Citroën Racing zajmuje silną pozycję przed ósmą rundą Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych WTCC. Dyscyplina opuściła Europę i swój ostatni etap rozpoczyna poza Starym Kontynentem udając się do Argentyny. Jose Marii Lopeza będzie oczywiście bohaterem całego narodu i zaprezentuje się jako lider klasyfikacji generalnej, z mocnym zamiarem utrzymania przewagi nad kolegami z drużyny Yvanem Mullerem, aktualnym mistrzem i Sébastienem Loeb. Jednak dwa ostatnie miasta nie zamierzają się poddawać. W zeszłym roku Muller wygrał tu rundę, a były dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata cieszy się niesłabnącą popularnością wśród fanów sportów motorowych Albicelestial.
„Autódromo Termas de Río Hondo jest interesujący pod względem prowadzenia. Trasa jest dość szybka i istnieje możliwość wyprzedzania. Muszę nadal mieć bardzo dobre weekendy, tak jak na Spa-Francorchamps, aby spróbować zmniejszyć różnicę do Pechito. Zwykle mówimy, że sezon jest jeszcze długi, ale wciąż staje się coraz krótszy! » wyjaśnia Muller, który w mistrzostwach traci 39 punktów. Argentyńczyk będzie miał tę zaletę, że doskonale zna trasę Termas de Rio Hondo (na której w zeszłym roku zwyciężył także w C2), która przeszła całkowitą wymianę nawierzchni, a także poważne prace remontowe dotyczące obiektów. To wystarczy, aby obiecać świetne widowisko w najbliższy weekend.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)