Monteiro: „Moim życzeniem jest pozostać w WTCC”

Tiago Monteiro, udając się w zeszły wtorek na tor w Walencji, aby przetestować Leona z zespołu Sunred, nadal czeka na swój program na rok 2012, który chce kontynuować w WTCC. Portugalczyk rozmawiał z AUTOhebdo.

opublikowany 16/02/2012 à 11:21

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Monteiro: „Moim życzeniem jest pozostać w WTCC”

Podczas ostatnich testów w Hiszpanii przejechałeś około czterdziestu okrążeń. Jaki miałeś samochód? Według naszych kolegów był to Leon wyposażony w nowy silnik turbo o pojemności 1,6 litra wyprodukowany przez firmę Seat Sport.
Czytałem, ale jeśli rzeczywiście jest to nowy silnik, to nie ten, który opracowała fabryka. To nowy, lżejszy blok aluminiowy. Stary był zbyt agresywny w użyciu, natomiast ten jest bardziej elastyczny. Samochód spisuje się dobrze, znacznie ewoluował od ostatniej rundy w Makau.

Ogłoszenie programu następuje powoli. Czy nadal będziesz występował w WTCC w tym sezonie?
Istnieje kilka możliwości. W WTCC, ale także w innych mistrzostwach. Bardzo chcę pozostać w tych Mistrzostwach Świata, ponieważ biorę w nich udział od 5 lat. Zwłaszcza, że ​​w 2013 roku nabierze zainteresowania wraz z pojawieniem się nowych producentów. Dlatego chciałbym zostać, ale jeśli warunki nie zostaną spełnione, nie warto.

Będąc w niepewności, jak spędzasz swój czas w tej chwili?
Moja zima była bardzo pracowita pod każdym względem. Przede wszystkim musiałem uratować sezon. W listopadzie ubiegłego roku było już prawie sfinalizowane, ale w grudniu wszystko się zawaliło i trzeba było wszystko naprawić. Musiałem więc odpowiedzieć na wszystkie prośby, bo miałem ich kilka i niekoniecznie w WTCC. Następnie musieliśmy zrestrukturyzować nasz zespół GP2 (Ocean Racing Technology), ponieważ przeprowadziliśmy się do pięknej nowej siedziby w Porto.

Czy Wy też z uwagą śledzicie karierę młodego pilota?
Tak, opiekowałem się także Antonio Felixem da Costą (zwycięzcą ostatniej rundy serii GP3 na torze Monza w 2011 roku). Celem byłoby przeniesienie go do GP2 w tym sezonie, ale znalezienie partnerów zawsze jest bardzo trudne. Nawiązano także kontakty ze stadninami koni Formuła 1. Dzięki temu nie miałam czasu na nudę i po prostu cieszyłam się kilkoma dniami odpoczynku w gronie rodziny podczas Świąt Bożego Narodzenia!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz