Tarquini szczęśliwy jako młody człowiek

Gabriele Tarquini (47 l.) została mistrzynią świata samochodów turystycznych po ostatnim wyścigu w Makau. Kierowca transalpejski jest zachwycony faktem, że w końcu został koronowany.

opublikowany 22/11/2009 à 17:16

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Tarquini szczęśliwy jako młody człowiek

Gabriele Tarquini, jeśli nie był największym zwycięzcą sezonu, to rzeczywiście był najbardziej konsekwentny. Długo ukryty w cieniu Yvana Mullera, aktualnego mistrza świata i lidera WTCC z pierwszego weekendu sezonu, kierowca transalpejski wyszedł z lasu 6 września w Oschersleben, przejmując Yvana Mullera, który spalił więcej jokerów niż miał . Od tego czasu Tarquini był w stanie utrzymać przewagę i zdobywać ważne punkty, które pozwoliły mu zdobyć tytuł mistrza świata.

« To była być może moja ostatnia szansa na zostanie mistrzem świata i ją wykorzystałem– mówi Tarquini. Ten sezon był szczególnie trudny przeciwko tak znakomitym kierowcom, jak Yvan (Muller) i Augusto (Farfus). » Pilot transalpejski przyznaje, że tytuł ten został zdobyty w dość szczególny sposób. Choć wyścig został przerwany z powodu spektakularnego starcia André Couto z Franzem Engstlerem (obejrzyj na wideo), kierownictwo wyścigu zdecydowało, że nie zostanie on wznowiony. Decyzja nieznana głównej osobie zainteresowanej, która przebywała w odosobnieniu w swoim Seat Leon TDi.

« Zostałem mistrzem, nie wiedząc o tym: zespół uśmiechał się i krzyczał, ale ja nie miałem radia. Zdałem sobie sprawę dopiero później. Zacząłem weekend od wypadku (trening 2), co nie jest najlepszym sposobem na zdobycie mistrzostwa. Ale mechanika była fantastyczna. Całą noc i cały dzień spędzili na odbudowie samochodu. I była jeszcze lepsza niż wcześniej. Chcę tylko podziękować temu zespołowi, który jest naprawdę niesamowity. »

Zespół, który pochwalił także Yvan Muller, wicemistrz świata. Francuz, który wciąż był w stanie zdobyć tytuł na początku ostatniego wyścigu sezonu, nie widział wystarczającej liczby samochodów między swoim Leonem a Tarquinim, aby dogonić Włocha. „ Dzisiaj dałem z siebie wszystko, tak jak robiłem to przez cały sezon, ale niestety to nie wystarczyło. A ponieważ to nie ja jestem mistrzem, cieszę się, że to Gabriele. Jest przyjacielem i wielkim mistrzem świata. Sezon był trudny i naprawdę musieliśmy wykazać się odwagą, ale wynik jest już widoczny, a kontrakt został wypełniony, zdobywając drugą koronę świata dla Seata i dublet kierowców. To potwierdza konkurencyjność Leona TDI i kierowców. »

Ale dla Yvana Mullera Seat to już niemal starożytna historia. Kto to potwierdził?będzie jeździł dla Chevroleta w następnym sezonie WTCC. Następnie Francuz będzie próbował odzyskać koronę świata, której wymknął się w tym roku, zaznaczając czas w połowie sezonu. Jeśli chodzi o Seata, w nadchodzących dniach spodziewana jest decyzja, czy producent będzie kontynuował swoje zaangażowanie w WTCC.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz