Yvan, przybywasz do Makau na pozycji myśliwego, mając dwa punkty straty do swojego głównego przeciwnika i kolegi z drużyny, Gabriele Taquini.
„To prawda, że Gabriele Tarquini jest moim najpoważniejszym przeciwnikiem. To z nim grałem tę piosenkę już w zeszłym roku. Mam dwa punkty straty do niego, ale nie możemy zapominać o Augusto Farfusie (BMW), który traci do mnie jedenaście punktów. Matematycznie może z łatwością wrócić i wygrać; on ma możliwości. Będzie gorąco i ekscytująco, gdyż na torze o tytuł stanie trzech kierowców. »
Ostatnie dwa spotkania były zacięte; Jak myślisz, co zrobi różnicę?
„W Makau należy wziąć pod uwagę wiele parametrów. Po pierwsze, gra w Makau pozostaje skomplikowana, ponieważ jest to tor miejski, trudny i niebezpieczny. Za najmniejszy błąd płacimy gotówką. To najszybszy tor sezonu z najwolniejszym zakrętem i najszybszym zakrętem. Jesteśmy bardzo powściągliwi. O ostatecznym wyniku może zadecydować także sposób, w jaki podchodzisz do spotkania z mniejszą lub większą presją. »
Czy po zdobyciu tytułu mistrza świata w zeszłym sezonie powinieneś odczuwać mniejszą presję?
„To prawda, że mam już tytuł, więc presja powinna spoczywać bardziej na barkach moich przeciwników niż na moich. Co więcej, myślę, że osiągnąłem kamień milowy i zamierzam podejść do tego spotkania w Makau w inny sposób. W zeszłym roku wciąż miałem w pamięci rok 2007, kiedy straciłem tytuł na ostatnim okrążeniu. Nie mogę się doczekać, aż tam dotrę i zawalczę. »
Jak podejdziesz do tych dwóch wyścigów?
Będę jeździł według Gabriele Tarquiniego, to pewne. Nie mam zamiaru jeździć po to, żeby koniecznie zdobyć pole position. Różnica będzie polegać na umiejętności gry o tytuł na tak trudnym torze, bez wywierania na siebie zbyt dużej presji, ponieważ nieświadomie mamy jej trochę. »
Jaka jest atmosfera u Twojego kolegi z drużyny, Gabriele Tarquiniego?
„Atmosfera jest bardzo dobra. Nie ma wojny. Już w 2008 roku dzieliliśmy się wrażeniami z sesji kwalifikacyjnej. W tym roku jest tak samo. »
Czy otrzymasz instrukcje dla zespołu, aby priorytetem było przywrócenie tytułu Producentów?
„Jasne jest, że taki jest cel. Jest czas, który można zyskać grając zespołowo. Ale w Makau jest inaczej, każdy będzie próbował wyciągnąć dywanik. Siłą Seata pozostanie jednak zdolność do współdziałania pięciu kierowców. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)