Gabriele Tarquini (Seat Leon TDi) rzadko zawodził na własnym boisku. W ostatnich sezonach włoski kierowca błyszczał w WTCC. Mistrz Świata Samochodów Turystycznych, pierwszy i drugi na torze Imola w 2009 r. i Monza w 2008 r., przybywa na tor, który bardzo dobrze zna – Monza. „ To mój ulubiony włoski tor, potwierdza pilot transalpejski dla Gazzetta dello Sport. To jest ten, w którym wyrażam się najlepiej. »
Lider WTCC 2010, zwycięzca dwóch z pierwszych czterech wyścigów na początku sezonu, kierowca spod szyldu SR-Sport ma podstawy do optymizmu. „ Mam jednak nadzieję, że tym razem wygram bez interwencji samochodu bezpieczeństwa, tak jak miało to miejsce w Maroku », mówi na początku miesiąca Tarquini, zwycięzca pierwszego wyścigu w Marakeszu.
Będzie jednak musiał zmierzyć się z wieloma wysoce zmotywowanymi rywalami, poczynając od kierowców innych Seatów Leona TDi z SR-Sport, Tiago Monteiro, Toma Coronela i Jordiego Gené. Kierowcy BMW, a zwłaszcza Augusto Farfus, muszą odrobić dość przeciętny początek sezonu, zaś armada Chevroleta (Yvan Muller, Robert Huff, Alain Menu) będzie musiała wrócić na szczyt po trudnym marokańskim spotkaniu. Pierwsze testy w piątek po południu od 15:30.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)