie innym ciśnieniem.

opublikowany 13/04/2019 à 08:44

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Mirko Bortolotti: „W 2019 roku osiągnęliśmy już wiele”

Mirko Bortolotti i zespół Grasser Racing w jakiś sposób spełnili swój amerykański sen na początku sezonu. Włoski kierowca i austriacki zespół, główne zbrojne skrzydło Lamborghini Team Corse w GT3, osiągnął historyczny podwójny wynik 24 godziny w Daytona – 12 godzin w Sebring w GTD w okresie od stycznia do marca.

Początek sezonu, który pozwala oficjalnemu kierowcy Sant'Agata Bolognese zbliżyć się do powrotu do Europy w serii Blancpain GT z nastawieniem na zwycięstwo, ale już z poczuciem części wypełnionego obowiązku.

„Nie można spodziewać się takiego wyniku w tak złożonej kategorii, w której rywalizowaliśmy (GTD), powiedział nam Bortolotti na Monzy. GT3 jest dziś bardzo konkurencyjne, a równowaga wydajności oferuje wszystkim tym samochodom możliwość konkurowania. To najlepsza możliwa rzecz.

To część gry i dlatego poziom rywalizacji jest tak wysoki. Początek roku jest oczywiście naprawdę fantastyczny. Zwyciężyć ponownie w Daytona w tak chaotycznych warunkach... szczerze mówiąc, niewiarygodnie było być tam w odpowiednim czasie. Nie można tego porównać do Daytona 2018, gdzie odczucia i scenariusz były inne.

Sebring też był niesamowity, do dziś mam po nim gęsią skórkę. To jeden z najlepszych wyścigów w mojej karierze. W pewnym sensie wygraliśmy to, co musieliśmy wygrać. Rozpoczynamy więc resztę sezonu ze znacznie mniejszą presją, ponieważ wiele osiągnęliśmy już w sezonie 2019. »

Podwójny wynik za kierownicą nowego Lamborghini Huracan GT3 Evo, które w ten weekend zadebiutuje w serii Blancpain GT na torze Monza, niemal jak u siebie włoskiej marki. GT3, który Bortolotti postrzega bardziej jako nowy typ samochodu, niż ewolucję starego Huracana.

„Poczyniła postępy w niektórych obszarach” – precyzuje Włoszka. Głównym celem była poprawa prowadzenia samochodu. Poprzedni Huracan był nieco trudny. Aby uzyskać pełną wydajność, trzeba było grać naprawdę agresywnie, mieć agresywne ustawienia i zawsze być na krawędzi.

Jeśli chcesz wygrać w jakichkolwiek mistrzostwach, oczywiście zawsze musisz być na limicie, ale samochód jest płynniejszy i bardziej przystępny dla zawodowców, ale także dla dżentelmenów.

Z tej perspektywy było jasne, że musimy się poprawić, szczególnie w przedniej części bolidu. Samochód jest bardziej „rozsądny” aerodynamicznie. Znaleźliśmy także ulepszenia w przypadku wyścigów i długich biegów. »

Zatytułowany w Wytrzymałość Cup oraz w łącznej klasyfikacji Blancpain GT Series w 2017 roku Bortolotti odnajdzie swojego tradycyjnego kolegę z drużyny, Christiana Engelharta, w długich wyścigach oraz w World Challenge Europe. Aby w końcu dążyć do konsekracji w Sprincie?

„Dla mnie jest oczywiste, że po zwycięstwie w Endurance Cup i klasyfikacji generalnej dwa lata temu i nawet jeśli wszędzie będziemy się ścigać, aby wygrać, myślę, że z Christianem Engelhartem mamy odpowiednią załogę na World Challenge. Kłamstwem byłoby ukrywanie, że mierzę w tę serię bardzo wysoko. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz