Denny Hamlin umiera, ale zwycięża!

Denny Hamlin wygrał wczoraj wyścig w Martinsville dzięki doskonałej (i szczęśliwej?) strategii na koniec wyścigu. Po sześciu wydarzeniach Jimmie Johnson, który wczoraj był dziewiąty, przejmuje stery mistrzostw.

opublikowany 30/03/2010 à 10:39

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Denny Hamlin umiera, ale zwycięża!

Nazwij go „panem Martinsville”. Wczoraj Denny Hamlin odniósł swoje drugie z rzędu zwycięstwo na torze Wirginii, dziewiąte w swojej karierze, po wyścigu pierwotnie zaplanowanym na niedzielę, ale przełożonym z powodu deszczu.

Dzięki zmianie opon na 493. okrążeniu, strategii godnej duetu Johnson-Knaus, amerykańskiemu kierowcy udało się pozbyć Ryana Newmana, Matta Kensetha i Jeffa Gordona i dojechać do mety jako zwycięzca? tuż przed swoim kolegą z drużyny Joeyem Logano, również daleko za swoim przyjacielem Joe Gibbs Racing.

Wszystko rozstrzygnęło się w końcowych pętlach. Ówczesny lider Jeff Gordon przygotowywał się do przejazdu pod białą flagą ogłaszając kierowcom, że wkraczają w ostatnie okrążenie. Jednak kilka sekund wcześniej Busch i Menard dotknęli się, co spowodowało wywieszenie żółtej flagi, stawiającej wszystko pod znakiem zapytania. Denny Hamlin, wówczas czwarty, wykonał zadanie, w pełni wykorzystując wydajność swoich prawie nowych opon. Ostatecznie nieszczęsny Gordon zajął trzecie miejsce, przed Martinem Truexem Jr i Ryanem Newmanem.

Anegdota przypomni, że Denny Hamlin, który doznał kontuzji kolana (sekwencja meczu baseballowego dwa miesiące temu), był zmuszony przełożyć zaplanowaną na wczoraj, poniedziałek operację. Biorąc pod uwagę wyniki testu, było to dla niego dobre. W klasyfikacji generalnej prowadzi (już) Jimmie Johnson, wyprzedzając Grega Biffle'a i Matha Kensetha. Następne wydarzenie 11 kwietnia w Phoenix.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz