Stewart najbardziej zabawny

Tony Stewart zwyciężył na końcu Pocono 500 mil przed Carlem Edwardsem i Davidem Reutimanna. Udało mu się zaoszczędzić wystarczającą ilość paliwa, aby dojechać do mety. Ofiara braku paliwa w ostatnim zakręcie Jimmie Johnson zajął siódme miejsce.

opublikowany 08/06/2009 à 12:24

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Stewart najbardziej zabawny

Tony Stewart umocnił swoją przewagę na szczycie Pucharu Sprintu, wygrywając Pocono 500. To pierwsze zwycięstwo lidera klasyfikacji generalnej w roli kierowcy/właściciela zespołu. Jest także pierwszym kierowcą/właścicielem, który wygrał wyścig od czasu Ricky’ego Rudda w Martinsville w 1998 roku.

Jednak początek weekendu nie wróżył takiego wyniku. Kierowca Chevroleta uszkodził swój samochód podczas pierwszych testów, co zmusiło go do skorzystania z samochodu rezerwowego i w związku z tym w niedzielę wystartował z tyłu stawki.

Stewart podjął jednak wielką próbę, obstawiając, że uda mu się ukończyć ostatnie 41 okrążeń bez przerwy na tankowanie. I zadziałało! Jadąc ze zmniejszoną prędkością przez ostatnie dziesięć okrążeń, Stewartowi udało się przekroczyć linię mety, utrzymując kilka sekund przewagi nad drugim Carlem Edwardsem.

Aktualny mistrz Jimmie Johnson zajął siódme miejsce, mimo że w ostatnim zakręcie zabrakło mu paliwa. „ W końcu wszyscy graliśmy w oszczędzanie paliwa, ale ja nie byłem wystarczająco zabawny – zażartował pilot.

Dzięki temu zwycięstwu Stewart umacnia swoją przewagę na szczycie Pucharu Sprintu z 2043 punktami. Z tyłu Jeff Gordon traci 71 długości, a Jimmie Johnson utrzymuje trzecie miejsce ze stratą 103 jednostek.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz