„Szalony”, „Świetny”, „Świetny pomysł” ? Piloci nie brakowało słów, aby opisać swoje odczucia po ogłoszeniu tej informacji. Mistrzostwa Świata Samochodów Turystycznych WTCC zatrzymają się w Niemczech na legendarnym 24-godzinnym torze Nürburgring, słynnym Green Hell. Wyścig powinien odbyć się na marginesie niemieckiej podwójnej rundy, której edycja 2014 odbędzie się w najbliższy weekend. Przed uczestnikami zatem blisko 26 km i 157 zakrętów.
„To będzie dla mnie koszmar, bo jestem za stary, żeby to wszystko pamiętać. » żartuje Gabriele Tarquini, oficjalny kierowca Hondy. Ze swojej strony lider mistrzostw, Argentyńczyk Jose Marii Lopeza wskazuje, że błąd nie będzie dozwolony. „Jeśli przegapisz pierwszy zakręt w kwalifikacjach, będziesz musiał powtórzyć 26 km, aby ponownie spróbować szczęścia! »
Zdaniem organizatorów konieczne będzie dokonanie przeglądu przepisów sportowych. „To będzie szczyt sezonu, wyjaśnia François Ribeiro, dyrektor ds. rozwoju sportów motorowych w Eurosport Events. Pomysł jest taki, aby zorganizować pojedynczy wyścig na dystansie 120 km (tj. pięć obrotów), z pit stopem. Szczegóły tego wyścigu zostaną omówione pomiędzy FIA, Eurosportem i zespołami przed następną komisją WTCC. Następnie propozycja zostanie przesłana do Światowej Rady Sportów Motorowych do zatwierdzenia. W każdym razie piloci są podekscytowani. »
Dla Hansa-Joachima Stucka, szefa DMSB (odpowiednik FFSA za Renem): „WTCC w końcu wraca do Niemiec (co nie miało miejsca od 2011 r., przyp. red.), i jestem zachwycony. Nie mogę się doczekać, aż kierowcy będą rywalizować na tym torze. »
Film zapowiadający ten wyścig można obejrzeć klikając ten link.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)